Wiemy mało, możemy snuć spekulacje. Tylko to nam pozostało
Zupełnie niezauważona została na Nowym Ekranie sprawa, moim zdaniem, dość sensacyjna. Mianowicie wzmianka w expose premiera Tuska o opodatkowaniu koncernu miedziowego KGHM i powiązany z tym gwałtowny spadek cen akcji tej spółki. Spadek sięgający blisko 14 %. Wycenia się, że wartość giełdowa KGHM zmniejszyła się o przeszło 4 miliardy złotych. Kupa kasy. Ktoś całkiem sporo zarobił. Jeśli dobrze pogłówkował, to na instrumentach pochodnych mógł zarobić drugie tyle. I to nie jest bajka.
Bajką są natomiast sugestie Palikota, że za wszystkim stał J.K. Bielecki. Już samo to, że taką informację puszcza w obieg człowiek w różowej koszuli czyni ją niepoważną. Wpuszcza nas w maliny po prostu. Chce zapewne coś ugrać, albo coś uprzedzić. Czas pokaże.
Mnie natomiast zastanawia coś innego. Całkowite oddanie pola przez Grabarczyka, albo przez Schetynę. Bez walki. Tusk ich najzwyczajniej w świecie odstawił na boczny tor. I co ? I nic. Ludzie z takim zapleczem biznesowym, wpływami, armią lenników, ci ludzie robią dobrą minę do złej gry. Wszystko ma swoją cenę, prawda ? Może te 4 miliardy to właśnie ta cena ?
Żeby nie było, tak tylko spekuluję.
fot. Shutterstock