Bez kategorii
Like

Boso… czekam na deszcz…

22/11/2011
481 Wyświetlenia
0 Komentarze
1 minut czytania
no-cover

>”…I dopiero gdy zawoła Bóg, to pożegnam wszystkie te rzeczy i znów:
pójdę boso…”

0


 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

BOSO

 

Nieużyty frak,

dziurawy płaszcz,

znoszony but.



Zapomniany szal

zaszył się w kąt

niemodny już.



Każda rzecz

o czymś śni

odstawiona.

Jeszcze chce

modna być

zanim cicho skona.



I dopiero gdy

zawoła Bóg

to pożegnam wszystkie te

rzeczy i znów:

pójdę boso,

pójdę boso,

pójdę boso,

pójdę boso.



Zagubiony gdzieś

parasol, z nim

czekam na deszcz.



Zegar nie wie jak

bez moich rąk

ma życie wieść.



W wielki stos

piętrzą się

odłożone,

każda chce

żeby ją

wziąć na drugą stronę.



I dopiero gdy

zawoła Bóg

to pożegnam wszystkie te

rzeczy i znów:

pójdę boso

pójdę boso

pójdę boso

pójdę boso.



Zamkną za mną drzwi.

Pójdę boso, (boso).

Nie zabiorę nic.

Pójdę boso (boso).



Zamkną za mną drzwi.

Pójdę boso, (boso).

Nie zabiorę nic.



I dopiero gdy

zawoła Bóg

to pożegnam wszystkie te

rzeczy i znów:

pójdę boso

pójdę boso

pójdę boso

pójdę boso.

 

Wykonuje ZAKOPOWER

 

 

 

Fotografie wyłowiono z sieci.

0

Imaginacja

Slowo przychodzi czasem, gdy milcza usta twoje...

111 publikacje
0 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758