KULTURA
Like

Bona Sforza – królowa, matka, kobieta interesu cz. 2

17/09/2014
1634 Wyświetlenia
2 Komentarze
5 minut czytania
Bona Sforza – królowa, matka, kobieta interesu cz. 2

Jej Królewska Mość Królowa Bona rozpoczęła swoje panowanie na Wawelu.

Z razu wszyscy zachwycali się jej niesamowitą urodą, talentem jeździeckim, pobożnością. Dyskutowała z najtęższymi umysłami o filozofii, prawie, sztuce i… polityce. Z determinacją zaczęła się uczyć języka polskiego, który opanowała dość dobrze już po sześciu miesiącach! Szeroko komentowano jej stroje, i biżuterię, a także nienaganne maniery. Dworacy z lubością wodzili wzrokiem kiedy to przechadzała się po wawelskich krużgankach w otoczeniu swego wielce urodziwego fraucymeru.

0


 

Królowa_Bona

Krótko po ślubie gruchnęła wieść, iż królowa jest przy nadziei! Radości królewskiego małżonka nie było końca. Obsypywał swą żonę hojnymi darami, a to sobolowe futra, a to sznury pereł, a to materie sprowadzane z dalekich krain, a to pieski, a to złote łańcuchy…

Pośród zabaw, nauki i dworskiego gwaru czas mijał szybko. Szybko też okazało się, że królowa o twarzy anioła, umyśle niczym mężczyzna i pobożności godnej naśladowania charakter miała nad podziw… niestabilny. Początkowo jej wybuchy złości zrzucano na karb stanu w jakim się znajdowała, jednakże po pewnym czasie okazało się, że to nie dziecię które pod sercem nosiła powodowało jej wybuchy gniewu, a jej natura. A naturę miała zaiste szatańską! Zawsze chciała aby wszystko było już, teraz, zaraz „ presto, presto!”, a kiedy nie dostawała tego czego chciała rzucała się z krzykiem na podłogę, kopała co popadło i ciskała czym popadło.

Taki to szatan mieszkał w Jej Królewskiej Mości.

Czas rozwiązania zbliżał się nieubłaganie. Wszyscy czekali na następcę tronu. Nawet matka królowej Księżna Izabella postanowiła przypomnieć córce o jej powinnościach.

Podarowała przeto swej królewskiej córce misternie rzeźbioną srebrną kołyskę z liścikiem zawierającym jedno zdanie: „ Dla następcy tronu.”

Niestety nie pomogły ani gorliwe modły królowej Bony, ani dar księżnej Izabelli, ani przepowiednie astrologów, iż dziecię będzie nosiło koronę.

18 stycznia 1519 roku na świat przyszła córka Izabella Jagiellonka. Wielce to rozczarowało królową. Nie dawała jednak za wygraną i jak to się mówi „ co rok prorok” z krótkimi przerwami na wojny i sejmiki urodziła jeszcze czworo dzieci. 1 sierpnia 1920 roku urodził się królewicz Zygmunt August, następnie 13 – go lipca 1522 królewna Zofia, po niej 18 – go października 1523 roku królewna Anna i 1 – go listopada 1526 roku Królewna Katarzyna.

Największe poruszenie na dworze wywołało oczywiście przyjście na świat królewicza następcy tronu! Lato było wtedy bardzo upalne i nawet grube wawelskie mury nie dawały ochłody. Król wojował wówczas z zakonem krzyżackim i pozostając z dala od małżonki czekał na wieści. Królowa również czekała. Były już ostatnie dni lipca, a ona wciąż czekała. Medycy zachodzili w głowę czemuż to jeszcze dziecię nie przyszło na świat. Plotka głosiła iż królowa wolała by urodzić w sierpniu, bo urodzony w sierpniu przyniósł by sobie imię rzymskich cesarzy: August!

Tak też się stało wczesnym rankiem dnia pierwszego sierpnia ( augusta) narodził się Jagiellon!

Gratulacje płynęły zw wszystkich dworów. Habsburgowie złożyli oficjalne wręcz chłodne gratulacje z wielkim trudem ukrywając swój zawód jaki sprawił im męski potomek w rodzie Jagiellonów. Ich nadzieje na rychłe wymarcie rodu w tym momencie prysły.

Po narodzinach królewny Katarzyny królowa jeszcze raz była przy nadziei w roku 1527.

Długo ukrywano to przed dworem. Niestety podczas polowania w Niepołomicach królowa spadła z konia. Jej stan był bardzo ciężki. Urodziła jeszcze tej samej nocy. Maleńki królewicz został natychmiast ochrzczony. Nadano mu imiona Jan Olbracht. Niestety sześciomiesięczny malec zmarł po sześciu godzinach.

Królowa nie mogła pogodzić się z tą stratą. Obwiniała siebie, medyków i króla. Tak dalece zapamiętała się w swym bólu, że już nigdy nie weszła do królewskiej łożnicy.

Teraz – mówiła sobie – nie czas na amory. Nadszedł czas na zabezpieczenie dynastii politycznie i materialnie!

CDN

źródła

J. I. Kraszewski „ Wizerunki książąt i królów Polskich” . Oficyna Cracovia 1990

 

 

0

Ewelina Ślipek

Niezależna publicystka, miłośniczka historii. Warmia, Mazury, Polska. Kradzież intelektualna jest przestępstwem. Teksty na moim blogu są moją własnością i nie zgadzam się na ich kopiowanie i przeklejania bez mojej zgody.

51 publikacje
16 komentarze
 

2 komentarz

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758