Nie mogąc znaleźć skutecznego zabezpieczenia produkcji organicznej żywności, rolnicy z Oregon, USA – sięgnęli po broń niezawodną. Odwołali się do siły najwyższej – do wyborców.
Farmerzy zabiegają by w dwóch powiatach zakazać produkcji genetycznie modyfikowanych roślin co ma zapobiec przypadkowym ( przez zapylanie) krzyżówkom produktów organicznych z GMO. Ruch ten zmusiłby do „emigracji” zlokalizowana w Rogue Valley firmę Syngenta która produkuje nasiona buraków cukrowych odporne na działanie chwastobójczego (i nie tylko) środka Roundup.
Na zdjęciu: mała farma produkująca żywność organiczną.
Głosowanie jest najnowszym przykładem rosnącego oporu przeciw uprawom GMO od Hawajów do Vermont. Odbywa się w czasie, kiedy zmodyfikowane genetycznie upraw dominują produkcję towarów jak burak cukrowy, kukurydza i soja. Mainstream nie ujawnia dowodów naukowych że stanowią one zagrożenie dla zdrowia.
„Ludzie staja się coraz bardziej świadomi faktu, że jedzenie w USA jest skażone genetycznie, zaczynają dostrzegać, co to może oznaczać, jakie mieć skutki dla zdrowia i środowiska,” mówi Laura Murphy z Environmental & Natural Resources Law Clinic w Vermont Law School.
Potentaci agrobiznesu, wydają no lobbing miliony, ale przeciwnicy GMO w ostatnich latach odnoszą zwycięstwa.
W tym miesiącu, gubernator Vermont podpisał ustawę zgodnie z którą władze państwowe będą wymagać aby na etykietkach towarów spożywczych, począwszy od 2016 r ujawniano istnienie składników zwierających modyfikowaną genetycznie żywność. Wiadomo że legislatury stanowe przygotowują 84 ustawy w 30 stanach USA regulujące etykietowanie genetycznie zmodyfikowanej żywności.
Może zniszczenia w polskim rolnictwie uda się jednak odwrócić?
3 komentarz