„Brygada szlifierza Karhana” z ul. Czerskiej szlifuje nadal w pocie czoła.

Tendencje socrealistycznego opisywania „rzeczywistości” przez GW na potrzeby kampanii wyborczej nasilają się. Wczoraj objawiały się tylko zabawnymi dialogami rzekomo podsłuchanymi przez funkcjonariuszkę GW:

frankdrebin.nowyekran.pl/post/27562,brygada-szlifierza-karhana-na-ul-czerskiej

Dziś to już pełnowymiarowa mininowela. Oto proszę Państwa szlifowanie umysłów, którego nie powstydziliby się najlepsi twórcy produkcyjniaków:

Sam tytuł już serca i umysły rwie do walki o lepszą Polskę pod rządami PO:

"Orlik porywa dzieci"

Oto spokojna, codzienna praca pod światłymi rządami przywódców:

"Teraz gmina Nozdrzec buduje kolejny "orlik", w Siedliskach. Otwarcie – w końcówce września. Premier Donald Tusk obiecał wójtowi, że przyjedzie."

Jednak jak w każdym produkcyjniaku. Wróg klasowy nie śpi. Robi sabotaże, sypie piach w tryby. Imperialiści ze swoimi agentami robią krecią robotę. Ciemne siły zbierały się nad orlikiem:

"CBA u wójta"

No passaran, faszyzmi i imperializm nie przejdzie:

"W ostatnich wyborach na wójta jego konkurent nie miał szans – Gromala zdobył blisko 80 proc. głosów."

Po zwalczeniu sabotażystów i daniu słusznego odporu imperialistom nad naszym orlikiem świeci już tylko słońce, w tym Słońce Peru:

"- Wie pani, jaki jest największy plus "orlika"? Że udało mu się młodzież wyciągnąć spod parasoli, znad piwa – mówi pracownik Środowiskowego Domu Samopomocy w Izdebkach."

"Piłkarki z gimnazjum przed rokiem zajęły pierwsze miejsce w województwie w turnieju Piłkarska Kadra Czeka."

"- Ja z tych oldbojów też jestem dumny. Bo powyciągałem ich z domów, gdzie z żonami siedzieli przy "M jak miłość" – mówi Dobosz."

"- Jak ja widzę, że do dziesiątej, jedenastej w nocy młodzież gra na "orliku", że na "orlika" trzeba się umawiać z wyprzedzeniem, że w zimie dzieci same śnieg odgarniają, że na randki młodzież tam chodzi, że na wsi porządek, znaki całe, przystanki całe, to jak "orlików" nie budować?"

"Boisko ma być gotowe na koniec września. Gdy parę tygodni temu premier Tusk był w bieszczadzkiej Cisnej, wójt Gromala pojechał na spotkanie i zaprosił na otwarcie. – Premier potwierdził, że przyjedzie. Czekamy tylko na ustalenie daty – uśmiecha się pod nosem Gromala.

W prace ofiarnie włączają się byłe elementy antysocjalistyczne, które chcą odpokutować swój brak wiary w nową socjalistyczną ojczyznę pod rządami PO :

"Żeby było taniej, przy budowie pracuje codziennie 20 więźniów z Zakładu Karnego w Uhercach. Dowozi ich pomarańczowy gimbus."

Jednak nie można zapomnieć, że wróg klasowy ryje i nigdy nie śpi i dlatego należy być czujnym:

"Sytuację na "orliku" można śledzić dzięki kamerom, które wójt kazał zamontować. Bał się zniszczeń po frontalnym ataku politycznym na początku, ale nic się nie działo, ale na stronie internetowej gminy, znając hasło, można zobaczyć boisko."

wyborcza.pl/1,76842,10332546,Orlik_porywa_dzieci.html

Proszę Państwa ja nie żartuję to prawdziwe cytaty. Narracja spełnia wszystkie warunki konieczne do tego aby można było wydać jedynie słuszną klasową książkę 60-65 lat temu. Zwrócę też uwagę na jeden szczegół. Pod tym dziełem postmodernistycznej, socrealistycznej agitki wyborczej nie ma ani jednego komentarza. Jak widać nawet największych zwolenników jedynie słusznej rządzącej Partii Miłości ten tekst wprawił w taki stupor, że nie byli w stanie z siebie niczego wykrzesać.