„Bild” przeciw euro!
25/05/2012
318 Wyświetlenia
0 Komentarze
2 minut czytania
Wtorkowy „Bild”, wysokonakładowy niemiecki dziennik, jako główną widomość, na pierwszej stronie, dał wypowiedź, bardzo znanego w RFN ekonomisty Thilo Sarrazina, który wprost stwierdza, że Niemcom waluta euro już jest niepotrzebna.
Wtorkowy „Bild”, wysokonakładowy niemiecki dziennik, jako główną widomość, na pierwszej stronie, dał wypowiedź, bardzo znanego w RFN ekonomisty Thilo Sarrazina, który wprost stwierdza, że Niemcom waluta euro już jest niepotrzebna.
„Bild” kształtuje opinie naszego zachodniego sąsiada, autor owego stwierdzenia kształtuje je w ostatnim czasie nie mniej. Doktor Thilo Sarrazin, urodzony we wschodnio-niemieckiej Gerze tuż przed końcem II wojny światowej, absolwent studiów ekonomicznych w Bonn, był – jako polityk SPD – ministrem finansów w landowym rządzie w Berlinie. Od 2010 roku był, co najważniejsze, członkiem zarządu Banku Centralnego RFN. Odszedł z niego, gdy opublikował kontrowersyjną, ale rozchwytywaną i szeroko komentowaną w Niemczech książkę „Niemcy likwidują się same: Jak wystawiamy nasz kraj na ryzyko.”. Zaatakował w niej ostro islamskich imigrantów, którzy – według niego – nie integrują się ze społeczeństwem niemieckim, w przeciwieństwie do imigrantów z Europy Środkowo- Wschodniej czy Azji. Ekonomista Sarrazin podszedł do tego nie tylko w wymiarze kulturowym i cywilizacyjnym, ale też ekonomicznym. Uznał, że przybysze z krajów muzułmańskich są olbrzymim obciążeniem budżetowym dla Berlina (głównie ze względu na generowanie olbrzymich kosztów socjalnych). Za tę książkę SPD chciała wyrzucić jej autora ze swoich szeregów, a ówczesny prezydent Christian Wulff wezwał go do złożenia dymisji z funkcji członka Bundesbanku. Skądinąd po 2 latach sam Wulff musiał podać się do dymisji z urzędu prezydenta RFN.
Głos Thilo Sarrazina przeciwko dalszemu funkcjonowaniu waluty euro w Niemczech może mieć spore znaczenie, zważywszy na społeczny rezonans w tym kraju. Jest to sygnał, że podobne zdanie musi – choć głośno tego nie mówi – mieć także niemała część niemieckich elit.