Sztuka kochania – sprawa piękna, wzniosła, dla ucha ( i nie tylko) miła. Miłość dworska opiewana przez trubadurów. Ach, jak cudnie wizualizuje się pukiel włosów wybranki w szkaplerzu na piersi rycerza ukryty. Zanim jednak drzwi buduarku otworzą się z namiętnym hukiem, trzeba pouprawawiać trochę zalotów. Sztuka ta …. , w bezczelnym uogólnieniu, jest w naszej ojczyźnie przaśno-ziemniaczanej na poziomie średniowiecznych Dżaberłoków wylewających fekalia przez okno. Szalenie ciekawy jest element przemocy symbolicznej: niedalej jak wczoraj dźgniecie mnie palcem pod żebro miało oznaczać afekt głęboki okraszony dla niepoznaki przyjacielskim uśmiechem. W zaskakujący sposób niektóre osobniki tego osobliwego gatunku mężczyzn polandzkich (za wyjątkiem G oczywiście) traktują zaloty jako obowiązek nieustannego puszenia się, zwracania na siebie uwagi – rozkładania pawiego ogona. A chudy na […]
Sztuka kochania – sprawa piękna, wzniosła, dla ucha ( i nie tylko) miła. Miłość dworska opiewana przez trubadurów. Ach, jak cudnie wizualizuje się pukiel włosów wybranki w szkaplerzu na piersi rycerza ukryty.
Zanim jednak drzwi buduarku otworzą się z namiętnym hukiem, trzeba pouprawawiać trochę zalotów. Sztuka ta …. , w bezczelnym uogólnieniu, jest w naszej ojczyźnie przaśno-ziemniaczanej na poziomie średniowiecznych Dżaberłoków wylewających fekalia przez okno. Szalenie ciekawy jest element przemocy symbolicznej: niedalej jak wczoraj dźgniecie mnie palcem pod żebro miało oznaczać afekt głęboki okraszony dla niepoznaki przyjacielskim uśmiechem. W zaskakujący sposób niektóre osobniki tego osobliwego gatunku mężczyzn polandzkich (za wyjątkiem G oczywiście) traktują zaloty jako obowiązek nieustannego puszenia się, zwracania na siebie uwagi – rozkładania pawiego ogona. A chudy na dwa piórka ten ogonek. Zamiast docenić głębię i barwę oczu wybranki należy zademonstrować pozycje społeczną, użyć słowa-zaklęcia „kurwa” i najlepiej jeszcze popluć w dal.
„Wątłe mięśnie naprężasz,
Pierś cherlawą wytężasz,
Będę miała atletę
I huzara za męża…..”
Obserwacje otaczajacej rzeczywistosci w lekkiej, humorystycznej formie. Refleksje o narzuconych rolach spolecznych i absurdach zycia codziennego.