Łukaszek nie mógł oczywiście uwierzyć, że jego rodzina tak przypadkiem, pod blokiem, wpadła na kogoś...
Pogodnym, wrześniowym popołudniem Hiobowscy kręcili się po osiedlu. Siostra Łukaszka czekała na swojego chłopaka. Babcia wracała ze sklepu. Dziadek wracał z kościoła. Tata wracał z pracy. Mama ze spotkania klubu "Wiodącego Tytułu...
- Pipik!!! Pipik!!! - sygnał telefonu rozdarł nocną ciszę zalegającą mieszkanie Hiobowskich. - Czyj to telefon?! - warknął...
Tak, właśnie tak to powiedzieli w telewizyjnych wiadomościach. Hiobowscy...
Bardzo przykra przygoda spotkała tatę Łukaszka. Wybrał się samochodem do Pawełkowic i tam... No nie ma co rozwlekać zdań. Ktoś usiłował mu jego auto...
Młody dynamiczny przedstawiciel handlowy co prawda nadal hył młody, ale dynamiczny był już znacznie mniej. No i przestał być przedstawicielem...
Prawdę powiedziawszy, wszyscy w korporacji się dziwili tej nagłej i dziwnej przyjaźni młodego dynamicznego przedstawiciela handlowego z młodym...
Młody dynamiczny przedstawiciel handlowy szedł powoli utykając. Odwykł od chodzenia, zawsze wszędzie jeździł swoim służbowym...
Babcia Łukaszka wybrała się po zakupy do osiedlowego marketu, który stał niedaleko bloku...
Każdy czasem gdzieś wraca. Komandosi wracają do swojej bazy. Pies bez smyczy wraca do swej budy, a przedstawiciele handlowi do swej...
- Bardzo jestem ciekaw czy coś o tym powiedzą - odezwał się wieczorną porą tata Łukaszka siadając przed...
- Mam rozwiązanie - oświadczyła uradowana mama Łukaszka. - Słyszysz Łukasz, znalazłam rozwiązanie twoich problemów z kieszonkowym! I to tu, w tej gazecie! Jak myślisz, co to...
Tata Łukaszka wczesnym popołudniem zawiózł swoją rodzinę do centrum...
Tylko podstępem udało się dziadkowi Łukaszka zwabić wnuka na wystawę fotografii. - W telewizji ani w gazecie tego nie...
Dodawanie różnych rzeczy do gazet stało się już się tak powszechne, że gazeta bez dodatku zaczęła uchodzić za dziwoląga. Zaczęło się od banalnych płyt CD ładnych parę czy paręnaście lat...
Letniego wieczora babcia Łukaszka szła przez parking, poszukiwała wnuka. Nie zjawił się on bowiem na...
Syn pani Sitko, dozorczyni w bloku, w którym mieszkali Hiobowscy, nie lubił pracy. Chociaż może nie, nie lubił, gdy ktoś go do niej...
Był to jeden z tych wakacyjnych dni, kiedy to nic, absolutnie nic się nie działo. A tu czas ucieka! Wakacje...
- Czy wiecie po co was wezwałem? - zapytał tatę Łukaszka i Kubiaka ich szef. - Podwyżka...? - rzucił niedbale...