Przejąć organizacje patriotyczne,niepodległościowe aby je zneutralizować.
Słynne już buczenie podczas uroczystości oddawania hołdu powstańcom,może być kolejną tanią prowokacją.
Czas płynie bardzo szybko i wkrótce kolejny 11 listopad.
Ta zbliżająca się rocznica nie daje spać wielu ludziom,boją się,że coś może się zacząć,ale też tego,że coś może się skończyć i to bardzo szybko.
Podejmuje się bardzo starannie działania mające na celu zorganizowanie jedynie jedynej, słusznej manifestacji z okazji dnia niepodległości.Patrz nowe prawo o zgromadzeniach,uchwalone na kolanie,byle szybko,byle zdążyć mimo licznych protestów wielu organizacji.Wszystkie inne elementy obce dzisiejszym "elytom" zostaną okrzyknięte jako wrogie demokracji,faszystowskie,nie umiejące zachować umiaru nawet na grobach powstańców,taki scenariusz może już być rozpisany.
Rok temu przegrali bitwę,wiedzą,że kolejna przegrana może okazać się decydującym starciem.
Czy znaczy to,że powinno się milczeć?Oczywiście,że nie!Można to jednak robić przy innych okazjach.
Powstańcy,bohaterowie tamtych dni nie walczyli o taką Polskę jaką mamy dziś,nie chceli też jednak byśmy zniżali się do poziomu niegodnego żołnierza "AK".Nigdy nie pozwoliliby nikomu wbijać klin między młode pokolenie i ich pozostałych przy życiu kolegów.
Niedopuszczalne jest poróżnienie między dawnymi AK-owcami a ludźmi chcącymi dziś zmian w Polsce.Przesuwanie dawnych żołnierzy z "AK"poza granicę porozumienia i współpracy doprowadzi do braku ich poparcia dla cennych inicjatyw jakie są przygotowywane.Jeśli się z nimi nie zgadzamy,należy rozmawiać,przekonywać,argumentować.Drzewce flag i transparentów bez poparcia ludzi tworzących historię "Powstania", nie wystarczą na budzenie narodu z "lemingowych" snów.
"bądź odważny gdy rozum zawodzi bądź odważny w ostatecznym rachunku jedynie to się liczy a Gniew twój bezsilny niech będzie jak morze ilekroć usłyszysz głos poniżonych i bitych"