Autor tekstu specjalnie dla Donalda Tuska – POLSKA JEST INNA – Zmęczeni codziennymi kłopotami tracimy ostrość widzenia.
24/11/2011
459 Wyświetlenia
0 Komentarze
5 minut czytania
Przeszło 1/5 rodzin żyje poniżej progu minimum socjalnego, rośnie” umieralność „niemowląt i mężczyzn w wieku aktywności zawodowej,
POLSKA JEST INNA
Zmęczeni codziennymi kłopotami tracimy ostrość widzenia. A przecież Polska po Sierpniu’ 80 jest inna. Zrodzony wtedy masowy ruch protestu uświadomił
nam niezrealizowane w kraju prawa obywatelskie odsłonił niewydolność
mechanizmów gospodarczych, manipulacje władzy
Ale przede wszystkim pokazał nam-naszą siłę. Siłę zorganizowanego społeczeństwa potrafiącego przez swoich przedstawicieli dyskutować o polskich problemach.
Siłę "Solidarności" jako związku zawodowego i ruchu narodowego. To nie był tylko protest, ale początek wielkiego tworzenia-wolnego, obywatelskiego społeczeństwa, Mimo katastrofy13 grudnia zostało wiele.
Ocalały więzi łączące ludzi – różnych zawodów , ocalały ujawnione po Sierpniu
elity środowisk pracy. Ocalało dążenie do zmiany. które od kilku lat przejawia się na
różnych polach – w ruchu podziemnym, w funkcjonowaniu niezależnego obiegu
informacji, w tworzeniu i odbiorze niezależnej kultury, w ruchu samorządowym, w ożywających wspólnotach duszpasterskich, w pomysłach na niezależną działalność gospodarczą , we wrażliwości na sprawy ekologiczne.
To mało? Istnieją Tajne Komisje Zakładowe, struktury związkowe, ugrupowania
polityczne, działacze opozycyjni obdarzeni społecznym zaufaniem.
A ponad to-istnieje inna świadomość Polaków. Wyzwolona z myślenia narzuconego
przez propagandę, związaną z tradycjami narodowymi, pozwalającą
coraz częściej na publiczną manifestacją własnych przekonań. Świadomość
ludzi wolnych i inaczej patrzących na świat-właśnie dzięki doświadczeniu Solidarności".
Jeśli nawet ta zmieniona świadomość nie owocuje buntem czy powszechną aktywnością na rzecz przebudowy Rzeczypospolitej-to stanowi ona grunt, na którym wzrastać będzie to, co dla kraju ma być korzystne w przyszłości. Jesteśmy gotowi , choćby nasza gotowość była jeszcze milczeniem
.Zmienił się, układ sił politycznych w Polsce. Władza mimo swej chęci kontrolowania wszystkiego-musi sięliczyć z głosem opinii publicznej.
Bowiem ten głos potrafimy już przedstawić i upowszechnić. Toteż w ciągu ostatnich lat po cichu uznano istnienie środowisk niezależnych. Jeszcze dziesięć lat temu nie do pomyślenia byłaby taka dyskusja o gospodarce, jaka obecnie odbywa się na łamach prasy oficjalnej. Telewizja nie pokazywałaby wielu filmów, Urban nie musiałby nieustannie komentować tego czym żyje społeczeństwo, nie toczyłyby się , procesy
wytaczane dyrektorom przez Rady Pracownicze, zagraniczni przedstawiciele
przyjeżdżający do Polski nie spotykaliby się z przedstawicielami
opozycji a rząd nie sformułowałby swoich" tez o II etapie reformy
gospodarczej „Wszystko to dzieje się pod naciskiem.
Władza wie, że polskie problemy-kryzysu politycznego, społecznego,
ekonomicznego-są nierozwiązywalne bez udziału społeczeństwa.Już to
wie. Społeczny nacisk, który uczynił z Polski miejsce poniekąd specjalne
w zaczynającym się rozpadać obozie sowieckim, jest jeszcze za słaby, by władza przeszła od wiedzy, którą posiada-do czynów i faktów na
rzecz demokracji i radykalnej reformy gospodarki. Ale jest to pewnie
kwestia czasu…Kryzys w Polsce trwa. Przeszło1/5rodzin żyje poniżej progu minimum socjalnego, rośnie" umieralność "niemowląt i mężczyzn w wieku aktywności zawodowej, pieniądz nić nie znaczy, młodzież marzy o wyjeździe z kraju, w którym musi czekać przeszło 20 lat na mieszkanie. Jesteśmy sfrustrowani i pełni lęku o przyszłość. Lecz jest to frustracja inna niż ta, jaką znamy z końca lat 70-tych.
Wiemy bowiem lepiej, jak się bronić.
Wiemy już, jak być i działać razem-SOLIDARNIE.
Nie zapominajmy tejlekcji, bo ona właśnie uczyniła Polskę inną i na niej wspierają się nasze nadzieje na przyszłość.
/T.L/ Michał Boni TW-SB „ZNAK”