Radioaktywna chmura, która rozprzestrzenia się po całym świecie, dotarła kilka dni temu do Polski. Tak naprawdę tych chmur będzie wiele, gdyż było wiele emisji w elektrowni Fukushima – Daiiczi. Dziś, 26 marca do Polski doleciała druga, silniejsza chmura.
Media rozpaczliwie próbują uspokoić opinię publiczną kłamiąc na potęgę, za pomocą usłużnych "ekspertów". De facto Ci "eksperci" to tak naprawdę skorumpowane prostytutki rządów i lobby atomowego. Jest to po prostu fakt.
Koniec końców: chyba żaden trzeźwo myślący człowiek nie wierzy w ten chłam (dez)informacyjny, serwowany nam na co dzień w mass mediach.
Tekst podzieliłem na kilka podpunktów, będę je aktualizował na bieżąco, dlatego warto tu zaglądać, jeśli chcesz znać niecenzurowane informacje. Tematyka tekstu porusza bardzo istotne kwestie – grozi nam poważne niebezpieczeństwo. Dlatego proszę o przekazanie tego tekstu dalej, np na forach dyskusyjnych, w formie drukowanej itp, w miarę Twoich możliwości. Możesz też pomóc wypromować tą notkę w internecie, np kliknąć tutaj i potem nacisnąć przycisk "promuj", lub skorzystać z modułu facebook "lubię to" na samym dole tekstu. Wyprzedzając pytania niektórych czytelników – platforma, na której publikuję, automatycznie dodaje swoje własne reklamy do każdego bloga. Ja nie zarabiam na nich ani grosza.
Starsze wiadomości przeczytasz w poprzednim tekście, tutaj.
Cytat na dziś: "My jesteśmy bardzo groźni dla naszych okupantów. Ale nie jako armia, lecz jako świadomość. Obecna wojna toczy się właśnie o świadomość!"
—————————————-
Spis treści tego tekstu:
1.Aktualizacje, świeżynki, newsy.
27 marca, godz. 14.00
28 marca, godz. 20.00
2.Prawdziwy rozmiar skażenia.
3.Jak się chronić przed promieniowaniem? Uaktualniłem 26 marca – przeczytaj koniecznie!
4.Możliwe przyczyny, wirus stuxnet który zaatakował elektrownię w Fukushimie.
5.Media Watch, czyli manipulacje mediów, rządów i tzw "ekspertów". Tak, wszyscy oni mają nasze zdrowie a nawet życie w d…
6.Aspekty techniczne, lobby atomowe.
7.Alerty – czy władze wiedzą więcej niż my?
—————————————-
1. Aktualizacje – zapraszam niebawem.
28 marca godz. 20.00
W programie radiowym Alexa Smitha wystąpiła dr Helen Caldicott, czołowa aktywistka antynuklearna, która cieszy się wielkim autorytetem na całym świecie. Wskazała ona na kilka istotnych aspektów katastrofy w Fukushima:
-dym z reaktora nr. 3 oznacza bardzo poważną katastrofę, bowiem tam paliwem jest pluton. Jedna milionowa część grama plutonu gdy dostanie się do organizmu powoduje raka.
-pomiary radioaktywności licznikiem Geigera mogą być nieprzydatne, gdyż nie rozróżniają pomiędzy czynnikami radioaktywnymi. Najważniejsze z punktu widzenia zdrowia są „wewnętrzne czynniki emisyjne” (takie jak stront, który przyczepia się do kości), a te właśnie powodują mutacje i raka.
-mało się mówi o tym, że baseny chłodzące paliwo są o wiele groźniejsze niż same reaktory. W elektrowniach jądrowych w USA baseny nie mają żadnego rezerwowego zabezpieczenia! Istotny jest tu czas połowicznego rozpadu izotopu, a to ma wpływ na ingerencję w nasz genotyp.
-wielka część Japonii jest już zniszczona i nie do odzyskania.
-to co się dzieje można nazwać przypadkową inżynierią genetyczną. Będzie to miało na pewno wpływ na przyszłość naszego gatunku.
-aby powstrzymać to szaleństwo nuklearne potrzebna jest pokojowa rewolucja na wzór egipski.
Koniec zabawy – radioaktywny jod w Massachusetts. Wczoraj stanowy departament zdrowia stanu Massachusetts przyznał, że w wodzie znaleziono śladowe ilości radioaktywnego jodu z elektrowni Fukushima. Mimo, że ilość jodu jest bardzo mała, kładzie to kres dyskusji na temat możliwości przedostawania się zanieczyszczeń radioaktywnych na duże odległości. Wiadomo, że sytuacja będzie się pogarszać, zatem należy przedsięwziąć wszelkie środki ostrożności. Nie ma bowiem bezpiecznych dawek promieniowania. Źródło
Pojawiły się przypuszczenia, że może to być związane z elektrownią atomową w Massachusetts. „Kongresman chce żeby każdy kto mieszka w promieniu 20 mil od elektrowni atomowej w Massachusetts wziął pigułki z jodkiem potasu” – taka informacja ukazała się na forum dyskusyjnym – link. Czyżby jednak winnym był izraelski wirus stuxnet, który niszczy wielkie systemy komputerowe? Źródło
Mój komentarz: zauważcie czytelnicy jedno, w jaki sposób media dawkują informacje. Wczoraj podano, iż radiacja tuż przy reaktorze przekracza normę 10 milionów razy. Kilka godzin później informację zdementowano – ciekawe, na czyje zlecenie, pod czyim naciskiem? Wszak CIA wysłała swoją komórkę śledczą do Japonii w celu dezinformacji.
Taką informację, szokującą dla opinii publicznej, podaje się celowo. Wtedy odpowiednie algorytmy badają reakcje WEB 2.0 na taki news, by po chwili ją zdementować i na powrót wszystkich uspokoić. W jakim celu? Prawdopodobnie po to, by np udoskonalić mechanizmy manipulacji, udoskonalić algorytmy wyszukujące bądź przygotować się do kolejnej wojny informacyjnej (która de facto trwa już teraz.
Na co jeszcze musimy zwrócić uwagę? Dopiero dziś, 28 marca oficjalne media podały, iż w okolicach elektrowni, czyli poza reaktorami, wykryto ekstremalnie niebezpieczny pluton. Używana w reaktorze nr 3 mieszanka uranowo – plutonowa, czyli paliwo MOX jest 2 tysiące razy bardziej niebezpieczna niż paliwo z Czarnobyla. Pytanie: ten pluton musiał tam leżeć już co najmniej tydzień, jako pozostałość po kolejnych eksplozjach. Dlaczego więc informują nas o tym z takim opóźnieniem? I pytanie zasadnicze: dlaczego żadne medium, nawet te określane jako "niezależne" czy "patriotyczne", nie informuje o rzeczywistej skali problemu? Czyli m.in. o tym, że wystarczy już jedna cząstka alfa, by wywołać proces nowotworowy i zmiany w DNA. Cząstki alfa są skutecznie zatrzymywane nawet przez ubrania czy kartkę papieru. Jest to modny argument lobbystów atomowych fałszywie uspokajających opinię publiczną. Jednak żeby ochrona była rzeczywista, należałoby wychodzić na dwór w masce (najlepiej przeciwgazowej) i siedzieć w uszczelnionym mieszkaniu.
P.S. moje blogi już od kilku dni są bombardowane przez lobby atomowe. Po czym odróżniam ich od zwykłych forumowiczów piszących komentarze? Po pierwsze, przesadna pewność siebie i sprawianie wrażenie teatralnie przerysowanej "fachowości" i "rzetelności", aż do bólu. Po drugie, stosowanie sztuczek socjotechnicznych i słów – kluczy, mających sugerować w/w przymioty wzięte w cudzysłów. Po trzecie, Ci komentatorzy kopiują swoje komentarze i zapisują gdzieś w pliku, na dysku twardym. Gdyż tuż po ich usunięciu z mojego bloga pojawia się ta sama treść. Po czwarte, tacy komentatorzy stwarzają pozory tłoku – umieszczają bardzo podobne komentarze pod różnymi nickami, przez dajmy na to 20 minut. Potem gdy to wszystko usuwam – przez wiele godzin jest spokój. Tak więc info wojna już trwa.
27 marca, godz. 14.00
-cyt. "EWAKUACJA JAPONII.
nagranie mówi samo za siebie – link.
Zrozpaczony 38 letni człowiek wie, że nie będzie w stanie się ewakuować – nie ma na to warunków. Jego twarz jest już pokryta czerwonymi plamami. Nic nie pomagają pozaklejane okna i siedzenie w domu. Woda w Tokio nie tylko jest już całkowicie niezdatna do picia, ale i do mycia. Elity, hierarchia Yakuza już się ewakuuje, rząd japoński przygotowuje się do międzynarodowej konferencji prasowej. Czy możliwa jest ewakuacja 13 milionów ludzi z Tokio? A co ze 120 milionami z całej Japonii?
W nocy Reuters podał bardzo niepokojącą informację, że radioaktywność wody w reaktorze nr. 2 przekracza normę 10 milionów razy! (link)" Źródło
-"Jeśli ktoś nie musi wychodzić na zewnątrz, zalecam pozostanie w domu. Z nieba mogą spadać radioaktywne cząstki, dlatego należy być ostrożnym. W domach powinny pozostać zwłaszcza dzieci – uważa dr Dariusz Timler, dyrektor ds. lecznictwa w Szpitalu im. Kopernika w Łodzi."
Od soboty, 26 marca nad Polską jest największe, do teraz, stężenie cząstek radioaktywnych w powietrzu. Nawet bardzo niskie stężenie pierwiastków radioaktywnych, pochodnych z Plutonu 239 jest bardzo niebezpieczne.
Mój komentarz: powyższa informacja jest bardzo istotna, gdyż oznacza to już bunt nawet czynników oficjalnych wobec odgórnych zarządzeń. Dzielni lekarze z Łodzi postanowili wziąć sprawy w swoje ręce i zacząć ostrzegać społeczeństwo. Taki sprzeciw Ci lekarze mogą przypłacić w najlepszym wypadku całkowitym ostracyzmem zawodowym.
Dwa bardzo ważne teksty: tekst_1 i tekst_2
—————————————-
2. Prawdziwy rozmiar skażenia.
-Czernobyl – 2 tony jądrowych prętów paliwowych, w tym 2,4 % rozszczepialnego materiału.
Fukushima:
Reaktor 1: 50 ton – 292 jądrowych prętów paliwowych. Reaktor 2: 81 ton – 471 prętów. Reaktor 3: 88 ton – 514 prętów. Reaktor 4: 135 ton – 783 prętów. Reaktor 5: 142 ton – 826 prętów. Reaktor 6: 151 ton – 876 prętów.
Ogólna ich liczba to 647 ton jądrowych prętów paliwowych, w tym 4% rozszczepialnego materiału.
W dodatku elektrownia w Fukushimie – Daiiczi jest napędzana skrajnie toksycznym paliwem MOX, którego w Czarnobylu nie było. O tym w dalszej części tekstu. Do zbudowania sarkofagu w Czernobylu zużyto 2400 ton ołowiu, 1800 ton piasku, 800 ton dolomitu, 40 ton karbidu i boru oraz wielu ton ciekłego azotu. Liczby mówią o skali problemu.
-cyt. "Radiologiczny równoważnik tysięcy (wysłałem zapytanie o dokładniejszą liczbę) bomb z Hiroszimy w zużytym paliwie jądrowym w Daiiczi, ciągłe problemy i wybuchy w basenach o wysokiej zawartości uranu i plutonu
Wg ostatniego statusu Daiiczi z 23.3.2011, ciągłe dodawanie wody do basenów 3 i 4, znów wybuch wodoru w basenie 4. [Ciągła konieczność dodawania wody może świadczyć o uszkodzeniu basenów – pęknięcia? – PB.] Status podaje: Najważniejsze zagrożenie: uszkodzenie basenu [nie podają którego]. Spryskiwanie wodą basenów 3 i 4. Trwa doprowadzanie prądu zmiennego do wszystkich bloków, zakończono dla bloków 2, 4, 5 i 6 […] Sprawdzanie sprzętu elektrycznego w każdym bloku przed włączeniem prądu". Źródło
-w Japonii, 20 kilometrów od elektrowni Fukushima, promieniowanie przekracza 1600 razy (!) normę. Dowodzi to, że strefa zero i prawdopodobnie duża część Japonii będzie przez długi czas niezdatna do życia. Źródło_1 Źródło_2
-W Japonii rośnie promieniowanie w wielu rejonach w tym Tokio. Woda morska jest silnie radioaktywna. Szpinak z okolic Hitachi około 100 kilometrów od elektrowni atomowej Fukushima wykazał 54000 bekereli tj. 540 razy więcej niż WHO zaleca limit. Duże skażenie jest w mleku.WHO wezwała Japonię do zdjęcia wysoce radioaktywnej skażonej żywności z rynku natychmiast. Niemiecki biolog twierdzi że przynajmniej połowa ratowników umrze lub przejdzie ciężką chorobę popromienną.
-wskazania liczników Geigera w strefach najbardziej skażonych radioaktywnie są prewencyjnie cenzurowane przez władze. Portal Globalna Świadomość donosi, iż rządowe liczniki Geigera w USA zostały przeniesione do zamkniętych pomieszczeń, a to niemal całkowicie podważa ich wiarygodność. Poza tym warto zwrócić uwagę na fakt, iż liczniki Geigera nie rejestrują promieniowania alfa, emitowanego przez radioaktywny uran i pluton (czyli to, co najgorsze w tym wszystkim).
cyt. "Chmura radioaktywna przebyła duży dystans, dzięki temu istnieje duża szansa na to, ze będzie bardzo rozcieńczona – powiedział dla Paryskiego dziennika Metro, Yannick Rousselet z Greenpeace. Ale dodał przy tym: 'Problem w tym, że nie wiemy dokładnie z czego ona (chmura) się składa’"
Zwróćcie uwagę, że specjaliści przyznają, iż nie wiedzą z czego (jakie radioaktywne pierwiastki) składa się chmura radioaktywna! Każdy specjalista wie z czego taka chmura się składa, pod warunkiem że także wie, z jakiego typu paliwa nuklearnego ona pochodzi. Jest jasne, że chodzi im w tym przypadku o paliwo MOX.
-"Powiedział że – wysoko toksyczne elementy mogą wciąż być szkodliwe nawet po przebyciu całego tego dystansu".
Pragnę też zwrócić Wasza uwagę na fakt, iż wszędzie mówi się o pierwiastkach Cez i Jod. Te pierwiastki są powszechnie występujące w przypadku standardowego skażenia nuklearnego, lecz tym razem wcale nie muszą być najgroźniejszym dla nas elementem, ponieważ może chodzić o skażenie z mało efektownego, lecz niezwykle toksycznego "brudnego wybuchu" paliwa MOX.
Mało kto zdaje sobie sprawę, że jeśli do takiego niepozornego na zewnątrz wybuchu (to nie jest wybuch nuklearny) w Fukushimie doszło, to ilość wydalonego do atmosfery skażenia mogla być równa wybuchowi setek bomb atomowych jednocześnie!
Nic przy tym nie mówi się o promieniowaniu Alfa, przed którym łatwo się ochronić, (np. w zamkniętym szczelnie mieszkaniu) ale raz wdychane lub przy kontakcie człowieka że skażoną żywnością i roślinnością, łatwo wnika i nawet mała dawka powoduje spustoszenia, łącznie ze śmiertelnym skutkiem.
Wnioski wyciągnijcie sami i na własną odpowiedzialność. Zrobiliśmy wszystko co mogliśmy aby Was wszystkich ostrzec". Źródło polskie
Źródło angielskie
-"Władze zapewniają zaniepokojonych obywateli, że żółty proszek jest pyłkiem, ale ofiarom promieniowania w Czarnobylu mówiono to samo. Radioaktywny żółty deszcz, który spadł w Tokio i okolicach nocy spowodował panikę wśród japońskich obywateli i wywołał zalew telefonów do meteorologicznej Agencji Japonii. Zainteresowane osoby karmiono, tymi samymi kłamstwami co ofiary Czarnobyla, którym mówiono że żółty deszcz, który spadł na Rosję i kraje ościenne po katastrofie w 1986 był tylko pyłkiem pochodzenia roślinnego. To samo wyjaśnienie obecnie proponują władze japońskie.(?)" Źródło
-żniwo Czarnobyla to milion ofiar śmiertelnych w samej Europie według organizacji Low Level Radiation Campaign. Liczby poronień, chorych, czy urodzonych z deformacjami genetycznymi nie sposób zliczyć.
-cyt. "Porażająca opowieść burmistrza miasta położonego koło elektrowni. Mówi, że kilka dni temu próbował skontaktować się najwyższymi władzami Japonii i otrzymać pozwolenie na ewakuację miasta. Początkowo nikt nie chciał z nim rozmawiać, a kiedy otrzymał połączenie, powiedziano mu, że robi niepotrzebną panikę. Człowiek jest załamany, twierdzi, że nie tylko zlekceważono go ale wręcz okłamano. W tej chwili ci oficjele, którzy nie chcieli z nim rozmawiać, nakazali ewakuację całemu miastu, a burmistrzowi przykazali, że ma opuścić miasto jako ostatni. Miasto liczy sobie 71 tys. mieszkańców". Źródło: Dailymail
cyt. "-Możliwa reakcja łańcuchowa w reaktorze 4 – tym!
Jak podaje Kyodo News, w opisie stanu wszystkich reaktorów w elektrowni Fukushima, działanie reaktorów jest zawieszone, niektóre z nich są naprawiane, ale co jest najbardziej przerażające, w reaktorze 4 – tym grozi reakcja łańcuchowa! Użyto wprost tego określenia chain reaction. Jeśli dojdzie do reakcji łańcuchowej to możemy mieć jeden z największych wybuchów brudnej bomby w historii. Nie będzie to wybuch na miarę bomby termojądrowej, ale wszystkie zanieczyszczenia promieniotwórcze rozniosą się po całej Japonii i nie tylko. Oczywiście media to przemilczały".
cyt. "Gubernator prefektury Fukiszima w wywiadzie dla NHK: Obawy i gniew odczuwane przez mieszkańców Fukuszimy osiągnęły punkt wrzenia. Skrytykował przygotowania do ewakuacji na wypadek pogorszenia sytuacji – ośrodki dla uchodźców nie mają dość gorących posiłków ani in. podstawowych rzeczy.
Wzrost radiacji 16.3.2011 przypuszczalnie przyszedł z reaktora 3, ale oficjele nie są pewni, jaka jest sytuacja w 4 najkrytyczniejszych reaktorach, bo poziom radiacji nie pozwala zbliżyć się. Nie można było ocenić źródła białego dymu z reaktora 3 (16.3.2011). Mógł pochodzić z basenu wypalonego paliwa albo z uszkodzonej grubej osłony betonowej reaktora. Wg operatora siłowni, najwięcej obaw budzą baseny z wypalonym paliwem [bez zabezpieczeń, otwarte do atmosfery – PB]: Nie znamy najnowszych poziomów wody, temperatur dla żadnego z 4 reaktorów. Policja ma użyć silnych armat wodnych (od rozpędzania tłumu), które pozwolą wprowadzić wodę do basenu reaktora 4, bez zbyt bliskiego zbliżania się.
Wykryto podwyższone poziomy radiacji poza 30 – km promieniem ewakuacji. W prefekturze Ibaraki zaraz na płd. od Fukuszimy, osiągnęły późnym rankiem (16.3.2011?) poziom ok. 300 razy wyższy od normalnego. Potrzeba byłoby 3 lat nieustannej ekspozycji, żeby podnieść sobie ryzyko raka [wg modeli obliczeniowych lobby atomowego, które zaniżają ryzyko 100 – 1000 razy (…) PB].
RIA Novosti: wojsko Rosji przygotowuje się do ewakuacji 600 tys. z Wysp Kurylskich i Sachalinu na wypadek pogorszenia sytuacji.
Ludność Rosji na Dalekim Wschodzie wykupiła liczniki Geigera i dozymetry, mimo zapewnień Moskwy, że nie ma zagrożenia z Japonii. Koszt dozymetru 5,3 tys. rubli (185 $): Ludzie wydadzą tyle, żeby chronić najbliższych przed radiacją – mówi sprzedawca.
Władze Kamczatki: regularne sprawdzanie poziomu radiacji nie wykazuje wzrostu. 15.3.2011 2:00 czasu moskiewskiego – 11 mikro – rentgenów / godz. Podobnie z Sachalinu, Chabarowska i Promorja, ale ludzie są sceptyczni i na necie jest lawina zamówień dozymetrów". Źródło
Poza tym:
-agendy rządowe USA podają, iż strefa skażona obejmuje już teren nie 30, ale 80 kilometrów wokół elektrowni. A jaka jest rzeczywista skala kataklizmu? Możemy się tylko domyślać..
-japońskie tajne stowarzyszenia (Yakuza) rozdają ludziom żywność, koce, drobne kwoty pieniędzy. Policja w ogóle nie ingeruje w tę działalność, trwa niepisane zawieszenie broni. To świadczy o ogromnej solidarności narodowej Japończyków. Czy Polacy zdali by taki egzamin?
—————————————-
3. Jak się chronić przez promieniowaniem?
Aktualizacja z 26 marca.
a.) Jod, czyli ochrona tarczycy. Udaj się do apteki bądź sklepu z suplementami, drogerii, i kup suplement diety z jodem, np "chrom plus", "kelp" bądź jodek potasu na receptę, tylko według wskazań lekarza. Tych preparatów NIE WOLNO przedawkowywać, nawet w dobrej wierze! Zbyt wysokie dawki jodu mogą być toksyczne, jednak w dawkach zalecanych przez producenta bądź lekarza nie ma obaw.
-Preparat "chrom plus" zawiera chrom i 150 mikrogramów jodu. Bez recepty, dawkowanie jedna tabletka dziennie. Nie przekraczać zalecanych dawek.
-Preparat "kelp" zawiera naturalny wyciąg z wodorostów. Jedna tabletka "kelp" ma 200 mikrogramów jodu, bez recepty. Brać jedną tabletkę dziennie. Nie przekraczać zalecanych dawek.
-Preparat dla dzieci – "zdrovit odpornisie" niestety, jest to jedyny preparat przeznaczony dla dzieci który ma w swoim składzie odpowiednią dla nich dawkę jodu. Jest dostępny bez recepty, jednak zalecam konsultację z lekarzem – u dzieci łatwo spowodować przedawkowanie.
-Preparat dla kobiet w ciąży i karmiących – pregnaplus, tylko po konsultacji z lekarzem. W przypadku każdego leku, nawet bez recepty, należy radzić się lekarza.
-Preparaty syntetyczne zawierające jodek potasu (100 i 200 mikrogramów) dostępne tylko na receptę lekarską, stosować ściśle według wskazań lekarza bądź służb ratowniczych / sanitarnych. W żadnym wypadku nie przekraczać zalecanych dawek. Gdy władze zarządzą podawanie nam jodku potasu, odstaw powyższe preparaty (czyli chrom plus, kelp).
-dobrym dodatkiem do jednego z powyższych trzech preparatów może być spirulina, czyli naturalny wyciąg z alg morskich. Zawiera niewielkie ilości jodu, bierz jedną kapsułkę dziennie.
Przed zastosowaniem powyższych preparatów poszukaj wiarygodnych informacji w internecie na ten temat. Przeczytaj ulotki, gdzie załączone są ważne informacje, których nie podałem tutaj ze względu na ograniczenie miejsca. W przypadku wątpliwości, np podawania w/w preparatów: dzieciom, osobom starszym, przewlekle chorym, alergikom, kobietom w ciąży i karmiącym, zażywającym leki (możliwe interakcje), zgłoś się do lekarza lub odpowiednich służb po poradę. Bardzo ważne jest, aby zacząć przyjmować w/w preparaty z jodem jeszcze PRZED skażeniem, czyli przed dotarciem radioaktywnej chmury w miejsce Twojego zamieszkania. Jodu nie powinny zażywać osoby mające poważne problemy z tarczycą. W przypadku jakichkolwiek problemów z tym organem należy się poradzić lekarza – ja się na tym już nie znam.
b.) jod c.d. Jako ciekawostkę pewien farmaceuta powiedział, że wielu ludzi ma kłopoty z tarczycą do dziś właśnie z powodu przedawkowania płynu Lugola podczas Czarnobyla, bo prawie nikt nie przestrzegał dawki zalecanej (50 – 500 mikrogramów). To trzeba było 1 krople na szklankę, a ludzie pili np. łyżeczkę wprost buteleczki i przyjmowali właśnie dawki miligramowe albo i większe. Problemy mają ludzie właśnie z powodu uszkodzenia tarczycy. A więc ostrożnie z jodem!
-sprzedawcy dostali zakaz sprzedaży płynu Lugola i prawdopodobnie innych preparatów z jodem bez zlecenia lekarza. Agendy rządowe USA robią zapasy tych preparatów. W wielu krajach wykupiono suplementy z jodem, jak i liczniki Geigera.
-W hurtowniach jodu brak. Płyn Lugola jest składowany rezerwowo, uczestniczą w tym m.in. niektóre poradnie, przychodnie. Proszę pilnie o informację z terenu Polski o tym zjawisku, bo prawdopodobnie jest to ukrywane przed opinią publiczną!
c.) Jednocześnie trzeba uważać, aby władze, służby nie zechciały nas przypadkiem naszprycować jakimś świństwem, pod przykrywką walki z radiacją. Dlatego śledź niezależne fora, blogi i witryny, poszukuj informacji na własną rękę – miej oczy szeroko otwarte. Wiedza ochrania, ignorancja naraża – to motto naszych trudnych czasów.
d.) Śledź wskazania stacji pomiarowych i innych monitoringów radiacji:
-Monachium – link tutaj
-Inne stacje w Bawarii – link tutaj
-Inne stacje w Niemczech – link tutaj
-Organizacja Low Level Radiation Compaign – link tutaj (po angielsku). Organizacja ta skupia fizyków, atomistów i innych naukowców, którzy sprzeciwiają się energetyce atomowej i informują o zagrożeniach z nią związanych.
-Organizacja European Committee on Radiation Risk – link tutaj
-Black Cat Systems – obywatelskie stacje pomiarowe w Ameryce płn. – link tutaj
-Radiacja w Los Angeles – link tutaj
-Polska bezpieka atomowa – mapa – link tutaj
-Radiacja w Lublinie UMCS – link tutaj
-Radiacja w Tokio – link tutaj
-Bezpieka atomowa USA – link tutaj
e.) zachowaj środki ostrożności:
-pij wodę butelkowaną przed opadami radioaktywnymi, czyli wodę mineralną. Wody tej używać do przyrządzania gorącej: kawy, herbaty, zup itp.
-unikaj przebywania na zewnątrz, nie otwierać okien, gdyż przebywanie w zamkniętych pomieszczeniach daje częściową ochronę przed radiacją
-nie spożywać miejscowych owoców i warzyw, unikać mleka aż do wiarygodnych pomiarów skażenia.
-Unikać jedzenia grzybów i dziczyzny, gdyż one tradycyjnie pochłaniają największą część skażenia.
-zrób zapasy w pobliskim spożywczaku. Chodzi o specyficzne artykuły, mające kilka cech. Między innymi: a) długi okres przydatności do spożycia, b) można je przechowywać poza lodówką czy zamrażarką, c) są odporne na czynniki środowiskowe. Dla przykładu kryteria te spełniają: mąka, gryka, soja, soczewica, ryż, makarony, konserwy, soki wysokiej jakości, zupki w proszku, i różne inne produkty. Zapasy te przechowuj w miejscach odległych od okien, nie narażonych na przeciągi i napływ powietrza z zewnątrz (ryzyko większej radiacji). Jeśli masz w rodzinie przewlekle chore osoby, zrób zapas lekarstw dla niej na kilka tygodni aż do czasu względnej stabilizacji i ustania paniki.
-W razie zalecenia pozostania w domu, należy: zamknąć okna i drzwi i nie dopuścić aby do domu lub mieszkania dostało się powietrze z zewnątrz (wyłączyć wentylację, klimatyzację, ogrzewanie nawiewowe, uszczelnić zasuwy piecowe i kominowe, zabezpieczyć inne otwory w mieszkaniu lub budynku). Zabezpieczyć zwierzęta domowe lub hodowlane; unikać spożywania żywności z własnego ogródka, warzyw i owoców nieznanego pochodzenia, wody z kranu ? pić wodę tylko butelkowaną, ale z pewnych źródeł. Żywność przechowywać w szczelnie zamkniętych pojemnikach; w przypadku wyjścia na dwór należy zakryć nos i usta mokrym ręcznikiem lub chusteczką. Dobre byłyby też maseczki noszone podczas epidemii świniaka w 2009 roku. O ironio, nawet tak licha ochrona powstrzymuje najbardziej szkodliwe cząsteczki alfa.
Po przyjściu z zewnątrz należy umyć całe ciało i włosy (do kąpieli dodać sodę spożywczą), należy też schować rzeczy noszone na dworze do torby i szczelnie ją zamknąć.
f.) Kogo należy chronić najbardziej? Przede wszystkim należy chronić kobiety w ciąży i ich nienarodzone dzieci. Podczas awarii w Czarnobylu zdarzały się liczne poronienia, a radiacja szkodzi młodym organizmom w ciele matki. Chronić dzieci i osoby starsze, osoby z białaczką, rakiem, wyniszczone. Osoby z chorą tarczycą są także narażone na radiację bardziej niż inni.
—————————————-
4. Możliwe przyczyny, wirus stuxnet.
Wirus stuxnet rozprzestrzenia się na inne elektrownie atomowe. Tydzień temu w Kanadzie prawie 720.000 litrów skażonej radioaktywnie wody wyciekło do jednego z Wielkich Jezior. Wyciekła ona z jednej z elektrowni atomowych. Sprawę wyciszono, sprawy nie ma. Dziś, w piątek, media poinformowały, iż automatycznie wyłączyła się elektrownia atomowa w Słowenii na południu Europy. Władze na razie informują jedynie o "drobnych problemach technicznych". Jak zwykle, nie mówią nam całej prawdy. Więcej o wirusie stuxnet pisałem w dalszej części tekstu – warto przeczytać.
"Problemy natury technicznej uniemożliwiły ponowne uruchomienie słoweńskiej elektrowni atomowej Krszko, która w środę wyłączyła się automatycznie – poinformowała rzeczniczka tej jedynej w Słowenii siłowni nuklearnej Ida Novak Jerele". Źródło
Mój komentarz: zwróćcie uwagę na jedno: oficjalnie władze przyznały, że udało się doprowadzić prąd do systemów w elektrowni. Co jest jednak dziwnego? Załoga która ma za zadanie unormowanie tej sytuacji nie jest w stanie odzyskać kontroli nad systemami informatycznymi! Wcześniej pisałem, że systemu informatyczne w elektrowni Daiiczi zostały zaatakowane przez wirus komputerowy zupełnie nowej generacji – stuxnet. Wirus ten został specjalnie zaprojektowany do atakowania, sabotażu i przejmowania obiektów przemysłowych, w tym elektrowni i instalacji nuklearnych. W ostatnim kwartale 2010 roku media donosiły o ataku wirusa stuxnet na instalacje atomowe Iranu. Naturalnie, wirus ten jest produkcji Mossad – CIA. Całkiem niedawno operatorzy wielu elektrowni atomowych na świecie przyznały, że ich systemy zostały zainfekowane przez stuxnet. Co ciekawe, taką infekcję odnotowano również w systemach elektrowni Fukushima – Daiiczi. Zadajmy sobie tutaj pytanie, czy możliwe jest, że ktoś manipuluje systemami w Fukushimie właśnie poprzez wirus stuxnet?
cyt. "Milczenie mediów na temat ewentualności ataku komputerowego na system chłodniczy Fukushimy jest wręcz zadziwiające. Przecież taką ewentualność powinne one rozważać najpóźniej od trzeciego dnia atomowego piekła. Zamiast tego podkreślają media niszczącą moc trzęsienia ziemi i samego tsunami. Ale oba te niszczące kataklizmy nie były w stanie uszkodzić wszystkich generatorów w kilku reaktorach. Media nie wspominają nawet o możliwości ataku komputerowego ze strony hakerów czy "terrorystów". Nie chcą wywoływać wilka z lasu. Boją się, że podejrzenie w takim wypadku i tak padnie na twórców stuxneta. Tylko dlatego forsują media uparcie tezę awarii systemu chłodzenia na skutek żywiołów.
Promieniowanie z Fukushimy w zależności od kierunku wiatru raz skażać będzie duże obszary Pacyfiku, czyniąc je nieprzydatnymi dla połowów ryb. Innym razem, przy wiatrach w drugą stronę duże połacie Japonii uczyni "strefą zakazaną". Skażeniu ulegną uprawy ryżu w Japonii, a nawet i w Chinach. Widmo głodu jest coraz bardziej realne". Źródło
Mój komentarz: wspomniany wyżej super – wirus komputerowy stuxnet to w rzeczywistości bardzo zaawansowana broń cybernetyczna. Jest przeznaczony do ataku na wielkie kompleksy militarne i przemysłowe, np takie jak elektrownie atomowe. Wirus ten jest niewykrywalny dla programów zabezpieczających i zachodzą podejrzenia, że duża część systemów w elektrowniach atomowych Europy jest nim zainfekowana. Stąd nerwowe reakcje Merkel i innych euro – politruków na temat polskiego programu atomowego, stąd chęć zamykania i zbadania bezpieczeństwa już istniejących reaktorów.
Wirus stuxnet został stworzony przez specjalistów w Izraelu. Pierwszy raz użyto go do zaatakowania instalacji atomowych w Iranie. Wystarczy tylko mała zmiana targetu i już mamy awarie w innych elektrowniach na świecie.
—————————————-
5. Media Watch.
-czy mamy powody, by jeszcze wierzyć w zapewnienia naszych politruków, "ekspertów" i głównych mediów? Najpierw różni eksperci ze szklanego ekranu wmawiali nam, że zagrożenia praktycznie nie ma, zaś już teraz wiemy, że możliwy jest drugi Czarnobyl lub nawet coś gorszego, bo japońskie reaktory są potężniejsze niż te z Czarnobyla. Czy "eksperci", którzy bezczelnie nas okłamywali, narażając nasze życie na szwank, poniosą odpowiedzialność za swoje bluźnierstwa? Mówię wprost o odpowiedzialności karnej lub o karze wymierzonej: "według prawa i zwyczaju wojny".
Podobny los powinien spotkać naszych politruków z sejmu i senatu, co do jednego, bo jak na razie ani rząd (tfu) ani "opozycja" (tfu) nie robią nic, aby nas ostrzec czy przygotować na zagrożenie, które już wkrótce zawita do bram naszej Ojczyzny. Dam Ci radę, obywatelu – kiedyś mówiono: wyrzuć telefon za okno, jeśli chcesz być zdrowy psychicznie. Dziś ja Wam mówię: wyrzuć telewizor za okno, jeśli chcesz żyć.
To, że media ściemniają, chyba nie powinno budzić ŻADNYCH wątpliwości. Udowodniłem to na tym blogu wiele razy. Chyba tylko bardzo naiwne osoby dają wiarę doniesieniom z mass mediów.
Zauważyliście, że media już prawie w ogóle nie informują o awarii w Japonii? Nagle, ni stąd ni zowąd tematu jakby nie było! Po prostu całkowita cisza medialna. Jest tutaj inaczej niż podczas info – wojny na temat katastrofy smoleńskiej. Po pierwsze, sprawy nie da się ukryć, jak to próbowano w pierwszych dniach po 10 kwietnia 2010 roku. Po drugie, nie jest możliwe, że rozejdzie się to po kościach, jak to miało miejsce w przypadku Smoleńska (od maja 2010). Wtedy sprawę smoleńską wbito w tryby machiny wojny Polsko – polskiej – PiS kontra PO. W skali globalnej tego załatwić się nie dało, choć propaganda lobby atomowego usilnie przedstawiała nas jako nieokrzesanych oszołomów – barbarzyńców, chcących powrotu do jaskiń i krzesiwa. Trzeba było więc wymyślić temat zastępczy.
Publikę absorbuje teraz agresja globalistycznych bandytów na suwerenne państwo – Libię. Są dwie hipotezy:
1.) awaria w japońskiej elektrowni to przykrywka dla przerzutu ogromnej liczby wojsk w rejony Morza Śródziemnego (Libia, Bliski Wschód, Iran).
2.) odwrotnie – cała afera z Kaddafim to próba odwrócenia uwagi od katastrofalnych wieści z Japonii. I w to jestem bardziej skłonny uwierzyć.
Czy ta cisza medialna Was nie dziwi? Czy nie jest dziwne to, że nagle padają wszystkie stacje pomiarowe, wkradają się błędy, serwery siadają, lub jest brak pomiarów? Już nie wspomnę o tym, że niektóre polskie stacje pomiarowe podały, że radioaktywność w danym miejscu wynosi zero (!) co jest fizycznie niemożliwe.
Rzecz, na jaką należy zwrócić uwagę to informacje pojawiające się w mediach oficjalnych. Po pierwsze, podawane są one z opóźnieniem. Po drugie, w każdym newsie musi znaleźć się kilka do nawet kilkunastu uspokajających zdań. Po trzecie, do głosu są dopuszczani prawie wyłącznie tzw "eksperci" skorumpowani przez lobby atomowe i rządy. Oni mają swój interes, aby lobbować za atomem i tym samym ogłupiać nas. Po czwarte, oni kłamią i uspokajają do ostatniej chwili. Najpierw była całkowita blokada informacyjna, tej chmury radioaktywnej niby nie było. Potem, gdy już nie było można tego dalej ukrywać (bo sypać zaczęły media zachodnie), zmieniono lekko śpiewkę. Teraz skorumpowani atomowi lobbyści mówią nam, że chmura owszem jest, ale zagrożenia nie ma, bo chmura jest rozrzedzona. Skąd nagle się wzięła ta chmura nad Europą? Dlaczego nie informowano nas na bieżąco, czyli wtedy, gdy była już nad Ameryką i potem Atlantykiem, Grenlandią? Czy możemy więc ufać mass mediom i czynnikom oficjalnym? Wątpię..
Poza tym podawanie informacji, że chmura jest rozrzedzona i nie stanowi zagrożenia, jest po prostu najzwyklejszym KŁAMSTWEM. W chmurze z japonii obecny będzie prawdopodobnie uran i pluton, emitujące cząstki alfa. Wystarczy pojedyncza radioaktywna cząstka, by w organizmie zaczęły tworzyć się nowotworowe zmiany (mutacje DNA). Modele którymi operują skorumpowani "eksperci" nie uwzględniają uranu, plutonu i cząstek alfa! Dodać warto, iż takie cyt. "rozrzedzone promieniowanie" wokół każdej elektrowni atomowej na świecie wcale nie jest obojętne dla zdrowia. Świadczy o tym udowodniony fakt, iż ludzie mieszkający wiele kilometrów od takich elektrowni chorują na różne choroby, w tym raka. Wielka afera z tym związana została zatuszowana w Niemczech.
cyt. "Czy skala skażenia po katastrofie nuklearnej jest ukrywana?
Bardzo niepokojąco brzmią zapewnienia rozmaitych 'ekspertów’ w naszej rodzimej telewizji zaklinających się na wszystkie świętości, że nie grozi nam żadne skażenie radioaktywne w Polsce. Sytuacja jest tak nieprzewidywalna, że między bajki można włożyć wszystkie uspokajające zapewnienia. Przypominam, że według pierwszych doniesień i ekspertów w TV wszystko po trzęsieniu było pod kontrolą, japońska technologia jest super zaawansowana a reaktory wyłączają się automatycznie. Dokładnie wtedy gdy z telewizorów sączyły się zapewnienia o pełnej kontroli nad awariami w Japonii trwało gaszenie pożaru w elektrowni Onagawa.
Zaraz potem w super bezpiecznej elektrowni Fukushima zaczęły wybuchać reaktory. Nawet wtedy eksperci bajdużyli o upuszczaniu pary wodnej oraz opowiadali inne głupoty. Geneza tej dezinformacji jest prosta, w Polsce ma powstać elektrownia jądrowa dlatego w przypadku takiego kryzysu wszystkie ręce na pokład i grupowe zaklinanie rzeczywiśtosci poprzez stosowanie sztuczek socjotechnicznych i tak charakterystyczne dla naszych mediów tworzenie wrażenia przynależności do oświeconej , pro atomistycznej większości i ciemnej krytycznej mniejszości. Źródło
Mój komentarz: Media zastosowały tutaj klasyczny schemat manipulacyjny, na który część Polaków nabiera się od lat. Jest to tzw "reakcja psa Pawłowa". Polega na przeciwstawieniu sobie dwóch różnych grup społecznych, a właściwie – sztucznym wykreowaniu tych grup. Ciągle stosowany jest schemat "złych" tradycjonalistów / konserwatystów / katolików i "dobrych" lewicowców / liberałów. Tak samo było podczas katastrofy smoleńskiej i wojny informacyjnej, jaka potem rozgorzała w mediach i internecie. Wtedy na początku mass – media próbowały tuszować wszelkie przesłanki, że z tą katastrofą smoleńską jednak jest "coś nie tak" iże jesteśmy robieni w jajo. Jednak opór zjednoczonego i odrodzonego duchowo Narodu był zbyt silny. Wtedy nasi politycy wpadli na pomysł, aby sprawę smoleńską puścić na znany tor konfliktu PO kontra PiS.
Dziś jest podobnie. Mamy tłum tzw. "ekspertów", który krzykliwie i na wszelkie sposoby tłumaczy nam, że atom jest bezpieczny, tani i w ogóle fajny (co jest kłamstwem). Zwolennicy atomu są przedstawiani jako rzeczowi i spokojni racjonaliści, występujący przeciwko ciemnocie i zabobonowi przeciwników atomu. Oczywiście, działa magiczna zasłona teorii spiskowych: każdy, kto nie zgadza się z "ekspertami" pracującymi dla lobby atomowego, jest nazywany, pośrednio, oszołomem wyznającym "teorie spiskowe".
Tajemnicą poliszynela jest to, iż Ci "eksperci" są bezpośrednio powiązani z bardzo wpływowym lobby atomowym i przez to lobby są sponsorowani. Tak, to się nazywa korupcja – Ci "eksperci" mają w d… nasze zdrowie i życie, dla nich liczy się pełna kabza.
Poza tym jest jeszcze pewien powód, dla którego nasi "eksperci" nigdy nie zrezygnują z pro atomowego bełkotu. Otóż w Polsce, według planów politruków, ma powstać elektrownia atomowa. Związane są z tym projekty akademickie, naukowe, dotacje, kręcenie lodów, machloje, łapówy, koperty, a także zwiększenie cen energii elektrycznej i podatków. Obawiam się wręcz, że oni wybudują tą elektrownię z piasku i błota, jak to było już w Żarnowcu! Nasi "eksperci" i inne fachury dostały "prikaz" z politycznej centrali, by nie dopuścić do powstania złej opinii na temat atomu w społeczeństwie.
—————————————-
6. Aspekty techniczne, lobby atomowe.
Sądzi się, że obecna bardzo niska rozrodczość bierze się właśnie z powodu wybuchu bomb atomowych, jest ona na poziomie praktycznie nieodwracalnym (1.21), społeczeństwo japońskie skazane jest na wymarcie, jeśli się coś nie zmieni. Niestety, tragedia nuklearna jaka spotkała obecnie Japonię może tylko sytuację pogorszyć. Jak ujawnił renomowany fizyk europejski, który chce pozostać anonimowy, reaktory nawet podczas normalnego użytkowania uwalniają bardzo duże ilości promieniowania zabijające spermę. Czyli, że następuje sterylizacja!
Większość energii, którą produkują reaktory nie jest przetwarzana na energię elektryczną – wydziela się ona w formie energii cieplnej. Stąd potrzeba tak dużej ilości wody.
Co jest szczególne w tym przypadku? Po pierwsze, powtarza się schemat znany nam z katastrofy w Czarnobylu w latach 80 – tych XX wieku:
-niemal całkowita blokada niewygodnych informacji. Pewnych faktów się po prostu w ogóle nie podaje, np tego, że w miejscu wybuchu składowano niebezpieczne odpady radioaktywne;
-cenzura w/w, znikanie już opublikowanych newsów (są z niewiadomych powodów usuwane z serwerów);
-uspokajające opinie tzw. "ekspertów" powtarzane wiele razy w ciągu dnia, wałkowane i "memłane" dosłownie tysiące razy dziennie, co chwilę;
-dziwne dane są obecne na serwerach rządowych monitorujących np poziom radiacji, który wzrósł od wczoraj w wielu rejonach świata. Jednak są to serwisy znane właściwie tylko specjalistom, typowy internauta nie ma pojęcia o ich istnieniu. Oczywiście, niewygodne informacje z tych serwisów nie są podawane w żadnych mediach.
-ma miejsce zjawisko tuszowania niewygodnych wypowiedzi ekspertów, którym zdarzyło się powiedzieć kilka słów za dużo w programie na żywo. W Jednym z telewizyjnych programów zaproszony ekspert został zapytany, czy dawka 400 mSv to dużo. Odpowiedział, że to raczej mało, jednak prowadzący kontynuował temat mówiąc, że te 400 mSv to dawka emitowana w ciągu godziny. Łatwo policzyć, że w ciągu doby daje to 9600 mSv (400 x 24). Ekspertowi, który był obecny w studio dosłownie szczęka opadła gdy to usłyszał. Od razu odwołał swojej poprzednie słowa mówiąc, że taki poziom radiacji jest bardzo wysoki. Taki sam schemat był obecny przy katastrofie smoleńskiej i innych niewygodnych dla polityków tematach.
-doszło do wybuchu budynku elektrowni atomowej, kłopot w tym, że w tym budynku przechowywano skażone radioaktywnie materiały bądź odpady poprodukcyjne.
-najważniejsze: obecne, tzw dopuszczalne normy promieniowania wchłaniane przez każdego człowieka na Ziemi są manipulowane przez agencje atomistyczne i wpływowe lobby atomowe. Dawka, którą lobby atomowe podaje jako bezpieczną, w rzeczywistości może wcale taką nie być;
-druga manipulacja agencji atomistycznych i lobby atomowego polega na tym, iż dozwolone dawki promieniowania na rok są stale podwyższane, na naszą niekorzyść. Dlaczego? Dlatego, ponieważ są wyliczane na podstawie tzw "promieniowania tła". A to promieniowanie ma to do siebie, że wzrasta od momentu, gdy ludzkość poznała energię atomu (tzw era atomowa).
—————————————-
7. Alerty – czy coś szykują?
-"W Polsce odbyło się posiedzenie zarządu zarządzania antykryzysowego. Na spotkaniu poinformowali, że skażenie w Polsce będzie (czyli już jest) bardzo silne i będzie rosło, informacja ta przez media nie wiem czemu wciąż jest przemilczana.
Mamy informację od osoby należącej do tego zespołu zarządzania antykryzysowego żeby zaopatrzyć się w leki takie jak Kelp, lub płyn Lugola, podobno najskuteczniejsze w przypadku zagrożenia promieniowaniem i dostępne w aptekach. Wiem że Kelp w pełni naturalny (suplement diety) i czym prędzej zacząć stosować. Lepiej zakupić leki jak najwcześniej bo wczoraj w aptekach mówili, że powoli zaczyna brakować w hurtowniach, a cena leku z dnia na dzień rośnie".
-24 marca, w Lublinie i w Warszawie testowano środki ostrzegania (alarmy). W Lublinie o godzinie 18 zawyły syreny alarmowe ostrzegające przed skażeniem – link. Jeśli to samo miało miejsce w Twoim miejscu zamieszkania, poinformuj mnie mailem – kontakt po lewej stronie. Najlepiej by było, gdyby do takiego maila był dołączony link do lokalnej prasy, opisującej to wydarzenie.
25 marca podobne testy syren alarmowych miały miejsce w Lubartowie – link.
-od południa, 24 marca, mnóstwo osób wykazuje pewne objawy: przyspieszony puls, bóle głowy, złe samopoczucie, nadciśnienie, mdłości. Sprawa dotyczy mnie, mojej rodziny, moich znajomych i znajomych moich znajomych. Będę to jeszcze potwierdzał. Proszę Was o w miarę szybkie potwierdzenie w/w, na mail podany po lewej stronie bloga. Nowe wiadomości: dostałem od Was masę maili potwierdzających, że gdzieś od 23, 24 marca odczuwacie w/w objawy. Co to może być? Możliwe, że to tylko ludzka psychosomatyka związana ze zmianami pogodowymi.
"rok 2001: "Ludzkosc zrozumie przeslanie filmu Matrix dopiero za 20 lat" "Im mniej czlowiek wie, tym latwiej mu zyc. wiedza daje wolnosc, ale unieszczesliwia" - to dlatego iluzje kosztuja tak wiele."
Jeden komentarz