Bolszewicka propaganda na stronach Muzeum Powstania Warszawskiego
11/08/2012
512 Wyświetlenia
0 Komentarze
15 minut czytania
Zbolszewizowni „historycy” w PRL-bis zajęli się niestety opracowywaniem informacji „historycznych” dla Muzeum Powstania Warszawskiego. Nie ma tu ani słowa o tym, że zdrajca Berling został skazany na śmierć za dezercję z Wojska Polskiego.
Bolszewicka propaganda na stronach Muzeum Powstania Warszawskiego
Na jednej ze stron internetowych Muzeum Powstania Warszawskiego znajduje się informacja
“29. Berlingowcy”. Jest to informacja o utworzonej na rozkaz komunistycznego zbrodniarza tow. Stalina sowieckiej formacji wojskowej nazwanej 1. Dywizją Piechoty im. Tadeusza Kościuszki, która miała udawać przed całym światem “Wojsko Polskie”.
Jednak to sowieckie, "ludowe" wojsko nigdy nie służyło Polsce — było bowiem wyłącznie sowietyzowanym “Ludowym Wojskiem Polskim”, którego podstawowymi zadaniami było pilnowanie porządku w sowieckiej kolonii zwanej PRL oraz przygotowywanie się do wspólnego udziału w zbrodniczym ataku czerwonej armii komunistycznych zbrodniarzy z Kremla na demokratyczny Zachód.
O tym, jakie były wyczyny sowieckich zbrodniarzy z NKWD oraz pomagających im zbrodniarzy w mundurach armii Berlinga świadczy raport płk. Władysława Liniarskiego ps. Mścisław, dowódcy Okręgu Białystok ZWZ/AK, sporządzony 25 marca 1945 roku —
w którym “Mścisław” melduje Naczelnemu Wodzowi: "NKWD i Berlingowcy stosują niesłychany terror na ludności polskiej. Grabieże, mordy, gwałty. Dnia 7 marca spalono wieś Guty, powiat Ostrów Mazowiecka. Ludność wymordowana, kobiety i dzieci, żywcem wrzucane w ogień".
Natomiast, zacytowana poniżej informacja ze strony Muzeum Powstania Warszawskiego o dowódcy tej sowieckiej jednostki — obywatelu Związku Sowieckiego i agencie NKWD, a więc zdrajcy Zygmuncie Berlingu służącym sowieckim najeźdźcom — jest wyłącznie przykładem tego, jak wygląda bolszewizacja informacji historycznych w PRL-bis.
Niestety, jak z tego wynika, zbolszewizowni “historycy” w PRL-bis zajęli się także opracowywaniem informacji “historycznych” dla Muzeum Powstania Warszawskiego. Nie ma bowiem w tej informacji ani słowa o tym, że zdrajca Berling został zdegradowany oraz skazany na śmierć za dezercję z Wojska Polskiego.
W dodatku na stronie Muzeum znajduje się także wzmianka, że Berling “Za udzielenie pomocy Powstańcom zostaje przez Stalina pozbawiony dowództwa”.
Jest to jednak wyłącznie propagowany przez zdrajcę Berlinga jego własny wymysł, czyli legenda — bo Stalin doskonale wiedział o planach “pomocy” powstaniu warszawskiemu. Odpowiadało to zresztą także i celom politycznym Stalina, który mógł później twierdzić, że jego wojska pomagały walczącej Warszawie.
Jednak, “pomoc” ta była przeprowadzona przez Berlinga w taki sposób, aby przypadkiem powstańcom warszawskim zbytnio nie pomóc, była także dowodzona po dyletancku. Spowodowała jedynie niepotrzebne i bardzo duże straty wśród żołnierzy 1 Armii dowodzonej przez Berlinga.
* * *
“W maju 1943 roku, z inicjatywy Stalina, w Związku Sowieckim powstaje 1. Dywizja Piechoty im. Tadeusza Kościuszki pod dowództwem pułkownika, a wkrótce generała brygady Zygmunta Berlinga. Na wieść o formowaniu polskiej jednostki zewsząd przybywają ochotnicy. Są to przeważnie Polacy, deportowani z Kresów Wschodnich w latach 1939-1941 i osadzeni w więzieniach i łagrach w głębi Związku Sowieckiego. Tworząca się armia jest dla nich jedyną praktycznie szansą wyrwania się z sowieckiego piekła i powrotu do ojczyzny. W dywizji nosi się polskie mundury i orzełki, jest nawet polski kapelan – porwany z Polesia przez sowiecką partyzantkę i okrężną drogą przywieziony do Sielc – ks. Franciszek Kubsz. Niestety, niemal cała kadra oficerska rekrutuje się z oficerów sowieckich.”
* * *
Poniżej moja wersja tej notki o Berlingowcach oraz ich dowódcy — agencie NKWD i zdrajcy Berlingu… Przekażę ją do Muzeum Powstania Warszawskiego… Może z niej skorzystają?
* * * *
W maju 1943 roku, z inicjatywy komunistycznego zbrodniarza tow. Stalina, w Związku Sowieckim powstaje 1. Dywizja Piechoty im. Tadeusza Kościuszki pod dowództwem obywatela Związku Sowieckiego, agenta NKWD i zdrajcy Zygmunta Berlinga — zdegradowanego oraz skazanego przez sąd wojenny Rzeczypospolitej Polskiej na śmierć za dezercję z Polskich Sił Zbrojnych w Związku Sowieckim.
Na wieść o formowaniu tej nowej — tym razem zależnej wyłącznie od Stalina pseudo polskiej jednostki, z terenów Związku Sowieckiego przybywa do niej wielu ochotników — tak samo jak poprzednio przybywali do Polskich Sił Zbrojnych organizowanych w Związku Sowieckim przez gen. Andersa.
Są to przeważnie Polacy, deportowani z Kresów Wschodnich w latach 1939–1941 i osadzeni w więzieniach i łagrach w głębi Związku Sowieckiego. Tworząca się armia jest dla nich jedyną praktycznie szansą wyrwania się z sowieckiego piekła i powrotu do ojczyzny. Dywizja ta ma polskie mundury oraz zsowietyzowane orzełki bez korony. Jest w niej nawet i polski kapelan – porwany z Polesia przez bandytów z sowieckiej partyzantki i okrężną drogą przywieziony do Sielc – ks. Franciszek Kubsz.
W 1. Dywizji Piechoty im. Kościuszki służącej wyłącznie interesom sowieckim — niemal cała kadra oficerska składała się z oddelegowanych do niej oficerów sowieckich. Kilka stanowisk oficerów politycznych zajmują w tej dywizji zdrajcy ze stalinowskiej, komunistycznej organizacji nazwanej Związkiem Patriotów Polskich.
W czerwcu 1943 Wódz Naczelny i premier RP gen. Władysław Sikorski stwierdził, że stalinowskie wojsko Berlinga jest polską dywizję komunistyczną o charakterze dywersyjnym, zaś samego Berlinga uznał za zdrajcę, który zdezerterował z Wojska Polskiego.
Aż do rozwiązania PRL w 1989 roku — sowietyzowane LWP było kierowane i nadzorowane przez agentów sowieckich zbrodniczych formacji policyjnych Smiersz i NKWD — m.in. tow. Jaruzelskiego oraz tow. Kiszczaka.
* * * * *
Warto jeszcze tu dodać opinię bolszewickiego zdrajcy Berlinga o "działaczch AK na żołdzie hitlerowców"
(…)
Bo powinniście, szanowni czytelnicy, wiedzieć, że kadry dowódcze Armii Krajowej, a zatem również architektów i przywódców Powstania Warszawskiego miał pan generał LWP Zygmunt Berling za faszystów, i to pozostających na żołdzie hitlerowców.
Kto nie wierzy, zapraszam do Muzeum Powstania Warszawskiego. Tam, przy kartkach z kalendarza datowanych na 8 i 9 września 1944 r., można zapoznać się z odezwą pana generała, pochodzącą zapewne z drugiej połowy lipca 1944 r. (dokument bez daty), wydrukowaną przez Drukarnię Państwową w Wilnie.
To właśnie fotokopii tej odezwy szukałem. Oszczędzę wam, szanowni czytelnicy, bólu lektury całego jej tekstu. Bowiem, najważniejsze przemyślenia pana generała w niej zawarte są następujące:
Elementy faszystowskie wszelkiego autoramentu będą zgniecione. (…) Wielkopańscy działacze Armii Krajowej muszą ustąpić. Uważajcie na nich. Ich krecia robota na żołdzie hitlerowców skończyła się. Śmierć faszystom!
(…)
Grzegorz Wąsowski
W PRL-bis istnieje stowarzyszenie zdrajców z sowieckiego LWP w PRL — kontynuujące komunistyczne tradycje zdradzania interesów Polski. Pewnie tylko dlatego jest ono nazwane Stowarzyszeniem Tradycji Ludowego Wojska Polskiego im. gen. Zygmunta Berlinga. Czyli jest to stowarzyszenie mające kontynuować zdradzieckie tradycje sowieckiego generała tow. Berlinga — skazanego na karę śmierci za dezercję z Wojska Polskiego…
Zarówno towarzysze spod znaku zdrajcy Berlinga, jak i towarzysze bolszewiccy historycy — nawet i PRL-bis jakoś nie mogą się pozbyć swojej miłości do stalinowskich, komunistycznych zbrodniarzy mordujących polskich patriotów. Bowiem, tylko tym można wytłumaczyć sytuację, że sowieccy zbrodniarze z NKWD do dzisiaj patronują 1. Pułkowi Specjalnemu Komandosów Wojska Polskiego. [sic!]
W skład tradycji jednostek Wojska Polskiego kustosz Muzeum Wojska Polskiego (MWP) niedawno zaliczył także tzw. Polski Samodzielny Batalion Specjalny (PSBS) — specjalny oddział utworzony przez NKWD w celu rozpoznawania oraz niszczenia polskiego podziemia niepodległościowego.
Żołnierze PSBS zrzucani byli za linią frontu z Niemcami, gdzie zajmowali się głównie rozpoznawaniem struktur polskiego podziemia. Od maja do września 1944 roku wysłano 12 grup wywiadowczych i dywersyjnych w łącznej sile 296 ludzi.
Powołany pod nadzorem obywatela sowieckiego i komunistycznego zbrodniarza Stanisława Radkiewicza — PSBS był zalążkiem wojskowych oddziałów Resortu Bezpieczeństwa Publicznego przy PKWN, czyli zalążkiem komunistycznych band mordujących polskich patriotów. Szkoleniem tego oddziału zajmowali się sowieccy specjaliści z NKWD, a n
iektórzy z nich objęli potem w tym sowieckim oddziale stanowiska dowódcze.
Ta sowiecka jednostka nie miała nic wspólnego z polskością, tak samo jak nie miała nic wspólnego z polskością zorganizowana przez NKWD i składająca się z agentów NKWD — stalinowska tzw. Polska Partia Robotnicza, która w imieniu Stalina nadzorowała mordowanie polskich patriotów oraz sowietyzowała Polskę.
Bolszewicki sposób myślenia wykazywany przez dyrekcję Muzeum Wojska Polskiego
Bolszewickim sposobem myślenia wyróżnia się także i dr. Henryk Łatkowski, zastępca dyrektora MWP… Bo dla dr. Łatkowskiego: "Byłoby pogwałceniem prawdy historycznej pominięcie faktu funkcjonowania jednostek specjalnych z lat 1943-1944, w tym przypadku Polskiego Samodzielnego Batalionu Specjalnego." [sic!]
A więc w obu tych przypadkch mamy typowo sowiecko-komunistyczne spojrzenie na tradycje i historię Wojska Polskiego, do której zsowietyzowani specjaliści z MWP oraz MPW — zaliczają także bolszewickich bandytów z NKWD.
Jako "Polacy" przedstawiani są przez komunistycznych propagandzistów obywatele Związku Sowieckiego i agency NKWD
Zresztą nie powinno to dziwić, skoro jako "Polacy" przedstawiani są przez komunistycznych zbrodniarzy i komunistycznych propagandzistów obywatele Związku Sowieckiego, agenci NKWD, zdrajcy i antypolscy zbrodniarze — m.in. tacy jak Bierut i Gomułka. A przy tym, ciągle udają polskich patriotów tacy sowieccy zdrajcy jak:
1. Tow. Jaruzelski — agent komunistycznego NKWD oraz krwawej Informacji Wojskowej w PRL; obywatel Związku Sowieckiego, któremu ZSRS dwukrotnie przyznał njwyższy order sowiecki im. tow. Lenina; ponadto nadzorca LWP oraz PRL z ramienia Kremla i zwierzchnik sowieckich tajnych służb w PRL mordujących polskich patriotów, tzw. SB. Tow. Jaruzelski jest w dodatku komunistycznym przestępcą, który szykując LWP do atomowego napadu na Europę Zachodnią popełnił zbrodnie przeciwko ludzkości.
2. Tow. Kiszczak — m.in. agent komunistycznego NKWD oraz krwawej Informacji Wojskowej w PRL; bezpośredni zwierzchnik sowieckich tajnych służb w PRL mordujących polskich ptriotów, tzw. SB. Tow. Kiszczak jest także komunistycznym przestępcą, który szykując LWP do atomowego napadu na Europę Zachodnią popełnił zbrodnie przeciwko ludzkości.