do Europy bezmyślnym stadem…wlokąc za sobą małość i zdradę…
do Europy
bezmyślnym stadem
wlokąc za sobą
małość i zdradę
idziemy niosąc
nasze symbole
przez perz i ugór
przez puste pole
zdeptaną dumę
honor i wiarę
niepodległości
służalczą miarę
to co w nas było
dotąd honorem
wśród obcych będzie
tylko folklorem
Bóg zamyślony
kłosy rozciera
i liche ziarna
liczy i zbiera
i coraz częściej
w zadumie staje
patrząc na gorzkie
polskie rozstaje
gdyż coraz częściej
nad polskim polem
szumią nie kłosy
ale…kąkole…
NIEZALEZNY ZAKLAD POETYCKI. Kubalonka. Naród,który sie oburza,ma prawo do nadziei, ale biada temu,który gnije w milczeniu. Cyprian Kamil Norwid