Bez kategorii
Like

Bozon Mordkowicza

06/01/2012
532 Wyświetlenia
0 Komentarze
5 minut czytania
no-cover

Jedną z najważniejszych moich notek, poświęconych Szczególnej Teorii Względności a zatytułowanej „Poprawka Mordkowicza do szczególnej teorii względności”:

0


 

http://manipulatorzy.salon24.pl/375799,poprawka-mordkowicza-do-szczegolnej-teorii-wzglednosci-einsteina

 

odwiedziło sporo osób, ale tylko jedna, Stan. S., zostawił pod nią merytoryczny komentarz:

 

A co myślę o Pana istotnym stwierdzeniu z przewodniej noty? Wydaje się zbyt entuzjastyczne.

 

http://manipulatorzy.salon24.pl/375799,poprawka-mordkowicza-do-szczegolnej-teorii-wzglednosci-einsteina#comment_5496478

 

nie potrafiąc wszakże uzasadnić swojej opinii mimo moich wielokrotnych próśb.

 

Nie skomentował tej notki nawet najwierniejszy obrońca STW na Salonie – Eine, w swojej znanej serii komentarzy "Do mojego pamiętnika", a to już ma swoją wymowę.

 

Jaką? Ano, ten tekst i zawarta w nim konkluzja bardzo mu się podoba, ale ponieważ wyszły spod mojej ręki, więc milczy on i … cała swora.

 

Tak, praca nad tym tekstem, to nie była łatwa rzecz. Nawet mogę powiedzieć, że warunki w jakich przyszło mi pisać ten tekst miałem zdecydowanie gorsze, niż miałby którykolwiek z fizyków.

 

Ja opieram swoją wiedzę na elektrino, drugiej elementarnej cząstce w Naszym Świecie, a chciałem napisać tekst, do którego mogliby się przyznać wszyscy. I to mi się udało – jak myślę!

 

Cała chytrość kryje się w tym "obiekcie materialnym niezjonizowanym"

 

Przecież musiałem uwzględnić trzy okoliczności:

 

1. Zaobserwowano jakieś wysokoenergetyczne protony, które mogły poruszać się z prędkościami większymi od prędkości światła w próżni.

 

2. Niedawno odkryto nadbiegające z kosmosu promieniowanie gamma o takich potęznych energiach (rzędu TeV ) ,które w zetknięciu z materią atmosfery ziemskiej ginie rodząc tysiąc emasywnych cząstek.

 

3. Jestem współautorem pracy o prędkościach protonów w LHC, w której to pracy pokazujemy z prof. Bazijewem, że prędkość protonów, które ulegają detsrukcji przy czołowym zderzeniu wiązek protonów musi być dużo większa od prędkości światła w próżni.

Rozmyślania nad poszukiwaniem granic, w których żadne zjawisko związane z prędkością poruszania się obiektów w próżni nie może naruszyć STW, doprowadziły mnie do bardzo ciekawego spostrzeżenia.

 

Cząstki elementarne, przenosząc tylko jeden ładunek (albo dodatni, albo ujemny) nie poddają się oddziaływaniu grawitacyjnemu, które, jak pamiętamy, jest krzyżowym oddziaływaniem ciał kompozycyjnych.

 

A więc, cząstki elementarne mają masę, ale nie posiadają ciężaru.

 

Przez analogię do poszukiwań bozonu masy przyszła mi do głowy myśl o tym, żeby poszukać bozonu ciężaru, tj. takiej cząstki, który przekształca ciało masowe w ciało materialne.

 

Przeanalizujmy taki przykład:

 

Cząstki masowe (elektron i elektrino) są budulcami materii. Elektron jest  jak zaprawa cementowa w murze, a elektrino pełni w nim rolę cegły. Każda z tych cząstek ma swoje właściwości, ale dopiero gdy połączą się w ciało kompozycyjne nabierają nową jakość, jak mur.

 

Były cząstkami masowymi, a stały się ciałem materialnym!

 

W tym oddziaływaniu elektrino pełni funkcję bozonu nadającemu ciężar elektronowi i … samej sobie.

 

Pełni więc funkcję bozonu ciężaru, któremu nadaję imię bozonu Mordkowicza.

 

Zwracam uwagę na jedną bardzo ważną rzecz.

 

Poszukiwacze bozonu Higgsa stoją przed poważnym dylematem. Nawet jak go znajdą, to nie będą znać, co nadaje masę samemu bozonowi Higgsa.

 

W moim przypadku nie ma tego dylematu. Elektrino jest bozonem ciężaru i samo sobie nadaje ciężar.

0

waldemar.m http:/electrino.pl

Fizyka dla tych, którzy chca zrozumiec! Polityka dla tych, którzy zrozumieli!

356 publikacje
0 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758