Zawstydzająca ciekawostka – trochę ponad 40 lat temu, dokładnie 27. maja 1967 roku, przeprowadzone w Australii z sukcesem referendum krajowe zaskutkowało zmianą obowiązującej od 1900 roku w Australian Commonwealth konstytucji i uznanie rdzennych Australijczyków – czyli Aborygenów – ZA LUDZI. Jednocześnie, światły "biały pan" wykreślił ludy aborygeńskie i samą rasę (uznawaną za odmianę rasy czarnej) z tzw. Księgi fauny i flory. Decyzją ludu australijskiego Aborygen został "mianowany" człowiekiem… Aborygen, którego ustne przekazy i legendy sięgają "czasu snu" – Alcheringa (50 000 lat temu) – czyli czasów, gdy ten "biały pan" żarł surowe robaki, podcierał się palcem a na muchy mówił "pta-pta"… CZTERDZIEŚCI LAT TEMU! Szczerze mówiąc, jeszcze dwie podobne informacje i zacznę zastanawiać się, czy urodzenie się w skórze białego człowieka było dobrym pomysłem… to się […]
Zawstydzająca ciekawostka – trochę ponad 40 lat temu, dokładnie 27. maja 1967 roku, przeprowadzone w Australii z sukcesem referendum krajowe zaskutkowało zmianą obowiązującej od 1900 roku w Australian Commonwealth konstytucji i uznanie rdzennych Australijczyków – czyli Aborygenów – ZA LUDZI.
Jednocześnie, światły "biały pan" wykreślił ludy aborygeńskie i samą rasę (uznawaną za odmianę rasy czarnej) z tzw. Księgi fauny i flory. Decyzją ludu australijskiego Aborygen został "mianowany" człowiekiem… Aborygen, którego ustne przekazy i legendy sięgają "czasu snu" – Alcheringa (50 000 lat temu) – czyli czasów, gdy ten "biały pan" żarł surowe robaki, podcierał się palcem a na muchy mówił "pta-pta"…