„Czasami ludzie potkną się o prawdę. Ale prostują się i idą dalej, jakby nic się nie stało.” Winston Churchill
Od rana nuda. Nuda w domu, nuda na blogach. Te same teksty pojawiają się w kilku miejscach. Pogoda nie sprzyja myśleniu, myśli krążą leniwie wokół zimnego piwa i małego co nieco zwanego też melanżem. Odpoczywam. Mam sporo pracy w ogrodzie, trawa schnie, jakieś plamy, może to mocz psa, może za mało nawozu, nie mam dziś do tego głowy. Jutro też jest dzień.
Jako, że na S24 i nE nic ciekawego nie widziałem, z nudów zerknąłem do „gówna prawdy”. Tam jest kopalnia tematów. Ale i tam kurde nuda, chińska tandeta i jajcarskie CBA. Nie pamiętam już jak, ale kliknąłem w link, bardziej przypadkowo niż celowo, na chybił trafił. I oto moim oczom ukazał się tytuł:
Armia chińskich robotników przyspieszy budowę autostrad
Autorstwa Piotra Wasiaka z łódzkiej placówki „gówna prawdy” opublikowany05.04.2011 aktualizacja: 2011-04-04 21:34
Poniżej podaję link, warto przeczytać całość żeby wiedzieć do czego się odnoszę.
http://wyborcza.biz/biznes/1,101562,9377473,Armia_chinskich_robotnikow_przyspieszy_budowe_autostrad.html
Tytuł przyznacie frapujący, zwłaszcza w kontekście tego co dziś wiemy o chińskim pasztecie na A2.
Artykuł zawiera kilka faktów, chyba bliżej nieznanych szerszej publiczności, dlatego parę z nich pozwolę sobie tu zacytować:
1. „Nasze ekipy wraz ze sprzętem są gotowe do pracy. Zapewniam, że wykonamy zadanie w terminie i zgodnie z projektem – mówił w październiku podczas wbicia symbolicznej łopaty Fu Tengxuan, dyrektor projektu z COVEC.”
A zatem dowiedzieliśmy się, że pierwszą łopatę wbito w październiku ubiegłego roku.
2. „Szybko okazało się, że COVEC ma problemy ze znalezieniem polskich podwykonawców (proponowane przez Chińczyków ceny były dla nich zbyt niskie) i przedsiębiorstw, które dostarczyłyby im – równie tanio – materiały budowlane. Efekt? Znaczące opóźnienia”
Wyraźnie widać, że kłopoty zaczęły się ani nie wczoraj, ani nie miesiąc temu, ale prawie zaraz po wbiciu pierwszej łopaty.
3. „Przejeżdżam obok tych odcinków bardzo często i widzę, jak postępują prace. Jestem przekonany, że wszyscy wywiążą się z zapisanych terminów – mówi minister infrastruktury Cezary Grabarczyk.”
Oj Grabarczyk, Grabarczyk. Oj, oj. Gdyby twoimi kłamstwami brukować drogi, to mielibyśmy prawdopodobnie najdłuższe dukty w świecie. Lepsze dukty niż obciach.