Panie marszałku Borusewicz – od kiedy to ma pan prawo wydawania, czy też nie wydawania zgody na referendum? Takie prawo przysługuje senatowi, a nie jego spikerowi. Chce pan iść w ślad za (złej sławy) posłem Sicińskim? Teraz to się nie uda – niech się pan nie ośmiesza; czyżby dla wykazania się, że też pan walczy o zachowanie władzy – puszczają panu nerwy?
Niech to będzie jakimś dla pana usprawiedliwieniem – biegunka w obozie PO-PSL jest dość powszechna – także niezawodny poseł Niesiołowski wykazuje normalny (u niego) brak poczucia przyzwoitośći, także wszyscy propagandyści w mediach „sprzyjajacych” – są na posterunku. A Mrs Kopacz przechodzi sama siebie – dzień bez kłamstwa, bądź bez manipulacji – dniem straconym. Wykombinowała, że Polska jest (wg – nie wiem kogo -PIS, czy prezydenta Dudy?) w ruinie i stara sie przekonać, że nie jest; pokazuje zdjęcia i filmiki jak z folderu turystycznego, który potrafi pokazać nędzne kraje (np. Tunezję, czy Maroko) jako raj na ziemi.
Dla przypomnienia – prezydent Duda użył słów – „nasi dziadowie odbudowali Polskę z ruin…” i to jedyne takie słowo jakie padło ze strony, którą pani premier najoczywiściej uważa za wrogą.
Skoro Mrs Kopacz posługuje się obrazkami, to ja też poproszę – otóż do przywitania się z kompanią honorową WP ubrała się jak na zakupy, a do uhonorowania ofiar obozu koncentracyjnego w Oswięcimiu – jak na prace porządkowe…
O tempora, o mores – senatus hec intellegit, consul (może Miś) videt…
2 komentarz