POLSKA
Like

Balcerowicz wraca na scenę polityczną przy Gowinie ?

16/12/2013
845 Wyświetlenia
0 Komentarze
27 minut czytania
no-cover

Prof. HANS-HERMANNEM HOPPE „wszystkie państwa opiekuńcze zbankrutują – tak jak zbankrutowały państwa komunistyczne „….”Systemy socjalne w większości krajów są na granicy załamania.”….”Chciałbym być optymistą, że Unia Europejska wkrótce upadnie „…(więcej ) „Zaledwie 3 lata temu niemalże cały handel złotem oraz srebrem koncentrował się w Londynie, Nowym Yorku oraz Zurichu. Ponad 98% wszystkich obrotów stanowiły kontrakty terminowe rozliczane w gotówce. Oznaczało to, że strony kontraktu, sprzedawca i kupiec nie wymieniały między sobą metalu fizycznego lecz tylko rozliczały różnicę w cenie między dniem zawarcia kontraktu oraz dniem rozliczenia. Taki system handlu umożliwiał wpływanie na cenę za pomocą papierowych derywatów nie mających żadnego powiazania z fizycznym metalem. W ekstremalnych sytuacjach gdy duży kupiec żądał dostawy fizycznego metalu co nie było na rękę operatorom […]

0


Prof. HANS-HERMANNEM HOPPE „wszystkie państwa opiekuńcze zbankrutują – tak jak zbankrutowały państwa komunistyczne „….”Systemy socjalne w większości krajów są na granicy załamania.”….”Chciałbym być optymistą, że Unia Europejska wkrótce upadnie „…(więcej )

Zaledwie 3 lata temu niemalże cały handel złotem oraz srebrem koncentrował się w Londynie, Nowym Yorku oraz Zurichu. Ponad 98% wszystkich obrotów stanowiły kontrakty terminowe rozliczane w gotówce. Oznaczało to, że strony kontraktu, sprzedawca i kupiec nie wymieniały między sobą metalu fizycznego lecz tylko rozliczały różnicę w cenie między dniem zawarcia kontraktu oraz dniem rozliczenia. Taki system handlu umożliwiał wpływanie na cenę za pomocą papierowych derywatów nie mających żadnego powiazania z fizycznym metalem. W ekstremalnych sytuacjach gdy duży kupiec żądał dostawy fizycznego metalu co nie było na rękę operatorom giełdy oferowano premię dolarową za rozliczenie kontraktu gotówką. „….”Sytuacja zaczęła się zmieniać w 2011 roku gdy giełdy w Szanghaju oraz Hong Kongu zaczęły na masową skalę handlować fizycznym złotem. Chiny od kilku lat są największym importerem złota więc ulokowanie w Azji centrum handlu metalem fizycznym było tylko kwestią czasu. „…..”Najważniejszy jest jednak fakt, że handel dotyczy metalu fizycznego, a nie papierowych derywatów. „….”Obecny transfer złota czy srebra z zachodu na wschód sprawia, że manipulanci mają coraz mniej amunicji umożliwiającej regulację cen metalu. „…..”prawdziwy handel przeniósł się już do Azji i główni gracze doskonale zdają sobie z tego sprawę. „….”O ile np. przez Hong Kong jeszcze w 2009 roku przechodziło ok 20 ton złota miesięcznie o tyle w ostatnich miesiącach sprzedaż oscyluje w okolicy 200 ton miesięcznie co odpowiada w przybliżeniu globalnej produkcji. „….”W całym procesie zastanawiający jest jeszcze fakt czemu główna kwatera JP Morgan na Manhattanie została w tajemnicy sprzedana Chińczykom. Ostatecznie był to flagowy budynek Davida Rockefeller’a pełniący funkcję finansowego centrum dowodzenia przez kilka dekad. Być może poza budynkiem chodziło o największe na świecie magazyny dla złota dzięki którym Chiny mogą kontynuować zakupy bez przyciągania zbędnej uwagi. Albo też cel jest bardziej długofalowy i obecny budynek JPM pod rządami Chińczyków ma pełnić funkcję regionalnego centrum rozliczeń dla planowanego Gold Trade Settlement. „….(źródło )

„Rynek złota i srebra pod lupą. Nadzór zażądał dokumentów od Deutsche Banku
Bafin, nadzorca niemieckiego rynku bankowego, prowadzący śledztwo w sprawie manipulowania cenami złota i srebra, zażądał dokumentów od Deutsche Banku, poinformował londyński dziennik „Financial Tiems”. Wcześniej przy okazji różnych  inspekcji przedstawiciele nadzoru rozmawiali na ten temat z pracownikami Deutsche Banku.Obecnie fixing na rynku złota odbywa się dwa razy dziennie za pośrednictwem telekonferencji z udziałem Deutsche Banku, Banku of Nova Scotia – Scotia Mocatta, Barclays Banku, HSBC Banku USA, i Societe Generale. Ceny z fixingu są wykorzystywane do określania cen tego kruszcu na całym świecie. Deutsche Bank wraz dwoma innymi bankami uczestniczy też w fixingach na rynku srebra.”…(źródło)

„Wszystkie wynagrodzenia w sektorze publicznym kosztują Polaków 88 mld zł, pracuje w nim prawie 1,9 mln osób. Urzędnicy zarabiają przeciętnie 4395 zł, „….”Z raportu Fundacji Republikańskiej pt. „Wynagrodzenia w administracji publicznej” wynika, że aż 70% Polaków zarabia mniej, niż wynosi średnia pensja w administracji. „…..(źródło )

Leszek Balcerowicz „Lewicowcy używali i używają słów „faszyzm”, „faszysta” jako wyzwisk 
pod adresem swoich politycznych przeciwników, w tym pod adresem klasycznych liberałów „….”Jonah Goldberg  w swojej wybitnej książce „Lewicowy faszyzm„, w której zarazem odkłamuje propagandowe hasła, fałszerstwa, manipulacje i zwykłe nieporozumienia. „….”Państwo socjalizmu wojennego „….”Wiele osób kojarzy zapewne słowo „faszyzm” z nazizmem i uważa, że faszyzm to skrajna prawica, czyli coś, co leży na przeciwnym krańcu do „lewicy”. …..”Goldberg nie broni faszyzmu, przeciwnie jest on – podobnie jak autor niniejszego wstępu – bardzo wobec niego krytyczny. Pokazuje on jednak, że faszyzm Mussoliniego różnił się zasadniczo od nazizmu Hitlera. I tak na przykład włoski faszyzm nie był antysemicki; Żydzi byli w partii Mussoliniego nadreprezentowani. Jest to jedna z wielu ciekawych informacji, jakie można znaleźć w książce Goldberga. „….”Autor definiuje faszyzm jako rodzaj skrajnego etatyzmu, czyli ustrój, w którym państwo dominuje nad jednostką i wszelkimi prywatnymi organizacjami. Pokazuje on, że tak rozumiany faszyzm jako pewien prąd intelektualno-polityczny był silny nie tylko w Europie po I wojnie światowej, ale – i tu zapewne będzie zaskoczenie – również w Stanach Zjednoczonych. Co więcej, nabrał on tam mocy już pod koniec XIX wieku, nosząc nazwę progresywizmu (progresivism). Czytelnik dowie się, że jego wybitnym przedstawicielem i realizatorem był prezydent Thomas Woodrow Wilson. Państwo, jakie stworzył on w czasie I wojny światowej, nazywa Goldberg „socjalizmem wojennym” lub „państwem policyjnym” i przytacza fakty, które świadczą, że nie rzuca słów na wiatr. „….”Progresywizm został odrzucony przez Amerykanów w wyborach po I wojnie; Goldberg twierdzi, że skrajny etatyzm nie jest w stanie w Stanach Zjednoczonych – w odróżnieniu od Europy – trwale się zakorzenić. „…..”Ale progresywizm nie umarł jako wpływowy prąd polityczno-intelektualny. Jego zwolennicy z uwagą i aprobatą obserwowali postępy faszyzmu i socjalizmu (komunizmu) w Europie Środkowej – słusznietraktując te dwa kierunki jako reprezentantów tego samego gatunku: skrajnego etatyzmu, wrogiego wobec praw jednostki i rynku. Mussolini i Lenin (a potem Stalin) byli dla nich bohaterami z tej samej bajki. Wielu późniejszych doradców i współpracowników Franklina Delano Roosevelta pielgrzymowało do Rzymu i Moskwy po naukę. „…..”New Deal prawie jak faszyzm Polityczny czas aktywnych progresywistów nastał wraz z dojściem do władzy Roosevelta. Wielką Depresję w Stanach Zjednoczonych w latach 30. interpretowano wówczas powszechnie jako krach kapitalizmu; i taka interpretacja przeważa w opinii publicznej do dziś, choć badania pokazują walną rolę błędnej polityki gospodarczej w USA w wywołaniu i utrwalaniu depresji. Można o tym poczytać m.in. w książce Goldberga.Przeświadczenie o krachu kapitalizmu otworzyło drogę ekipie Roosevelta do ekspansji etatyzmu, przypominającego pod wieloma względami – jak pokazuje autor – ówczesną politykę gospodarczą Mussoliniego i Hitlera. Realizatorzy i zwolennicy New Dealu w Stanach Zjednoczonych, ale też zwykli obserwatorzy, nie traktowali wówczas tych narodowo-socjalistycznych eksperymentów jako obcych im i wrogich „prawicowym” wynaturzeniom. Przeciwnie, uważano, że wraz z New Dealem należą one do jednej etatystycznej rodziny.”…..”Propagandowy przewrót”….”Zdecydowany propagandowy zwrot nastąpił po inwazji hitlerowskich Niemiec na Związek Radziecki. Śmiertelny wróg nie mógł być postrzegany jako należący do tej samej lewicowej rodziny. Nazizm i szerzej – faszyzm – stały się więc w machinie propagandowej Stalina przejawami skrajnej „prawicy”, co miało sugerować, że są na przeciwstawnym krańcu do „lewicy”. Ta propaganda nie tylko została upowszechniona w „obozie socjalistycznym”, ale i podchwycona z wielkim sukcesem, zwłaszcza w kręgach lewicowych, w Stanach Zjednoczonych.”….”Jak pokazuje Goldberg, przedstawiciele tego nurtu nie tylko skutecznie zamazali w publicznym odbiorze swoje wcześniejsze – i trafne – interpretacje faszyzmu i komunizmu jako bliskich instytucjonalnych krewnych, nie tylko doprowadzili do amnezji odnośnie do swego pozytywnego stosunku do obu tych odmian skrajnego etatyzmu, ale na dodatek przejęli słowa „faszyzm”, „faszysta” jako wyzwiska, których używali i używają pod adresem swoich politycznych przeciwników, a w tym – pod adresem antyetatystów, czyli klasycznych liberałów. „…..”książka Goldberga jest odkłamywaniem historii i odkłamywaniem języka. Jedno i drugie ma wielkie znaczenie. Język ma silny wpływ na nasze myślenie – i emocje „….”Weźmy słowo „liberalizm”. Oznaczało ono pierwotnie prąd intelektualno-polityczny, który miał na celu ograniczenie arbitralnej władzy państwa po to, aby utrzymać szeroko zakrojone indywidualne wolności, dzięki którym może działać wolny rynek i społeczeństwo obywatelskie. Ten kierunek nazywa się też niekiedy klasycznym liberalizmem. Goldberg pokazuje, jak etatystyczny progresywizm został w Stanach Zjednoczonych przechrzczony na liberalizm, co kompletnie wypaczało pierwotny sens tego słowa. Termin „liberał” oznacza w tym kraju to, co w Europie jest określane jako socjalista, socjaldemokrata itp., w każdym razie termin ten odnosi się do zwolennika szerokiej interwencji państwa. „…..”Albo weźmy termin „lewica” i „prawica”. Zgodnie z pierwotnym znaczeniem „lewica” była silnie etatystyczna, a prawica – wolnorynkowa. Dlatego na gruncie tego klasycznego rozróżnienia komunizm i faszyzm należały do jednej – etatystycznej – rodziny, oba były – z definicji – lewicowe. „…..(źródło)

Hans-Hermann HoppeTłumaczenie: Marcin Zieliński „ Intelektualna przykrywka dla socjalizmu„ ….” Oczywiście, część socjalistów może być zwyczajnie zła. Mogą oni nie mieć nic przeciwko nędzy, w szczególności, gdy jest to nędza innych ludzi, podczas gdy oni sami są odpowiedzialni za rządzenie i czerpią z tego tytułu korzyści. „….”istnieje nieunikniony związek pomiędzy socjalizmem i niskim standardem życia”…..(więcej)

Mises wykazał, żeprywatna własność środków produkcji istniała jedynie z nazwy pod rządami nazistów. Rzeczywistym właścicielem środków produkcji był niemiecki rząd. Dlatego też to rząd, a nie nominalni właściciele, decydował o tym, co będzie wytwarzane, w jakiej ilości, w jaki sposób i komu będzie sprzedawane. Podobnie też ustalane były ceny oraz zarobki, a także wysokości dywidend, jakie mieli otrzymywać nominalni właściciele. Jak pokazał Mises,pozycja rzekomych właścicieli prywatnych była w zasadzie zredukowana do bycia rządowymi zarządcami.„…..”De facto państwowa własność środków produkcji — jak określał ją Mises — logicznie wynika zfundamentalnej zasady kolektywizmu przejętej przez nazistów. Stanowi ona, że dobro wspólne ma prymat nad dobrem prywatnym, zaśjednostka jest środkiem do osiągania celów państwa. Jeśli więc jednostka jest środkiem do osiągania celów państwa, to oczywiste jest, że jej własność także. Tak jak jednostka jest własnością państwa, tak to, co ona posiada, jest nią również. „…..”Taki był socjalizm zaprowadzony przez nazistów. Mises nazywał go socjalizmem na niemiecką lub nazistowską modłę.”…(więcej)

Wellings ”W odróżnieniu od czasówtradycyjnego socjalizmu aktualnyinterwencjonizm państwowy jest ukryty pod zasłonąnominalnej własności prywatnej przedsiębiorstw. Jednakżefirmy nie działają w warunkach wolności, tylko sztywnych ram regulacyjnych kierowanych przez polityków i urzędników. Mało tego, część dużych przedsiębiorstw egzystuje w ramach reguł gospodarczych , które można nazwać korporacyjnym socjalizmem, ponieważ rząd je ratuje, bo podobno są zbyt duże i ważne, by upaść.System ten niszczy konkurencję ze strony mniejszych firm i uczestników rynku. „….”Zasadniczo legislacja UE powoduje duże koszty i działa jako główny hamulcowy wzrostu gospodarczego.Doprowadziła ponadto do kryminalizacji wielu rodzajów działalności gospodarczej, ograniczając wolność. „….(więcej )

Daniel James Sanchez„ Co więcej, jak wykazał[2] Ludwig von Mises, rzekomo „prawicowy” porządek społeczny nazistowskich Niemiec był w rzeczywistości tak samo socjalistyczny jak leninowska Rosja. Poprzez interwencjonizm niemiecki rząd całkowicie przejął kontrolę nad gospodarką. Zachowano jedynie iluzję rynku. Środki produkcji tylko pozornie spoczywały w prywatnych rękach: ich prawdziwym właścicielem było państwo. Właśnie to Mises nazywał „niemieckim socjalizmem” lub „formułą Hindenburga”. Ta odmiana socjalizmu znana jest również jako Zwangswirtschaft, co tłumaczy się jako „gospodarka nakazowa”. Dawni przedsiębiorcy są w Zwangswirtschaftzredukowani do roli zarządców sklepów (w żargonie nazistowskim: Betriebsführer), wypełniających rozkazy centralnej władzy”…..” Natomiast interwencjonizm, subtelnie zgniatający rynek i stopniowo zastępujący go siecią rządowych dyktatów, prowadzi do powstania pozornego systemu rynkowego, charakterystycznego dla socjalizmu niemieckiego[3]. „……”Rewolucyjne rządy socjalistyczne, takie jak rząd bolszewicki czy nazistowski, na ogół podążają jedną z tych dwóch ścieżek, lecz de facto żadna z nich nie wyklucza drugiej. „….(więcej )

„George Reisman „Dlaczego nazizm był socjalizmem , oraz dlaczego socjalizm był totalitaryzmem„ ….”Celem tego wystąpienia są dwie rzeczy. Po pierwsze, chcę pokazać,dlaczego nazistowskie Niemcy były państwem socjalistycznym, a nie kapitalistycznym.Po drugie, chcę pokazać,dlaczego socjalizm—rozumiany jako system gospodarczy opierający się na państwowej własności środków produkcji —pociąga za sobą dyktaturę totalitarną. „….|”Opisanie nazistowskich Niemiec jako państwa socjalistycznego było jednym z wielkich dokonań Ludwiga von Misesa. „…”Podstawą tezy, że nazistowskie Niemcy były państwem kapitalistycznym, był fakt, iż większość przemysłu pozostawała tam rzekomo w rękach prywatnych. Mises wykazał, że prywatna własność środków produkcji istniała jedynie z nazwy pod rządami nazistów. Rzeczywistym właścicielem środków produkcji był niemiecki rząd. Dlatego też to rząd, a nie nominalni właściciele, decydował o tym, co będzie wytwarzane, w jakiej ilości, w jaki sposób i komu będzie sprzedawane. Podobnie też ustalane były ceny oraz zarobki, a także wysokości dywidend, jakie mieli otrzymywać nominalni właściciele. Jak pokazał Mises, pozycja rzekomych właścicieli prywatnych była w zasadzie zredukowana do bycia rządowymi zarządcami.„…..”De facto państwowa własność środków produkcji — jak określał ją Mises — logicznie wynika z fundamentalnej zasady kolektywizmu przejętej przez nazistów. Stanowi ona, że dobro wspólne ma prymat nad dobrem prywatnym, zaś jednostka jest środkiem do osiągania celów państwa. Jeśli więc jednostka jest środkiem do osiągania celów państwa, to oczywiste jest, że jej własność także. Tak jak jednostka jest własnością państwa, tak to, co ona posiada, jest nią również. „…..”Taki był socjalizm zaprowadzony przez nazistów. Mises nazywał go socjalizmem na niemiecką lub nazistowską modłę. Odróżniał się on od bardziej oczywistego socjalizmu Sowietów, który Mises zwał socjalizmem na wzór rosyjski lub bolszewicki. „ „….(więcej)

pisze w Rzeczpospolitej Andrzej Stankiewicz: „usłyszeliśmy w otoczeniu premiera – Gowin miałby spiskować 
z Leszkiem Balcerowiczem. Rzeczywiście, obaj utrzymują regularne kontakty od czasów, gdy Gowin był ministrem sprawiedliwości. Nasi rozmówcy zwracają uwagę, że prawą ręką Gowina w resorcie sprawiedliwości był Jarosław Bełdowski, który tworzył Forum Obywatelskiego Rozwoju, fundację Balcerowicza. Faktem jest także, że Balcerowicz bronił Gowina przed wyrzuceniem z rządu. W rozmowie z „Rz” Gowin zarzeka się jednak, że tworzenie partii z Balcerowiczem nie wchodzi w grę. Faktem jest, że sam profesor do polityki się nie pali.” ….(źródło)
——
Mój komentarz

Balcerowicz „ ekipie Roosevelta do ekspansji etatyzmu, przypominającego pod wieloma względami – jak pokazuje autor – ówczesną politykę gospodarczą Mussoliniego i Hitlera. Realizatorzy i zwolennicy New Dealu w Stanach Zjednoczonych, ale też zwykli obserwatorzy, nie traktowali wówczas tych narodowo-socjalistycznych eksperymentów jako obcych im i wrogich „prawicowym” wynaturzeniom. Przeciwnie, uważano, że wraz z New Dealem należą one do jednej etatystycznej rodziny.”….” Jego zwolennicy z uwagą i aprobatą obserwowali postępy faszyzmu i socjalizmu (komunizmu) w Europie Środkowej – słusznie – traktując te dwa kierunki jako reprezentantów tego samego gatunku: skrajnego etatyzmu, wrogiego wobec praw jednostki i rynku. Mussolini i Lenin (a potem Stalin) byli dla nich bohaterami z tej samej bajki. Wielu późniejszych doradców i współpracowników Franklina Delano Roosevelta pielgrzymowało do Rzymu i Moskwy po naukę. „…..”New Deal prawie jak faszyzm”..

W świetle tekstu Balcerowicza Unia Europejska to bastion faszyzmu , w Polsce rządzi faszysta Tusk, a Platforma to partia faszystowska .
Balcerowicz „ „Lewicowy faszyzm„…e faszyzm jako rodzaj skrajnego etatyzmu, czyli ustrój, w którym państwo dominuje nad jednostką i wszelkimi prywatnymi organizacjami.”..
Polecam oglądniecie doskonałego , błyskotliwego wykładu profesora Jaroszyńskiego idealnie ilustrującego tezy ,że Tusk i jego ferajna to lewacka faszystowska banda . Zresztą profesor obecny rząd określił jako lewacki o prostackiej etyce , prymitywniejszej od tej neandertalczyka . Wykład profesora jest podany w formie tak lekkiej i dowcipnej ,że idealnie nadaje się do oglądnięcie cała rodziną .

Wracając do Balcerowicza i Gowina . Balcerowicz idący na pasku lichwiarstwa stosuje tą samą co Tusk taktykę. Ogłupić Polaka prawidłowymi diagnozami i obietnicami , a potem rozbudowywać faszystowskie , lewackie państwo .Balcerowicz trafnie diagnozując w swojej recenzji systemy ekonomiczne takie jakie zbudowano w Polsce i Unii Europejskiej jako faszystowskie i bliskie socjalizmowi hitlerowskiemu zapewne po dojściu do władzy zaraz zacznie rozbudowywać i wdrażać w Polsce socjalizm hitlerowski i faszyzm .

To samo dotyczy Gowina, który jak lew broni interesów lichwiarstwa i kontrolowanych przez nich OFE, Z pewnością lada dzień , jak tylko nie daj Bóg Śmietnik Gowina przeskoczy 10 procent Balcerowicz dołączy do niego . Gowin już stosuje taktykę Tuska ogłupiania Polaków obietnicami . Bez pokrycia oczywiście.

Sprawa złota i przejęcie kontroli nad tym rynkiem i surowcem przez Chiny pokazuje do czego socjalizm , lewacy i faszystowska Unia Europejska z prymitywnym hegemonizmem Niemiec doprowadziły naszą cywilizację. Spirala upadku przyspiesza .
Waluta socjalistycznej IV Rzeszy, zwanej Unią Europejską stacza się do śmietnika , do pozycją jak miał rubel Rosji Sowieckiej . Niemcy to kolos na glinianych nogach .

„Zaskakujące jest to, że waluta Państwa Środka wyprzedziła euro jako drugi na świecie najczęściej używany pieniądz w handlu międzynarodowym – wynika z informacji Society Worldwide Interbank Financial Telecommunication (SWIFT). I chociaż nadal pozostaje dopiero 12. walutą jako globalny środek płatniczy (handel, depozyty, inwestycje), to jednak jego rola nieustannie rośnie.
Kryzys uderzył w euro Od trzech lat Chiny są największym eksporterem na świecie. W październiku 2013 r. 8,66 proc. akredytyw było wystawionych w juanach, zaś 6,64 proc. w euro. Przy tym chińska waluta wykorzystywana jest najczęściej, także w Hongkongu, co nie dziwi, ale również w Singapurze i Australii oraz – co już jest zaskoczeniem – także przez firmy niemieckie. Przy tym – jak informuje Standard Chartered – w styczniu 2012 roku juan miał zaledwie 1,89 proc. udziału w międzynarodowych transakcjach handlowych, zaś udział euro wynosił wówczas 7,87 proc. Bank nie ma przy tym wątpliwości, że w handlu azjatyckim juan wkrótce wyprze dolara i stanie się główną walutą handlową. „…”W ubiegłym tygodniu wiceprezes chińskiego banku centralnego Yi Gang powiedział, że nie ma żadnego powodu, aby Chiny w nieskończoność gromadziły rezerwy walutowe, których wartość we wrześniu sięgnęła 3,66 bln dol. Juan stał się również najpopularniejszą walutą depozytową w Hongkongu, sięgając w przeliczeniu kwoty 128 mld dol. Według danych banku Rozliczeń Międzynarodowych średnia dzienna wartość juanowych transakcji w I połowie 2013 r. wyniosła 210 mld dol., podczas gdy jeszcze w 2010 r. było to 34 mld dol. „….”W pierwszych 9 miesiącach tego roku ok. 17 proc. chińskiego handlu zagranicznego było rozliczanych wyłącznie w juanach, podczas gdy w 2009 r. było to niespełna 1 proc.”…(więcej )

video „Ideologiczne źródła kryzysu rodziny” – prof. Piotr Jaroszyński, konferencja PAFERE
video Coryllus Gabriel Maciejewski i Grzegorz Braun o Baśniach we Wrocławiu
Marek Mojsiewicz
Osoby podzielające moje poglądy , lub po prostu chcące otrzymywać informację o nowych tekstach proszę o kliknięcie „lubię to „ na mojej stronie facebooka Marek Mojsiewicz

Twitte

0

Marek Mojsiewicz

Europejczyk

924 publikacje
0 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758