Przyszło mi pisać dla rodzimej redakcji tekst o buncie tirówek z DK 7. Tekst oczywiście powstał. Pozostała jednak i refleksja, że tirówki mają więcej godności od wielu Polaków, gnębionych przez występujący w roli sutenera rząd tuskolandii.
Panienki przy DK 7 zbuntowały się bo ich alf rodem z Bułgarii nie tylko kasował swoją dolę, ale ciagle je poniżał, dodatkowo okradał, bił, przypalał papierosami. Szalę ich wytrzymałości przelała informacja, ze najbardziej krąbrna z nich została sprzedana innemu alfowi, do innego miasta.
Ich zawód raczej nie budzi sympatii, ale one miały umowę ze swoim sutenerem. On organizował im pracę, one odpalały mu działke. Bułgarski alfons jednak nie miał umiaru. Umowę łamał, a swoją pozycję "pracodawcy" niemiłosiernie wykorzystywał.
O tym, ze zarząd tuskolandii traktuje nas wszytskich zupełnie jak te przydrożne sprzedajne dziwki chyba tu nie musze nikogo przekonywać. Państwowemu sutenerowi juz od dawna nie wystarcza działka w postaci i tak przecioeż nadmiernych podatków. Skok na naszą kasę trwa w najlepsze. A im mniej pozostaje do rozkradzenia, tym bój o te resztki jest bardziej zacięty.
Ale i to zbyt mało ! Miłościwie nam panujący robią z nas idiotów i poniżaja niemiłosiernie drwiąc z prawa. Sprawa skalndali wokół działań PKW jest tylko ostatnim na to dowodem. Co gorsza nawet krzyk na ten temat jest głuszony. Informacja są ignorowane przez te największe media o najwiekszej ogladalności, słuchalności i poczytności.
Mam nieodparte wrażenie, że jednak owe tirówki z DK 7 mają wiecej odwagi i godności niż owe media i większość siedzacych cicho jak myszki pod miotła Polaków! One patrafiły się zbuntować i pozbyć swojego alfonsa, a My ?
A oto link to inkryminowanej publikacji:
http://www.se.pl/wydarzenia/kraj/bunt-tirowek_204585.html