Bez kategorii
Like

Apollo 13

31/12/2012
553 Wyświetlenia
0 Komentarze
3 minut czytania
no-cover

Dlaczego w Polsce nie powstają podobne dzieła?

0


W ubiegłą niedzielę jedna z komercyjnych stacji przypomniała film Rona Howarda z 1995 roku – Apollo 13. Rzadko śledzę telewizję ale ten film obejrzałem, już po raz kolejny, z wielką przyjemnością.
Gdy rozgrywały się wydarzenia przedstawione w filmie, byłem jeszcze dzieckiem, choć wtedy wydawało mi się, że jestem ukształtowanym i dojrzałym młodzieńcem. Pamiętam jak dziś, gorączkowe poszukiwanie jakichkolwiek informacji, zarówno w polskiej prasie jak i w zachodnich rozgłośniach. Jedne i drugie były początkowo bardzo skromne, z czasem dowiadywaliśmy się coraz więcej. Wodowanie misji było już transmitowane na żywo. Po południu 17 kwietnia 1970 roku zasiedliśmy całą rodziną przed telewizorem marki Nefryt wpatrując się w obraz z rosnącym napięciem, ale i wiarą w amerykańską technikę. Owo napięcie sięgnęło zenitu gdy przerwa w łączności, wynikająca z wejścia pojazdu w atmosferę, przedłużała się niemiłosiernie długo. Z głośnika płynął tylko złowrogi szum zakłóceń przerywany nawoływaniem speakera z Houston (Centrum Lotów Kosmicznych). Pamiętam radość, gdy zobaczyliśmy trzy pasiaste spadochrony, wodującą kapsułę i w końcu astronautów schodzących helikoptera na pokład lotniskowca Iwo Jima.
Gdy tylko film wszedł na Polskie ekrany oczywiście poszedłem z całą rodziną. Oglądałem go później kilkakrotnie i niezmiennie bardzo mi się podoba. A dlaczego właściwie tak go lubię?
Po pierwsze, bo wiernie przedstawia historyczne wydarzenie. Nie tylko przebieg misji oddano zgodnie z faktami, ale w skondensowany sposób pokazano całe przedsięwzięcie tak, że nawet widz słabo zorientowany w temacie nie ma problemu ze zrozumieniem, a przecież treść dotyczy bardzo skomplikowanych procedur.
Film zrobiono bardzo starannie. Znakomita jest reżyseria, obsada, gra aktorów, zdjęcia, muzyka, scenografia etc. Po prostu znakomicie się ogląda.
Jednak najważniejsze moim zdaniem jest co innego. W niemal każdej klatce widać ogromną dumę z tego, co się stało. Amerykanie nie wstydzą się swoich sukcesów, nawet tych które były następstwem wcześniejszych porażek. Takimi filmami, a Apollo 13 to tylko przykład szerszego zjawiska, mówią światu: „chwalimy się, bo mamy się czym chwalić”. I tego właśnie im zazdroszczę.
Dlaczego w Polsce nie powstają podobne obrazy? Przecież też mamy liczne powody do dumy. Nie chodzi mi o propagandę sukcesu znaną z minionej epoki. Przecież w naszej historii było wiele chwalebnych zdarzeń, które warto rozpropagować i zachować w pamięci.

W Nowym Roku zyczę wszystkim Polakom choć odrobiny dumy ze swojej Ojczyzny.
 

0

Dziadek Wojtek

Bo Pan Bóg, kiedy karę na naród przepuszcza, Odbiera naprzód rozum od obywateli.

101 publikacje
3 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758