Bez kategorii
Like

Bank Pekao SA oddamy Rosjanom?

04/04/2011
448 Wyświetlenia
0 Komentarze
9 minut czytania
no-cover

Po rynku poszła plotka, że włoski bank Unicredit zamierza sprzedać Pekao SA Rosjanom. Dotychczas zarząd Unicredit twierdził, że perła w koronie i najbardziej rentowny bank w Grupie Unicredit nie jest na sprzedaż.

0


 

Dokąd wiodą nas Bielecki i Tusk

Zacznijmy od szefa rządu Donalda Tuska,. W prasie w ciągu ostatnich kilku dni głośno znowu o umowie gazowej z Rosją. Przed półtora rokiem, w komunikacie z 6 listopada 2009 roku Stowarzyszenie Przejrzysty Rynek tak komentowało bieżące wydarzenia: „ Tymczasem Ministerstwo Gospodarki właśnie zakończyło negocjacje w sprawie zwiększonych dostaw gazu z Rosji na okres do 2037 roku. Co zatem z kontraktem katarskim i gazoportem? Dlaczego przedłużono istniejące porozumienie aż o kolejne 25 lat przy jednoczesnych planach dostaw gazu skroplonego? Czy Gazprom będzie miał decydujący głos spółce EuRoPol Gaz? I wiele, wiele innych pytań, które nie powinny pozostać bez odpowiedzi? I to najważniejsze:

„Czy Premier Tusk wobec opisanych wyzwań ma na tyle silną pozycję by decydować w sposób integralny o interesie kraju?”

Otóż nie! Premier stał się od wczoraj zakładnikiem PSL. Bowiem to właśnie od PSL będą zależały jego polityczne losy, czytaj – sposób w jaki procedować będzie komisja ds. afery hazardowej.”

Pod koniec ubiegłego roku podpisano „wreszcie” umowy gazowe z Rosją i Gazpromem. Dzisiaj wiemy jak niekorzystne te umowy są dla Polski i Polaków. Płacimy za gaz najwyższą cenę w Europie, obniżono stawki za tranzyt gazu do Niemiec, umorzono zaległe płatności Gazpromu pomimo korzystnego wyroku sądu arbitrażowego w Moskwie, na wiele lat utrwalono monopol Rosjan na naszym rynku gazu.  Bez cienia wątpliwości winę za ten stan rzeczy ponosi premier Tusk, uwikłany w afery, zdany na łaskę grup nacisku, ubezwłasnowolniony przez  swojego zastępcę wicepremiera Pawlaka.

Teraz Bielecki, najbliższy przyjaciel premiera Tuska. Wraz z obecną prezes Pekao SA szara eminencja prywatyzacji sektora finansowego w Polsce, a po odejściu z prezesury Pekao SA (zastąpiła go Alicja Kornasiewicz) szef Rady Gospodarczej przy urzędującym premierze rządu. Przed kilkunastu laty Bielecki jako Dyrektor Wykonawczy Europejskiego Banku Odbudowy i Rozwoju (EBOR-u), decyzją inwestycyjną swojego banku, umożliwił przejęcie Pekao SA przez włoski Unicredit. Po stronie rządu odpowiedzialni za negocjacje byli… Kornasiewicz i Balcerowicz. W nagrodę Bielecki w latach 2003 do stycznia 2010 pełnił funkcję prezesa Pekao SA z rzeczywistą gażą kilku milionów złotych rocznie. Najbardziej brzemienną w skutkach decyzją prezesa Bieleckiego podjętą na szkodę banku, którym zarządzał, było podpisanie pod naciskiem Unicredit Umowy Wspólników z włoskim deweloperem Pirelli (tzw. Projekt Chopin). W 2006 roku Bielecki własnoręcznym podpisem oddaje na rzecz Pirelli bez żadnej zapłaty prawa majątkowe do nieruchomości Grupy Kapitałowej Pekao SA i do nieruchomości klientów Banku Pekao SA na okres 25 lat. W tym samym czasie we Włoszech Pirelli powiązany kapitałowo z Unicredit, przekazuje temuż Unicredit „za darmo” 475 mionów Euro.

Czy mówimy o gazie, za który płacą polskie gospodynie, czy też o mieszkaniach należące do klientów Banku Pekao SA dokąd wiodą nas Bielecki i Tusk świetnie oddaje artykuł opublikowany 17 maja 2010 roku w Naszym Dzienniku:

Sprzedam Polskę – msp.gov.pl

 

 

Dlaczego Rosjanie w Pekao SA?

Ile tak naprawdę warte jest Pekao SA (?) – trudno powiedzieć. Gdy się nad tym zastanowić, przychodzi do głowy słynna wycena Lotosu dokonana przez analityka Unicredit w październiku 2008 roku kiedy świat brnął przez apogeum kryzysu finansowego: 

Unicredit: Lotos nie przetrwa 

Warto pamiętać, że jak teraz o Pekao SA, wtedy po rynku chodziły plotki, że Lotos „uratują” Rosjanie. Po dwóch i pół roku Komisja Nadzoru Finansowego nałożyła na Unicredit karę: 

UniCredit ukarany za rekomendację dla Grupy Lotos 

Kara nałożona przez KNF jest stanowczo nieadekwatna do wyrządzonej szkody. Ze swoją rekomendacją Unicredit wyskoczył przecież podczas… ataku na polską złotówkę! 

Czy zatem Pekao warte jest zero? Z pewnością więcej. Jednak czy wiele? Od 4 lat przed  sądami w Polsce roztrząsane są meandry Projektu Chopin realizowanego mocą podpisu Jana Krzysztofa Bieleckiego. Przed kilku miesiącami w toku jednej ze spraw biegły sądowy ocenił, że Bank Pekao SA sprzedał w ramach Projektu Chopin swoją spółkę Pekao Development za sumę 3-krotnie niższą od rzeczonej wyceny. Sąd by ocenić rzetelność pracy biegłego powołał kolejnego eksperta wyznaczając mu dokładnie to samo zadanie wcenę: Pekao Development na dzień sprzedaży do Pirelli.

Sąd apelacyjny w innej ze spraw orzekł przed miesiącem:

„ Przy ponownym rozpoznaniu sprawy Sąd Okręgowy zobowiąże pozwany Bank do złożenia do akt sprawy umowy „Porozumienie Chopin” z dnia 1 czerwca 2005r. i Umowy Wspólników z dnia 3 kwietnia 2005r. oraz dopuści dowód z opinii biegłego z zakresu księgowości i finansów zalecając zbadanie sprawozdania finansowego Banku Polska Kasa Opieki SA i Grupy Kapitałowej Pekao SA za rok 2007 pod kątem rzetelności i zupełności. A w szczególności zbadania czy sprawozdanie to zawiera dane obrazujące skutki finansowe powstałe w 2007r., a wynikające z realizacji „Porozumienia Chopin” z dnia 2 czerwca 2005 r i Umowy Wspólników z dnia 3 kwietnia 2006r” 

Co zatem stanie się z Pekao SA, jeśli biegły podważy „rzetelność i zupełność” sprawozdań finansowych banku. Ten będzie musiał podjąć korekty swych sprawozdań finansowych za lata 2005 do 2010. Skala tych korekt może być przeolbrzymia. Ponownej wycenie podlegać będą choćby transakcje sprzedaży portfeli złych kredytów o łącznej wartości nominalnej ponad 2 miliardów złotych. Zatajenie przedmiotowych umów i ich konsumpcja miała też wpływ na wyceny banków Pekao SA i BPH podczas połączenia w 2007 roku. 

Akcjonariusze Banku Pekao SA domagają się wyjaśnień w wielu innych sprawach, jak przykładowo dwie pożyczki na łączną kwotę 1 miliarda Euro udzielone Bankowi Pekao SA w ramach Grupy Unicredit tuż przed zamknięciem roku rozrachunkowego 2009. Nie ulega wątpliwości, że zawarto je na warunkach odbiegających od rynkowych na szkodę Pekao SA. 

Ile zatem wart jest Pekao SA? Czy jakikolwiek inny inwestor poza Rosjanami odważy się na tą inwestycję? Nadto, na potencjalną cenę wpływa „gorzka pigułka” jaką jest „Projekt Chopin” i wieloletnia umowa z Pirelli. Unieważnienie jej zapisów leży bowiem w domenie Pirelli i Unicredit. 

Pozostaje konkluzja „dokąd wiodą nas Bielecki i Tusk” i czy aby nie w ręce Rosjan. Lotos, Możejki, kontrakt gazowy i teraz Pekao SA.

 

Za Stowarzyszenie Przejrzysty Rynek

Jerzy Bielewicz

 

Graś: Lotos dla Rosjan, nie widzę przeszkód

Unicreditshareholders.com

0

Jerzy Bielewicz

By kontrolowac finanse wystarczy najprostszy kalkulator, cala reszta to blichtr

73 publikacje
0 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758