Brawo Kataryno! Czy tak się rodzi patriotyzm a wolny naród odzyskuje swoje państwo?
10/02/2011
319 Wyświetlenia
0 Komentarze
16 minut czytania
Ponieważ niektórzy jeszcze mówią dobrze o PJN’ie za namowa jednego z dyskutantów wklejam tutaj swoje teksty z BM 24 pierwszych dni stycznia tego roku. Ten tekst zamieściłem na BM24 2 stycznia. Dziękuję Opatrzności Bożej za PJN , Muzealników i Katarynę. Dzięki nim możemy rozwiązać jeden z najtrudniejszych problemów ideologicznych naszej formacji, czyli sformułować na tyle ogólną definicje patriotyzmu by obejmowała i dawnych bohaterów, i była użyteczna dla naszych dzieci. Kilka razy czepiałem się Kataryny za publiczne wyrażanie uznania dla “Muzealników”, za krytykowanie J.Kaczyńskiego nie chcącego zauważyć ich rzekomej wspaniałości. Tuż przez Bożym Narodzeniem Kataryna dostrzegła jednak miałkość PJN’u a więc i chyba ludzi tworzących to ugrupowanie. Okazało się, że to nowe ugrupowanie nie spełnia jej oczekiwań, nie zaspokaja jej interesów […]
Ponieważ niektórzy jeszcze mówią dobrze o PJN’ie za namowa jednego z dyskutantów wklejam tutaj swoje teksty z BM 24 pierwszych dni stycznia tego roku. Ten tekst zamieściłem na BM24 2 stycznia.
Dziękuję Opatrzności Bożej za PJN , Muzealników i Katarynę. Dzięki nim możemy rozwiązać jeden z najtrudniejszych problemów ideologicznych naszej formacji, czyli sformułować na tyle ogólną definicje patriotyzmu by obejmowała i dawnych bohaterów, i była użyteczna dla naszych dzieci.
Kilka razy czepiałem się Kataryny za publiczne wyrażanie uznania dla “Muzealników”, za krytykowanie J.Kaczyńskiego nie chcącego zauważyć ich rzekomej wspaniałości. Tuż przez Bożym Narodzeniem Kataryna dostrzegła jednak miałkość PJN’u a więc i chyba ludzi tworzących to ugrupowanie. Okazało się, że to nowe ugrupowanie nie spełnia jej oczekiwań, nie zaspokaja jej interesów politycznych.
To z pozoru błahe zdarzenie, ze względu na specyfikę osób w nim uczestniczących, może nam pomóc w prostym zdefiniowaniu współczesnego patriotyzmu, w rozeznaniu się, kto jest patriotą a kto nim nie jest, bo to czego zabrakło Katarynie, gdy na jesieni broniła Kluzikowców to właśnie patriotyzmu a nie rozumu, a to co teraz zaczęła Kataryna w pewien sposób nabywać to nie jest rozum a patriotyzm. Wystarczy tylko dokładnie „to” opisać i pokazać ludziom jak „to” u drugiego rozpoznać a będzie można z łatwością rozpoznać patriotów od „nie-patriotów”, swoich od obcych. Dzięki temu, że w sprawę zaangażowani zawodowi patrioci z Muzeum Powstania Warszawskiego, którzy teraz zachowali się niezbyt wzorowo a przez to pokazali nam a rebus definicję patriotyzmu obejmującą dawnych i obecnych bohaterów. Kataryna zmieniając poglądy przetarła szlak do patriotyzmu, którym każdy komu nie będzie odpowiadało bycie „nie-patriotą” będzie mógł przejść.
Mówiąc obrazowo, komuniści przez całe dziesięciolecia zabierali nam wspólny język umożliwiający nam współdziałanie. W ten sposób postawili między nami niewidoczne mury , w rezultacie podzielili społeczeństwo na małe podwórka a teraz mury zostały nie dość, że pokazane to jeszcze zostało zrobione przejście między nimi. Jednym z takich wypaczonych przez komunistów pojęć był patriotyzm najpierw złączony w jedno z bohaterstwem i ograniczony do dzielności wojskowej a później wyśmiany jako bohaterszczyzna. Analizując przykład PJN’u Muzealników i Kataryny możemy przywrócić pojęcie patriotyzmu do języka codziennego, zobaczyć kto oprócz nas też jest patriotą, choćby na sąsiednim podwórku i zmieniając kryterium podziału społecznego a przez to i proporcje sił społecznych. My, ze wszystkich „podwórek” razem, jesteśmy silniejsi od Nich. Postaram się, jeśli mi na to Opatrzność Boża pozwoli, w następnych wpisach wyjaśnić dokładnie jak doszedłem do wniosku, że błędne zaangażowanie się Kataryny po stronie PJN było spowodowane nie tyle brakiem rozumu, co brakiem patriotyzmu. Jak wielkie znaczenie poznawcze miało to, że Kataryna opisywała zdarzenia, stojąc co prawda po drugiej stronie barykady społecznej, ale naszym językiem, naszą siatką pojęciową. Pokazała nam w ten sposób strukturę logiczną i organizację procesów decyzyjnych drugiej strony. Nigdy w wielotysiącletniej historii hellenizmu takie zdarzenie, o ile mi wiadomo, nie miało miejsca!
Zdaje się, że tak jak Solidarność obaliła komunizm kwestionując fundamentalny dla niego dogmat o „niemożności integracji klasy robotniczej poza partia robotniczą” co było ważne. Bo w ten dogmat dawał Czerwonym poczucie bezpieczeństwa i Solidarność swoim powstaniem ich tego poczucia bezpieczeństwa pozbawiła. W rezultacie Czerwoni , zamiast zajmować się sobą, musieli z obawy o swój los zacząć się troszczyć o interesy ludności, czego nie potrafili robić i na czym polegli w całej Europie. Chińczycy, Koreańczycy i Kubańczycy, będąc od nas dalej mieli czas na wyprzedzenie zmian. Teraz to samo środowisko, które tworzyło Solidarność , czyli my, mamy szansę dobić socjalizm zachodnioeuropejski tak samo jak komunizm, przez podkopanie struktury logicznej ich systemu myślenia. Oczywiście jest to tylko szansa na wykazanie, że patriotyzm, moralność biorąca się z Objawienia i skuteczność praktyczna (efektywność ekonomiczna i społeczna) to jest ten sam zespół wartości tylko widziany z różnych stron. Nie patriota powoduje też bałagan gospodarczy i moralny. Łajdus niszczy również i państwo i gospodarkę itd.
I co, i to wszystko wykazał PJN z Kataryną? Nie dość że wykazał, to jeszcze dostarczył dowodów.
Trudne to zadanie opisać to wszystko i to przystępnym językiem i nie wiem czy dam radę wykonać, bo mam bardzo dużo zajęć bieżących, życiowo bardzo ważnych dla mnie i dla wielu ludzi, ale może do Święta Trzech Króli, czyli pamiątki Opatrzności Boże mi się to uda. Dlaczego mówię, że Trzech Króli jest to Pamiątka Opatrzności Bożej?
Bo jak potrzebne były św. Józefowi te pieniądze od Trzech króli do ucieczki przed Herodem do Egiptu do opłacenia utrzymania Jezusa i Maryi. Wobec zbliżającego się święta Trzech Króli nigdy nie zapominajmy o praktycznym, zdawało by się banalnym wymiarze Objawienia.
Cdn. ( mam nadzieję jutro)
Dziękuję Opatrzności Bożej za PJN , Muzealników i Katarynę. Dzięki nim możemy rozwiązać jeden z najtrudniejszych problemów ideologicznych naszej formacji, czyli sformułować na tyle ogólną definicje patriotyzmu by obejmowała i dawnych bohaterów, i była użyteczna dla naszych dzieci.
Kilka razy czepiałem się Kataryny za publiczne wyrażanie uznania dla “Muzealników”, za krytykowanie J.Kaczyńskiego nie chcącego zauważyć ich rzekomej wspaniałości. Tuż przez Bożym Narodzeniem Kataryna dostrzegła jednak miałkość PJN’u a więc i chyba ludzi tworzących to ugrupowanie. Okazało się, że to nowe ugrupowanie nie spełnia jej oczekiwań, nie zaspokaja jej interesów politycznych.
To z pozoru błahe zdarzenie, ze względu na specyfikę osób w nim uczestniczących, może nam pomóc w prostym zdefiniowaniu współczesnego patriotyzmu, w rozeznaniu się, kto jest patriotą a kto nim nie jest, bo to czego zabrakło Katarynie, gdy na jesieni broniła Kluzikowców to właśnie patriotyzmu a nie rozumu, a to co teraz zaczęła Kataryna w pewien sposób nabywać to nie jest rozum a patriotyzm. Wystarczy tylko dokładnie „to” opisać i pokazać ludziom jak „to” u drugiego rozpoznać a będzie można z łatwością rozpoznać patriotów od „nie-patriotów”, swoich od obcych. Dzięki temu, że w sprawę zaangażowani zawodowi patrioci z Muzeum Powstania Warszawskiego, którzy teraz zachowali się niezbyt wzorowo a przez to pokazali nam a rebus definicję patriotyzmu obejmującą dawnych i obecnych bohaterów. Kataryna zmieniając poglądy przetarła szlak do patriotyzmu, którym każdy komu nie będzie odpowiadało bycie „nie-patriotą” będzie mógł przejść.
Mówiąc obrazowo, komuniści przez całe dziesięciolecia zabierali nam wspólny język umożliwiający nam współdziałanie. W ten sposób postawili między nami niewidoczne mury , w rezultacie podzielili społeczeństwo na małe podwórka a teraz mury zostały nie dość, że pokazane to jeszcze zostało zrobione przejście między nimi. Jednym z takich wypaczonych przez komunistów pojęć był patriotyzm najpierw złączony w jedno z bohaterstwem i ograniczony do dzielności wojskowej a później wyśmiany jako bohaterszczyzna. Analizując przykład PJN’u Muzealników i Kataryny możemy przywrócić pojęcie patriotyzmu do języka codziennego, zobaczyć kto oprócz nas też jest patriotą, choćby na sąsiednim podwórku i zmieniając kryterium podziału społecznego a przez to i proporcje sił społecznych. My, ze wszystkich „podwórek” razem, jesteśmy silniejsi od Nich. Postaram się, jeśli mi na to Opatrzność Boża pozwoli, w następnych wpisach wyjaśnić dokładnie jak doszedłem do wniosku, że błędne zaangażowanie się Kataryny po stronie PJN było spowodowane nie tyle brakiem rozumu, co brakiem patriotyzmu. Jak wielkie znaczenie poznawcze miało to, że Kataryna opisywała zdarzenia, stojąc co prawda po drugiej stronie barykady społecznej, ale naszym językiem, naszą siatką pojęciową. Pokazała nam w ten sposób strukturę logiczną i organizację procesów decyzyjnych drugiej strony. Nigdy w wielotysiącletniej historii hellenizmu takie zdarzenie, o ile mi wiadomo, nie miało miejsca!
Zdaje się, że tak jak Solidarność obaliła komunizm kwestionując fundamentalny dla niego dogmat o „niemożności integracji klasy robotniczej poza partia robotniczą” co było ważne. Bo w ten dogmat dawał Czerwonym poczucie bezpieczeństwa i Solidarność swoim powstaniem ich tego poczucia bezpieczeństwa pozbawiła. W rezultacie Czerwoni , zamiast zajmować się sobą, musieli z obawy o swój los zacząć się troszczyć o interesy ludności, czego nie potrafili robić i na czym polegli w całej Europie. Chińczycy, Koreańczycy i Kubańczycy, będąc od nas dalej mieli czas na wyprzedzenie zmian. Teraz to samo środowisko, które tworzyło Solidarność , czyli my, mamy szansę dobić socjalizm zachodnioeuropejski tak samo jak komunizm, przez podkopanie struktury logicznej ich systemu myślenia. Oczywiście jest to tylko szansa na wykazanie, że patriotyzm, moralność biorąca się z Objawienia i skuteczność praktyczna (efektywność ekonomiczna i społeczna) to jest ten sam zespół wartości tylko widziany z różnych stron. Nie patriota powoduje też bałagan gospodarczy i moralny. Łajdus niszczy również i państwo i gospodarkę itd.
I co, i to wszystko wykazał PJN z Kataryną? Nie dość że wykazał, to jeszcze dostarczył dowodów.
Trudne to zadanie opisać to wszystko i to przystępnym językiem i nie wiem czy dam radę wykonać, bo mam bardzo dużo zajęć bieżących, życiowo bardzo ważnych dla mnie i dla wielu ludzi, ale może do Święta Trzech Króli, czyli pamiątki Opatrzności Boże mi się to uda. Dlaczego mówię, że Trzech Króli jest to Pamiątka Opatrzności Bożej?
Bo jak potrzebne były św. Józefowi te pieniądze od Trzech króli do ucieczki przed Herodem do Egiptu do opłacenia utrzymania Jezusa i Maryi. Wobec zbliżającego się święta Trzech Króli nigdy nie zapominajmy o praktycznym, zdawało by się banalnym wymiarze Objawienia.
Cdn. ( mam nadzieję jutro)
P.S
Na moim blogu na BM 24 można przeczytać dalsze części