„Ten rząd jest zakładnikiem grup finansowych i robi wszystko, żeby miały one więcej biznesów” – mówi „Faktowi” senator Grzegorz Bierecki.
"Ten rząd jest zakładnikiem grup finansowych i robi wszystko, żeby miały one więcej biznesów" – mówi "Faktowi" senator Grzegorz Bierecki. "Pomysły polegające na tym, żeby znieść progi ostrożnościowe, limity zadłużenia kraju, czyli żeby zacząć liczyć to wszystko w taki sposób, by się okazało, że możemy pożyczać jeszcze więcej" – dodaje były prezes SKOK.
Jak tłumaczył senator Bierecki, "strategia Donalda Tuska to zabawa PR-owa", a z planów budżetowych jasno wynika, że "celem rządu jest dalsze zadłużanie Polski". – Minister Rostowski w ciągu 5 lat podwoił zadłużenie Polski – ocenił i dodawał: – Pomysł na tzw. neokolonializm, to zawsze był pomysł na zadłużanie.
Bierecki porównał obecną sytuację Polski do tej z lat 70-tych: – Donald Tusk zachowuje się jak Edward Gierek i myśli, że buduje tutaj kolejną Polskę, tylko numer trzeba odpowiedni dodać. Po Gierku, który zadłużał Polskę, coś jednak zostało, huty, rafinerie i fabryki. A Tusk nam pozostawi stadiony.
– Polska coraz bardziej staje się czymś na kształt kolonii zagranicznych grup finansowych, które dzięki temu swoim krajom macierzystym dostarczają ogromną część produktu krajowego brutto – stwierdził Bierecki, wskazując, że tzw. City dostarcza 12 proc. PKB Wielkiej Brytanii.
Bierecki zarzucił równocześnie Rostowskiemu przeszacowanie złotówki. – To psuje nam eksport. Firmy bankrutują, masowo zwalniają pracowników – powiedział senator PiS.
– Ale on musi trzymać kurs na tym poziomie, bo skoro zadłużenie ma w walutach, musi kurs trzymać nisko i wtedy może być poniżej konstytucyjnych progów ostrożnościowych. Jeżeli nastąpi zmiana kursu i euro będzie po 4,70 zł, to przekraczamy progi ostrożnościowe. Zdaniem Biereckiego, minister finansów zachowuje się "jak cinkciarz i wymienia waluty nie w NBP, jak być powinno zgodnie z dobrym obyczajem, tylko na rynku otwartym. I gra na walucie".
Jakie jest więc według rozmówcy "Faktu" wyjście z tego błędnego koła? – Wyjściem z sytuacji, w której Gierek zostawił Polskę, była faktycznie upadłość. Nastąpiła redukcja długu o połowę – ocenił Bierecki i dodaje, że dziś niestety "nikt nam z powodu pożegnania z Tuskiem długu nie podaruje".
Kontrpropozycją na dalsze pogrążanie się Polski w kryzysie jest zdaniem Biereckiego jak najszybsze przeprowadzenie szeregu działań jednocześnie: m.in. uszczelnienie opodatkowania banki, opodatkowanie sklepów wielkopowierzchniowych i likwidacja Otwartych Funduszy Emerytalnych.
Na pytanie, czy w Polsce mamy jeszcze kryzys czy już recesję odpowiedział anegdotą: – Ronald Reagan kiedyś mówił, kryzys jest wtedy, kiedy sąsiad traci pracę, a recesja – kiedy ja tracę pracę. A kiedy będzie lepiej? Jak Jimmy Carter straci pracę. I dodał, że "u nas będzie lepiej jak Donald Tusk straci pracę. Jego bezrobocie będzie początkiem wychodzenia z kryzysu".
– By w Polsce zaszły realne zmiany, trzeba przegonić Tuska – puentował Bierecki.
Blog Ruchu Poparcia Grzegorza Biereckiego; Grzegorz Bierecki - Twórca i założyciel Spółdzielczych Kas Oszczędnościowo-Kredytowych w Polsce - instytucji finansowej zrzeszającej ponad 2,2 miliony gospodarstw domowych z aktywami ponad 15 miliardów zł. Posiada 20-letnie doświadczenie związane z rynkiem finansowym w Polsce. Od 11 lat jest członkiem Światowej Rady Unii Kredytowych (WOCCU) z siedzibą w Madison (USA), a więc jednej z największych i najbardziej liczących się w świecie organizacji finansowych ze 100 krajów z aktywami ponad 1,5 biliona dolarów.