Bronisław Wpadka Komorowski, jak się okazuje, słabo zna język polski. W jednym zdaniu i to w oficjalnym wpisie księgi kondolencyjnej udało mu się popełnić kilka błędów i to takich na poziomie pierwszych klas szkoły podstawowej.
Takie zdanie "Jednoczymy się w imieniu całej Polski z narodem Japonii w bólu i w nadziei na pokonanie skutków katastrofy" i trzy "byki", "bulu" zamiast "bólu" , "nadzieji" zamiast "nadziei" i "Japoni" zamiast Japonii.
Kancelaria Prezydenta dumnie umieściła fotografię wpisu z "bykami" na stronie internetowej, natomiast po ujawnieniu tej szokującej wpadki Tomaszowi Nałęczowi, który tak chętnie lubi wypowiadać się na każdy temat, podobno mowę odebrało.
Może to nie jest po prostu język ojczysty autora, stąd te trudności z pisownią?
Trochę wyrozumiałości.