Artyście wolno więcej w kontekście G. Brauna.

Larum więc grają. Grzegorz Braun oto proponuje dziesiątkowanie niebożątek z ul. Czerskiej i ul. Wiertniczej.

Oczywiście tych niebożątek co to jeszcze ich kadrowo nie zdziesiątkowano po niedawnych zwolnieniach w redakcjach GW, czy TVN. Co prawda wygląda na to, że sprawę szyto od jakiegoś czasu bo słowa o strzelaniu padły we wrześniu i wiszą w sieci już dwa i pół miesiąca i jakoś nikomu do tej pory nie przeszkadzały. Mamy tu analogię do wpisów Nicponia, które też sobie spokojnie w sieci wisiały i zostały naglośnione przez GW dopiero jak trzeba było znaleźć czarnego, pisowskiego luda. Jak widać albo na Czerskiej mają refleks szachistów albo mają porobione foldery podobnych njusów z adnotacją – uruchomić przy i tu nazwa kolejnego tematu zastępczego lub też kolejnej kampanii w stylu to i tamto no passaran. Jaka gazeta takie metody chciałoby się rzec. Kto chce to niech wierzy w to, że nagle wstrząśnięci dziennikarze GW ujrzeli wpisy Nicponia lub teksty Brauna wiszące już dłuższy czas w sieci i z miejsca polecieli o tym powiadomić opinię publiczną. Oczywiście przypadkowo wtedy gdy faszyzm i nacjonalizm (oczywiście w ujęciu GW) no passaran 😉

Zostawmy jednak wstęp i przejdźmy do sedna. Oto jakiś czas temu przez te same trzesące się z oburzenia na temat słów Brauna media przeszła fala poparcia dla Romana Polańskiego i Adama Darskiego ksywa zawodowa Nergal. Jakie były argumenty w obronie reżysera, który zgwałcił analnie trzynastolatkę i muzyka który podarł Biblię krzycząc przy tym "Żryjcie to gówno"? Salon okołoczerski krzyczał "Im wolno więcej". To są przecież artyści, potrzebują do tworzenia wyrazistych inspiracji i ekstremalnych doznań. Swe wyczyny popełnili w imię sztuki i z tego powodu powinni cieszyć się nietykalnością. To co zrobili to była tylko prowokacja artystyczna i jako taka pod paragraf nie podpada. Ogólnie więc stworzono na potrzeby doraźnej obrony idoli salonu nową kastę nietykalnych nadludzi artystów.

No przepraszam jeśli mamy wykreowaną kastę ludzi nietykalnych z powodu tego, że są artystami to w takim razie nie wiem czemu ci sami, którzy kreują tę kastę czepiają się Grzegorza Brauna. Jakby na to nie spojrzeć też jest artystą. Ma na swym koncie ponad 20 filmów dokumentalnych i fabularnych, które tworzył jako scenarzysta lub reżyser. Otrzymywał nagrody i wyróżnienia. Kto mi nie wierzy proszę bardzo filmografia z filmweb.pl www.filmweb.pl/person/Grzegorz+Braun-31751 i notka z wikipedii pl.wikipedia.org/wiki/Grzegorz_Braun#Nagrody_i_wyr.C3.B3.C5.BCnienia Braun jako artysta więc chciał tylko pobudzić do myślenia nawet ostrymi i kontrowersyjnymi słowami. Nie można jego słów brać prostacko dosłownie. To tylko prowokacja artystyczna. A tego przecież karać nie można.

Powiecie, że dość przewrotnie bronię Brauna. I owszem macie rację. I sam się ze sobą nawet chwilowo nie zgadzam pisząc ten post bo pewne słowa nie powinny padać nigdy. Ten post to jednak też rodzaj prowokacji. Z drugiej strony jednak jeśli kreuje się nietykalnych to trzeba się liczyć z tym, że nie będą to tylko ci, których lubimy. A wtedy trudno trzeba zacisnąć zęby i siedzieć cicho. Inaczej przecież segregujemy nietykalnych na lepszych i gorszych. A to już podpada pod rodzaj rasizmu, przed którym rzekomo broni nas tak ochoczo salon z GW na czele.