Profesor Wiesław Binienda został poproszony o spotkanie z prokuratorami wojskowymi badającymi katastrofę smoleńską
Profesor Wiesław Binienda, autor ekspertyzy ws. katastrofy smoleńskiej, został poproszony o spotkanie z prokuratorami wojskowymi badającymi katastrofę smoleńską. Nie ma na razie odpowiedzi profesora.
Kpt. Marcin Maksjan z Naczelnej Prokuratury Wojskowej nie ujawnił PAP, w jakim charakterze zaproszono Biniendę.
"W czwartek skontaktowano się z nim; czekamy na odpowiedź" – dodał prokurator.
Binienda, kierownik Wydziału Inżynierii Cywilnej na uniwersytecie w Akron w Ohio, jest autorem badań z których ma wynikać, że zderzenie z brzozą nie mogło być przyczyną katastrofy Tu-154M.
"Najpierw musiał być wybuch i musiał on nastąpić w powietrzu, żeby ściany mogły się otworzyć na zewnątrz. Dopiero później upadł całym ciężarem na ziemię"– uważa Binienda.
W czwartek Binienda ponownie przedstawił swe ustalenia na posiedzeniu zespołu parlamentarnego badającego przyczyny katastrofy, którym kieruje poseł PiS Antoni Macierewicz. Po obradach prezes PiS Jarosław Kaczyński powiedział, że "cała bajka o brzozie jest nieprawdą". Dodał, że "wielu wybitnych polskich naukowców publicznie stwierdza, że to, co głosi na podstawie badań prof. Binienda, to jest prawdą".
"Wszystko było inaczej. Polskie społeczeństwo i międzynarodowa opinia publiczna były w sposób wyjątkowo cyniczny i bezczelny oszukiwane" – mówił Kaczyński.
Maksjan powiedział PAP, że prokuratura wojskowa dotychczas dostała od zespołu Macierewicza tylko prezentację Biniendy i drugiego prywatnego eksperta Kazimierza Nowaczyka. W lipcu 2011 r. prokuratorzy prowadzący śledztwo ws. katastrofy wystąpili do szefa parlamentarnego zespołu o posiadane przez zespół materiały, m.in. egzemplarz tzw. białej księgi.
"Prokuratura jest zainteresowana pozyskiwaniem każdego materiału, który może okazać się przydatny w toku prowadzonego śledztwa" – mówił wtedy Maksjan.
Widocznie ktoś dał prikaz tej sowieckiej instytucji aby zareagowała.
"My musimy komunizm wyniszczyć, wyplenić, wystrzelać! Żadnych względów, żadnego kompromisu! Nie możemy im dawać forów, nie możemy stwarzać takich warunków walki, które z góry przesądzają na naszą niekorzyść. Musimy zastosować ten sam żelazno-konsekwentny system. A tym bardziej posiadamy ku temu prawo, ponieważ jesteśmy nie stroną zaczepną, a obronną!". /Józef Mackiewicz dla mieniących się antykomunistami/