Bez kategorii
Like

Bankowy tytuł egzekucyjny pozwala na sprawowanie władzy w Polsce

06/12/2012
407 Wyświetlenia
0 Komentarze
4 minut czytania
no-cover

Rozmowa z Jerzym Bielewiczem prezesem stowarzyszenia „Przejrzysty rynek” z portalu wgospdoarce.pl.

0


– Dlaczego bankowy tytuł egzekucyjny jest tak niebezpiecznym narzędziem?

– Daje on realną władzę. Realną władzą jest decydowanie o czyimś bogactwie, o czyjejś własności. Narządzie i uprawnienie jakim jest bankowy tytułu egzekucyjny daje ogromne możliwości bankowi – władztwo nad ludźmi – nad tymi, co sprawują władzę, nad urzędnikami, koncernami medialnymi. Stąd styk polityki, bankowości i mediów jest newralgicznym miejscem. Jeśli bankowiec ma przewagę nad właścicielem pisma, decydentem czy urzędnikiem państwowym to ci, nawet bez powiedzenia tego głośno i tak poddadzą się jego woli.

Usytuowanie bankowego tytułu egzekucyjnego i procedury, które rządzą tym przywilejem banków, są zabójcze dla polskiej gospodarki. Stąd dysproporcja w aktywach banków, gdzie polskie firmy stanowią 15 proc. aktyw, a 40 proc. to klienci indywidualni. W zdrowej gospodarce powinno być na odwrót. Stąd nie trudno zgadnąć, że polski mały i średni przedsiębiorca, po prostu boi się finansować swój rozwój pieniędzmi z banku.

Koronnym dowodem są perypetie przedsiębiorców i projekty, które przedstawiają niektóre banki, nie licujące z instytucjami zaufania publicznego. Jak choćby utajniony przez Pekao SA projekt Chopin czy fala sprzedaży opcji walutowych w 2007 i 2008 , która doprowadziły tysiące przedsiębiorstw na skraj bankructwa. Tutaj uwaga – w sądach przedsiębiorcy co prawda wygrywają w sprawie opcji. Ale trzeba podkreślić, że przecież niewielu przedsiębiorców dotrwało do tego momentu. Znakomita większość, szantażowana właśnie bankowym tytułem egzekucyjnym i komornikiem, mając przed sobą widmo bankructwa, podpisała zawczasu ugody. O tym się nie mówi, ale banki mając w ręku takie narzędzie jak bankowy tytuł egzekucyjny, po prostu stawiają przedsiębiorców pod ścianą. Bo jeśli go użyją, przedsiębiorca nie ma żadnej obrony. Przy tym – co także trzeba podkreślić – dochodzi do olbrzymich nadużyć.

Banki każą każdemu kredytobiorcy podpisać dobrowolne poddanie się egzekucji. To integralna część umowy, bez podpisania takiej klauzuli nie dostaniemy kredytu w banku.


– Jakiego rodzaju są to nadużycia?

– Dłużnik dowiaduje się o działaniach wierzyciela, dopiero gdy bank zajmuje mu konta. Sąd nie może podważyć dokumentów przedstawionych przez bank, bo one wobec prawa są dokumentami urzędowymi. A zdarza się nawet, że banki przedstawiają dokumenty ze sfałszowanym podpisem klienta lub gwaranta. Tyle że sąd, w drodze zażalenia, nie ma prawa uwzględnić tego zarzutu. Tylko sprawdza, czy klient złożył dobrowolną zgodę na poddanie się egzekucji czy też nie. A to, czy jego podpis jest prawdziwy czy nie, to już sprawa „merytoryczna”. Oczywiście możemy założyć sprawę w sądzie cywilnym, ale procedura trwa bardzo długo.

Więcej:

http://wgospodarce.pl/komentarze/1351-bankowy-tytul-egzekucyjny-pozwala-na-sprawowanie-wladzy-w-polsce

0

Aleksander Pi

"Szef Dzialu Ekonomicznego Nowego Ekranu. Dziennikarz z 10-letnim stazem. Byly z-ca szefa Dzialu Biznes "Wprost"."

1837 publikacje
0 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758