Apel do Prezesa i Jego druzyny przed jutrzejszym exposé premiera.
11/10/2012
497 Wyświetlenia
0 Komentarze
2 minut czytania
Moze apelowac do swojego premiera pani Renata “La Pasionaria” Rudecka-Kalinowska, moge i ja do mojego.
Jutro nadejdzie wiekopomna chwila trzeciego exposé najbardziej plago-gennego premiera naszych czasow, ktorego tresc dosc latwo juz dzis przewidziec:
– Polacy, nic sie nie stalo.
– Wszystkiemu winni kulacy, stonka, globalne ocipienie, kaczor, stonka i lud smolenski
– W odpowiedzi na twitterowy apel prof.Hartmana, obiecuje kazdemu, ze bedzie mlody, bogaty i pol litra do obiadu oraz przysiegam, ze sam wystapie w kolejnej edycji tanca z piz…i.
– Wiecej Europy, wiecej Euro i co tam Angela chce ode mnie, bo to ona rzadzi, a nie ja ( zakazala startowac na prezydenta, to nie startowalem ).
Bardzo prosze wziac proszki, jakies Kalmsy czy inne waleriany, sluchac, nie przerywac, wogole sie nie odzywac.
I chocby przyszlo stu palikotow, a kazdy z nich przyniosl po sto penisow i tylez swinskich ryjow i chocby tysiac niesiolow spuszczono ze smyczy, a kazdy toczy piane, zlorzeczy i krzyczy – sluchac, nie przerywac, wogole nie odzywac sie, zas na dany przez pania marszalek Kopacz znak, grzecznie wstac i razem z innymi spokojnie opuscic cyrk.
Jednym slowem – niech Prezes z calym dworem i fraucymerem nie da sie sprowokowac, jeno niech NIENAWISTNIE MILCZY.
A wtedy przewaga nad Al-Qaida Al-Bulanda ( = PO ) wzrosnie do 10 punktow procentowych, co daj nam wszystkim Panie Boze, amen.