Wyniki prawyborów prezydenckich w stanie Iowa to sygnał ostrzegawczy wysłany przez wyborców do republikańskich kandydatów.
Prawdopodobnie jest to też początek drogi prezydenta Baracka Obamy do reelekcji – ocenia na swej stronie internetowej "Financial Times".
Z rezultatów ogłoszonych wczesnym rankiem w środę wynika, że były gubernator Massachusetts Mitt Romney wygrał zaledwie ośmioma głosami z Rickiem Santorumem, byłym senatorem z Pensylwanii i biznesmenem. Romney uzyskał 30 015 głosów, a skrajny konserwatysta Santorum 30 007 głosów.
Wynik ten oznacza, że Romney – uważany za umiarkowanego kandydata z największymi szansami na pokonanie prezydenta Obamy w wyborach 6 listopada – wciąż nie przekonuje do siebie dużej części zwolenników swojej partii – ocenia "FT".
Równocześnie dziennik odnotowuje, że "oszałamiający wzrost poparcia dla Santoruma sugeruje, iż w wyścigu Republikanów o nominację partyjną czeka nas jeszcze wiele zwrotów akcji". Według "FT" Santorum prawdopodobnie zdobędzie jeszcze trochę poparcia, ale mimo to nie ma szans na nominację i walkę z Obamą.
Poparcie dla ultrakonserwatywnej Michele Bachmann i gubernatora Teksasu Ricka Perry’ego – dwojga kandydatów, którzy w Iowa wypadli słabo – przejdzie na Santoruma. Z kolei Newt Gingrich, któremu czwarty z kolei wynik w Iowa pozwala pozostać w wyścigu, zapowiedział odwet za kampanię ataków ze strony Romneya. "Wyrządzi to szkody obu politykom, lecz będzie z pożytkiem dla Santoruma" – pisze dziennik.
Mimo to Santorum nie uzyska nominacji GOP. "Ma zerowe zaplecze finansowe, a republikański establishment byłby przerażony jego kandydaturą", gdyż chce on radykalnie zwalczać nielegalną imigrację i sprzeciwia się przyznawaniu praw mniejszościom seksualnym – podkreśla "FT". Wykluczona jest również nominacja Rona Paula (trzeci wynik w Iowa), który jest przywódcą libertarian i popiera wycofanie wojsk USA ze wszystkich zapalnych regionów na świecie.
Ostre podziały w elektoracie Republikanów, uwidocznione po głosowaniu w Iowa, oznaczają, że "zwycięzcą jest Barack Obama" – podsumowuje "Financial Times".
(PAP)
"Szef Dzialu Ekonomicznego Nowego Ekranu. Dziennikarz z 10-letnim stazem. Byly z-ca szefa Dzialu Biznes "Wprost"."