Brytyjski skandal – globalny problem
14/07/2012
482 Wyświetlenia
0 Komentarze
1 minut czytania
Mega afera w Barclays Bank i skandal w uważanym za stabilny brytyjskim systemie bankowym, wskazuje po raz kolejny na jedną z praprzyczyn światowego kryzysu gospodarczego. (…)
Mega afera w Barclays Bank i skandal w uważanym za stabilny brytyjskim systemie bankowym, wskazuje po raz kolejny na jedną z praprzyczyn światowego kryzysu gospodarczego. Wszechwładza banków, które nie tyle w środku Afryki, co w Zjednoczonym Królestwie Wielkiej Brytanii i Irlandii Północnej robią ciche deale między sobą – ale za wiedzą i błogosławieństwem angielskiego banku centralnego (oczywiście bez wiedzy klientów i ich kosztem) – to nie jakaś histeryczna propaganda antyglobalistów, tylko po prostu fakty. Twarde fakty. To kolejny spektakularny dowód na to, że światowy system bankowy i jego krewne odpowiedniki to swoiste „państwa w państwie”. Działa on na zasadzie ulicy jednokierunkowej.
Z jednej strony żąda coraz to nowych i to potężnych zastrzyków i pomocy finansowej, ale z drugiej strony poddaje się kontroli więcej niż niechętnie, potencjalnym kontrolerom pokazując bezczelnie gest Kozakiewicza.
Politycy bywa, że trafiają do rad nadzorczych banków, ale w gruncie rzeczy nie chcą kontrolować tego, co dzieje się pod ich bokiem: w bankach niepodległych do absurdu.