Autonomia Śląska?

Oczywiście, że tak, jak również wszystkich innych ziem z osobna.

  Nie napiszę, że popieram RAŚ, dlatego że w interesie Polski jest przywrócenie granic z przed 39′ roku – a tak jest, zabrano nam więcej ziem kulturowo naszych, niż dodano kulturowo obcych – bo to inna sprawa. Popieram RAŚ, bo znacznie lepszy jest model państwa federacyjnego jak USA lub Niemcy, niźli scentralizowanego żydokomunistycznego kołchozu.

 Niektórzy chyba nie do końca zdają sobie sprawę czym jest autonomia. Nikt nie wyłączy Śląska z polskich granic. Nikt go nie przyłączy do Niemiec, ani nie zrobi niepodległym państwem. Każdy region musi mieć jak największą możliwość decydowania o sobie. Tak naprawdę taka autonomia przede wszystkim godzi w interesy komunistycznego rządu, bo stwarza ryzyko, że w pewnym względzie samorządowa władza, do której łatwiej mogą dostać się niewygodne ruchy, wyzwoli się z układów i jego totalitaryzmu. pawelzk.nowyekran.pl/post/60597,dlaczego-polska-to-totalitarne-panstwo .

 W zasadzie dzisiejsze pojęcie państwa to socjalistyczna brednia. Państwo to dziedzina monarchy, i on – lub republikańska władza – wystarczy, by zaistniało. To że polska powinna stać się z powrotem monarchią jak królestwa Norwegii, Szwecji, Dani, Belgii, Holandii, Hiszpanii, Wlk. Brytanii, oraz księstwa Lichtensteinu, Monako, Andory, jest oczywistością. Kto miałby zostać władcą? W Polsce nie przetrwał ród panujący, zresztą go nie było. Za to istnieją takowe w innych krajach. Romanowowie z Rosji, Habsburgowie z Austrii, i Hohenzollernowie z Niemiec. Wszyscy na pewno ucieszyliby się, gdyby wrócili na tron niekoniecznie u siebie. A historia pokazała, że lepiej jeśli król pochodzi z innego kraju, niż ten, którym włada.

 Podobnie wyrażał się Janusz Korwin-Mikke – korwin-mikke.blog.onet.pl/Autonomia-Slaska-I-pewna-polit,2,ID430254776,n .

 Tak więc osoba monarchy warunkowałaby byt państwa, do tego stworzono by nową konstytucję, i w reszcie kwestii regiony mogą mieć całkowitą swobodę.

Paweł z Kuczyna