Bez kategorii
Like

Autorytet

30/12/2012
574 Wyświetlenia
0 Komentarze
5 minut czytania
no-cover

Kogo powinno się poważać?

0


 

Co to znaczy, że Jan Paweł II powinien być autorytetem wszystkich Polaków? Czy obecna „polska” władza powinna być autorytetem dla swoich poddanych? Czy nauczyciel (mam na myśli prawdziwego nauczyciela na dawny wzór, a nie obecnego oprawcę w państwowych katowniach) powinien być autorytetem dla uczniów? Czy szlachetna krew nie jest powodem do szacunku?

Kilka lat temu ktoś mnie zapytał czy Jan Paweł II jest dla mnie autorytetem (było to w trakcie wymiany poglądów). Odpowiedziałem bez wahania, że NIE. Następne pytanie było takie: „dlaczego?” więc odpowiedziałem pytaniem: czy potrzebuję powodu, żeby każdego człowieka nie uznawać za autorytet, czy raczej żeby go za ów autorytet uznać?

Nie wyobrażam sobie uniwersalnego autorytetu. Dla socjalistów autorytetami będą myśliciele socjalistyczni, z których najbardziej znanymi powszechnie są Karol Marks i Fryderyk Engels, oraz wybitni, socjalistyczni przywódcy tacy, jak pp. Włodzimierz Lenin, Adolf Hitler, Józef Stalin lub Ernesto Che Guevara, mimo że mogą nie wszystkich czcić otwarcie.

Dla katolików (a w szczególności takich jak żydokatolewica) papież powinien być autorytetem. Zdecydowali się dobrowolnie na tą konkretną wiarę i warunkującą ją ideologię, więc dlaczego mieliby nie wielbić swojego przywódcy? Ale ja nie jestem katolikiem… co nie oznacza, że nie jestem chrześcijaninem. Piszę ciągle, że Polska powinna być chrześcijańska, niekoniecznie katolicka.

Gdyby Polska była wolna (mam na myśli nie tylko niepodległość kraju, ale także niepodległość ludzi)to monarcha (bo to jest jeden z tego warunków) ograniczony prawem naturalnym oraz insza władza, która utrzymuje swoich klientów, dzięki którym została wybrana (a nie odwrotnie) powinny być dla Polaków autorytetami, bo 1) nie ma przeciwwskazań (wszelka przemoc państwowa zostałaby zlikwidowana razem z przymusową pseudoedukacją, przymusowymi ubezpieczeniami, prohibicją narkotykową, zakazem posiadania broni, ograniczeniami wolności słowa, podatkami, aparatem terroru), 2) to one łożyłyby na swoich klientów, a to stwarza pewien moralny obowiązek dotyczący szacunku do niej.

Jednak obecnie niepolska, socjalistyczna, zbrodnicza władza, która niewoli nas wszystkich nie może być dla żadnego Polaka autorytetem. Nigdy nie podam ręki człowiekowi,, dla którego Żyd-komunista, który gości w jego kraju, który dorwał się do władzy i zrobił z niego niewolnika, jest obiektem do szacunku.

Samo to, że człowiek dorwie się do wysokiego stanowiska jest powodem do szacunku co najwyżej dla wyborcy dzikiego barbarzyńcy w Ameryce. Ja uważam, że poza własnym życiem, gdzie ów człowiek powinien wykazać się przede wszystkim czynami moralnymi, cnotliwymi i mądrymi, ale w drugiej kolejności także skutecznymi (osiągnięcie sukcesu), musi posiadać szlachetną krew, bo przecież to ma duże znaczenie dla tego kim on jest.

Dlaczego reakcjonista i monarchista miałby szanować osobę, która nie dostrzega potrzeby pełnej, społecznej kontrrewolucji? Dlaczego wolnościowiec miałby szanować krytyka kapitalizmu? Źle pojmowana tolerancja, która zamiast łaskawego znoszenia przerodziła się w uległość wobec jednostek potencjalnie wrogich z przyczyn etnicznych lub religijnych, jest zgubna dla Europy.

Podobny stosunek do stosunku żydowskiej władzy do Polaków, istnieje między oprawcą i jego ofiarą. Jeżeli dziecko (albo nie dziecko, bowiem dorosłość jest kwestią nie więcej jak czternastu lat życia) oraz jego rodzice są zmuszani państwową przemocą do pseudoedukacji, czyli jest dokonywana na ich osoby agresja, to łamie to ich prawo do samoposiadania swojego ciała (por. „Etyka Wolności” Murray Rothbard). Stąd jeżeli tzw. uczeń szanuje swojego oprawcę to sam nie jest wart szacunku.

Już nie napiszę o bzdurnym, żydowskim, komunistycznym szacunku do ludzi starych.

Na koniec zapytam: któż zasługuje na szacunek najwyższego autorytetu, jakim dla siebie jest nadczłowiek?

 

Paweł z Kuczyna

0

Bez kategorii
Like

„Autorytet”

19/02/2012
0 Wyświetlenia
0 Komentarze
4 minut czytania
no-cover

Dlaczego nie mam autorytetów.

0


    Dziecko w pokoju oglądało telewizję. Leciał chyba na Polonii jakiś program, który go bardzo zaciekawił bo był wyjątkowo cicho. Z ciekawości zajrzałem co go tak zafrapowało. Był jakiś zlot samych osobistości: przemknęły mi twarze naszych kochanych premiera i prezydenta. Między innymi. Pomieszczenia też nie były mi obce. Jeśli się nie mylę Zamek Królewski. Spojrzałem na kalendarz. Żadnego wielkiego święta państwowego. Może powtórka. Prowadzącym program był kabareciarz starej daty, którego lubiłem za ustabilizowane poglądy zbieżne generalnie z moimi.

   Chwilę stałem przed telewizorem by dowiedzieć się co to za wielkie wydarzenie, że aż jest transmitowane przez telewizję. I to w każde zakamarki świata gdzie tylko są Polacy. No i dowiedziałem się. 90-te urodziny profesora, który profesorem nie jest, Polaka, który Polakiem co prawda nie jest, ale w Polsce jest hołubiony jako wielki autorytet. Od czego autorytet też nikt nie wie, ale zapytać się jest strach. Jedynego człowieka, który został zwolniony z Oświęcimia ze względu na stan zdrowia. Kiedyś głupi się nawet o ten incydent na jakimś portalu internetowym  spytałem. Nie odpowiedziano tylko poradzono przeczytać wspomnienia Pana B. i wszystkiego się dowiem. I nie będę więcej zadawał tak idiotycznych pytań. Przeczytałem. I dalej byłem/jestem głupi. Widocznie taki typ człowieka.

   Jakbym się przeniósł kilkadziesiąt lat wstecz. Co ja mówię! Osobiście nie słyszałem w tamtych czasach tak wulgarnej propagandy.

   W samych superlatywach pokazano dotychczasowe dokonania Pana "profesora". Co prawda przyrównał Polaków do bydła, ale to były raczej takie czułe słówka. Bydlątka. Nikt nie powinien się czuć urażony. Ja poczułem. Ale widocznie nie mam poczucia humoru.

   Pan "profesor" został przedstawiony jako chodząca oaza spokoju i pojednania. To, że pluje i wykrzykuje gdy mówi jest spowodowane zapewne wiekiem. Gotów jestem to zrozumieć. Mi też neurolog powiedział, że mam mózg 90-latka.

   W Polsce były protesty. Tysiące ludzi wyszły na ulicę. Ale nie było to tak ważne wydarzenie medialne. Widać jakie priorytety mają nasi władcy i czyich interesów bronią.

   Jednak szczerze życzę naszemu 90-letniemu jubilatowi: sto lat!

………………………………………………………………………………………..

…………………………………………………………………………………………

 

 Rozpadają mi się neurony. Z dnia na dzień coraz trudniej skupić mi myśli.
Pieniądze w całości są przeznaczone na rehabilitację. Będę szczęśliwy gdy pieniędzy starczy raz w tygodniu na 
zabieg rezonansem stochastycznym (około 100zł z dojazdem).
 
   JAK PRZEKAZAĆ 1%
Wypełniając zeznanie PIT, należy obliczyć podatek należny wobec Urzędu
Skarbowego.
 
W rubryce WNIOSEK O PRZEKAZANIE 1% PODATKU NALEŻNEGO NA RZECZ ORGANIZACJI
POŻYTKU PUBLICZNEGO (OPP)
* Wpisać numer KRS: 0000270809 
* Obliczyć kwotę 1%
 
W rubryce INFORMACJE UZUPEŁNIAJĄCE  (bardzo ważne!)
* Marian Stefaniak 1297
 
 
Darowizny:
Fundacja Avalon – Bezpośrednia Pomoc Niepełnosprawnym,
Michała Kajki 80/82 lok. 1, 04-620 Warszawa
nr rachunku odbiorcy: 62 1600 1286 0003 0031 8642 6001
Prowadzone przez: BNP Paribas Bank Polska SA
Tytuł wpłaty: 1297 Marian Stefaniak
 
   Przelewy zagraniczne:
International Bank Account Number
IBAN: PL62 1600 1286 0003 0031 8642 6001
SWIFT/BIC: PPAB PLPK
 
0

Mefi100

275 publikacje
0 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
343758