Tematem wiodącym był protest przeciwko ACTA. Jednak młodzi ludzie swój gniew zwrócili w stronę całej Platformy Obywatelskiej i rządu Donalda Tuska. Na Starym Rynku kilka tysięcy osób skandowało: „rząd się sprzedał!”
Protest przeciwko podpisaniu przez Polskę dokumentu ACTA spontanicznie zwołany został w weekend na Facebooku. Do dzisiaj blisko osiem tysięcy osób deklarowało, że przyjdzie na plac Wolności i zaprotestuje także poza internetem. Faktycznie przyszła mniej niż połowa.
Miejscem zbiórki głównie młodych ludzi był plac Wolności. Tam zabrzmiało pierwsze hasło: “rząd się sprzedał!”. Młodzi ludzie wciąż dochodzili. Pochód, który przeszedł ulicami Gdańską i Mostową na Stary Rynek wciąż rósł. Kiedy czoło pochodu zatrzymało się przed biblioteką, ostatni uczestnicy byli jeszcze na moście.
– Rząd się sprzedał, ale i my nie jesteśmy bez winy. Ktoś w końcu na ten rząd, na tę partię głosował. Mamy niestety taką wadę, że jednoczymy się tylko wówczas, kiedy rząd atakuje jakąś grupę. Ten rząd nie potrafi funkcjonować bez wroga: walczy z kibicami, z telewizją “Trwam”, z internautami – mówił Przemysław Skrzypek z Nowej Prawicy. Przemowom towarzyszyły okrzyki m.in. “Donald łobuzie, wsadzimy Ci ACTA w buzię!”, “Puszczają nerwy – czekamy na stan wojenny”, “Byłeś w ZOMO, byłeś w ORMO, dzisiaj jesteś za Platformą”, “Precz komunie, ACTA runie” i “Nie pomoże wam cenzura, wasza władza – zwykła bzdura”.
Wśród przemawiających byli jeszcze przedstawiciele Ruchu Poparcia Młodych (Mateusz Nesterok), Stowarzyszenia KoLiber (Michał Dworski) i Młodych Konserwatystów. Treść petycji do premiera Donalda Tuska odczytał zebranym Piotr Najzer z Nowej Prawicy.
Uczestnicy manifestacji chcieli wręczyć petycję Rafałowi Bruskiemu – prezydentowi miasta i równocześnie szefowi lokalnych struktur Platformy Obywatelskiej. – Nie udało się, choć był w ratuszu, bo przecież trwała sesja. Otrzymaliśmy informację, że prezydent ma spotkanie, a potem że spotkanie będzie możliwe dopiero o godzinie 20, kiedy przestaje być prezydentem i staje się politykiem – relacjonował Mateusz Nesterok.
Policja nie odnotowała żadnego zachowania niezgodnego z prawem. – Było spokojnie. Według naszych danych w manifestacji wzięło udział około trzy tysiące osób, choć spotkałem się z informacjami, że było 4, 5 tysięcy – powiedział Maciej Daszkiewicz z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy.
O polityce i osobistych perypetiach z konserwatywnym liberalizmem. Publikuje takze na www.bydgoszcz24.pl i www.skutecki.pl