Banderowski kac Gosi Gosiewskiej…

Na Ukrainie jak wiadomo trwa wojna domowa, separatyści kontra „legalne „ władze Ukrainy.

Cały potworny żart polega na tym, że te legalne władze obaliły, uwaga… również legalne władze. Zrobili sobie Majdan, którym próbują zarówno nasze władze jak i opozycja zafascynować Polaków, z naciskiem na „próbują”

Szczegółowe analizy dotyczące frontu, zwycięstw jednych nad drugimi i kto wygra i kto ma rację są skrajnie różne, zależne od opcji, prorosyjskiej bądź proamerykańskiej, bo żadną tajemnicą nie jest dla nikogo, że to one tą wojnę wywołały.

Moim polskim zdaniem, bo chyba też takie wolno mi mieć, nie istnieje nic takiego jak naród ukraiński, istnieje jedynie państwo, które powstało, bo tak podobało się Stalinowi i utworzył im w 1919 roku republikę w byłym ZSRR, ale chyba jego następca się rozmyślił i wystąpił po swoje.

I w taki oto czas posłowie PiS Piotr Pyzik i Małgorzata Gosiewska wybrali się 19 grudnia z opłatkiem chyba ? do naszych „braci Ukraińców” A bracia ci, co warto podkreślić, bardzo są zafascynowani banderowską przeszłością swojej nacji i wcale im nie przeszkadza, że przy okazji ci pierwsi rezali Lachów, nawet w Kościołach na Wołyniu równiutko 70 lat temu..

Otóż ci „dzielni” posłowie odwiedzili .. uwaga, bo to jest bardzo ważne.. ochotniczy batalion Ajdar. To nie jest nawet jednostka podległa ich ministerstwu obrony, to nie są żadne rządowe wojska, to są bojówkarze pani Gosiewska, po prostu bandyci !!

Co tam robiliście? Nawet będąc z prywatną podobno wizytą? będąc posłami Najjaśniejszej Rzeczpospolitej??

//Siergiej Juldaszew, prokurator Kijowa, stwierdził wcześniej, że „ajdarowcy” stanowią zagrożenie wewnętrzne dla Ukrainy i są zdolni do przeprowadzenia zamachu stanu. Słowa stołecznego prokuratora cytowała jego rzeczniczka Jelena Jachno: „Jedna sprawa, gdy oni bronią naszego państwa, druga, gdy jadą pod bronią do miast [ukraińskich], szczególnie do Kijowa. Więcej, uważam ich za wewnętrzne zagrożenie. Oni są nieprzewidywalni. Mogą nawet przeprowadzić wojskowy przewrót”.

„Pana, panie Juldaszew, czeka ten sam los, co przedstawicieli poprzedniej władzy – bilet w jedną stronę do Rostowa nad Donem [w Rosji]. Tak jak i Wiktor Pszonka, nie może pan spokojnie chodzić po Kijowie” – odpowiedzieli „ajdarowcy”.

Tymczasem inny banderowski batalion, „Donbas”, przekazał ultimatum prezydentowi Poroszence, w którym zapowiedziano, że w przypadku oddania „separatystom” choćby jednego miasta, prezydent zostanie usunięty, a władzę przejmą wojskowi.”

http://sokzzuka11.blog.onet.pl/tag/batalion-ajdar/

//Organizacja Amnesty International wezwała władze w Kijowie do „powstrzymania zbrodni wojennych popełnianych przez ochotniczy batalion Ajdar i rozliczenia winnych”. AI opublikowała także dokument, w którym – jak przekazała w komunikacie dla mediów – przedstawia dowody na porwania, bezprawne przetrzymywanie, złe traktowanie, kradzieże, szantaże i możliwe przeprowadzanie egzekucji.

 – Ukraińskie władze nie mogą powielać bezprawia i nadużyć, które występowały na terenach wcześniej kontrolowanych przez separatystów – powiedział sekretarz generalny AI Salil Shetty, który spotkał się w poniedziałek z premierem Ukrainy Arsenijem Jaceniukiem. Wezwał on Kijów do powstrzymania zbrodni, jakich mieli się dopuścić członkowie ochotniczego batalionu, walczącego u boku ukraińskich wojsk.//

http://wiadomosci.wp.pl/kat,1329,title,Amnesty-International-ukrainski-batalion-Ajdar-dopuszczal-sie-naduzyc,wid,16871183,wiadomosc.html?ticaid=1141b4&_ticrsn=3

Oni grożą obecnemu prezydentowi, grożą prokuratorowi Kijowa, a nasi debile pojechali tam złożyć im życzenia wigilijne?!!

Zapewne tak się rozochocili, pewnie po Pasterce…( jasne, że to ironia!!), że balowali czytaj chlali z nimi do samego rana.

//Gosiewska była na Ukrainie od 19 grudnia razem z partyjnym kolegą Piotrem Pyzikiem. W planach mieli m.in. spotkania z Polakami, wigilię, wizytę na plebanii, i odwiedziny w koszarach Ajdaru w Starobielsku – podaje „SE”.

 Powrót politycy zaplanowali na poranek 25 grudnia. Na lotnisko przyjechali jednak spóźnieni oraz – według relacji świadków – wyraźnie nietrzeźwi. Kiedy usłyszeli, że jest już po odprawie, Gosiewska miała wszcząć awanturę.

 – Miała lot 25 grudnia o siódmej rano, ale z imprezy wróciła dopiero o szóstej. Kierowca gnał na łeb na szyję z hotelu na lotnisko, ale i tak Gosiewska spóźniła się na odprawę. Chciała wstrzymać lot z Charkowa do Kijowa, ale obsługa nie chciała o tym słyszeć – mówi informator „SE”.

Udało nam się dotrzeć do osoby znającej szczegóły incydentu. Potwierdza ona relację rozmówcy dziennika, jednak prosi o anonimowość. – Oboje byli pijani, jakby przyjechali prosto z imprezy. Krzyczeli do obsługi: „My, Polacy, wam tutaj pomagamy, a wy nie chcecie nam lotu wstrzymać?!” Wyglądało to naprawdę niezręcznie, szczególnie że robiły to osoby – wydawałoby się – na poziomie – opowiada w rozmowie z Gazeta.pl.//

http://www.tokfm.pl/Tokfm/1,103086,17207799,_SE____Gosiewska_awanturowala_sie_na_lotnisku_w_Charkowie__.html#TRNajCzytSST

Ciekawe co na te wybryki pierwszej żony Gosiewskiego mówi Beata Gosiewska, też posłanka i też pisiorka.. i też żona … tyle, że druga, a jak powszechnie wiadomo druga żona zawsze jest lepsza od pierwszej, podobnie jak trzecia od drugiej a czwarta od trzeciej J))

Halo? Pani Beatko? …  nikt nie woła, chciało by się powiedzieć parafrazując wieszcza.

Czyli z wieszczem dajmy sobie spokój został nam jedynie kabaret, pisowski kabaret pań Gosiewskich. A w tym kabarecie, no cóż… wychodzi na to, że Gosia bardziej odpowiada temperamentowi Jarka Kaczyńskiego, bo ten się nie wypowiada w temacie…wpadła mu w oko, czy jak? Kawaler w końcu, a ta  na pierwszą linię frontu ruszyła ..może zaimponowała prezesowi??

 Na swoim profilu Gocha Gosiewska tak pisze, hehe

„Noc spędzoną pod ostrzałem z haubic – pisze na facebooku pani poseł – zapamiętam na zawsze. Ale przede wszystkim zapamiętam tych wspaniałych, dzielnych chłopców walczących o wolną Ukrainę”

Co ona akurat tak tą  nocą z dzielnymi ukraińskimi chłopcami zafascynowana?

I to by było na tyle, bo zaraz mnie zemdli !!