Sobota popołudnie, 21 stycznia, Warszawa, ul. Chmielna. Na ten popularny uliczny pasaż handlowy zarezerwowany dla pieszych, wjeżdża limuzyna BMW 740 i podwozi Jerzego Buzka pod same drzwi jego biura (Chmielna 15). Czy mamy nowych mandarynów ?
Jerzy Buzek juz nie jest przewodniczacym Parlamentu Europejskiego, ale w Warszawie zyje nadal jak mandaryn. Podczas kiedy polski rzad szuka oszczednosci i kiedy mowi sie ze chodzenie piechota jest zdrowe, Jerzy Buzek jest podwozony pod same drzwi swojego biura rzadowa limuzyna, z kierowca i ochraniarzem.
Polski lud spacerujacy popularny pasazem handlowym na ulicy Chmielnej nie ma innego wyjscia jak tylko posunac sie pokornie i przepuscic mandaryna, ktoremu nie chce sie przejsc pare metrow piechota. Jeszcze jeden objaw arogancji wladzy i jej izolacji od zycia normalnych obywateli.
Inny byly premier, Kazimierz Dyzma Marcinkiewicz, ma przynajmniej taka zalete ze chodzi po Warszawie piechota, razem z Isabel.
Jerzy Buzek jest prawdopodobnie beneficjentem szczodrosci rzadu Tuska, ktoremu po gospodarsku przybylo pol toku temu 27 ekskluzywnych limuzyn marki Audi. Okazja byla polska prezydencja Unii Europejskiej.
Wiadomo ze Unia jest w duzym kryzysie politycznym i finansowym, i ze wszyscy licza pieniadze. Polska walka z kryzysem opiera sie na filozofii Audi: nie ma nic lepszego na kryzys jak miekkie poduszki limuzyn wozacych oficjeli na konferencje i przyjecia. Aby zylo sie lepiej.
Nowe Audi pozwolily na odciazenie dotychczasowych rzadowych limuzyn BMW 740. A te moga z kolei sluzyc wybranym i wybrancom.
Mamy wiec nowa korporacje taksowkarska w Warszawie, TUSK TAXI, najtansza na miescie, 0 PLN za kilometr.
Z Panamy przez PRL do III RP, czyli o wplywie Wizjonerskiej Strategii Inwestowania (WSI) na Polske -- czytaj cala prawde calodobowo -- na www.wsi24.pl oraz Facebook / Goodbye ITI -- i mysl samodzielnie, bez TVN24 !!