POLSKA
Like

ANTYCHRYST PRZYSZEDŁ I PAŃSTWO NA ZIEMI ZAKŁADA CZ. IX OSTATNIA

09/11/2014
530 Wyświetlenia
0 Komentarze
14 minut czytania
no-cover

ANTYCHRYST PRZYSZEDŁ I PAŃSTWO NA ZIEMI ZAKŁADA                               Z KORONOWANYMI KATAMI W TLE CZ. IX Tymczasem nacjonaliści z OUN i UPA mieli w tym czasie nie tylko absolutny „rząd dusz”, wśród ukraińskiej młodzieży, ale stosowali wobec wszystkich pozostałych Ukraińców przymus fizyczny i terror. Kto nie chciał z nimi współpracować w dziele „oczyszczania” Ukrainy z „obcoplemieńców”, albo krytykował metody owego „oczyszczania”, ten stawał się wrogiem „Samostijnej” i ginął, często śmiercią męczeńską. Egzekutorami były oddziały siepaczy z osławionej „Służby Bezpeky” UPA. Nie wolno pomijać kwestii formalnej odpowiedzialności władz okupacyjnych (niemieckich i sowieckich), które zobowiązane były do zapewnienia bezpieczeństwa na okupowanych przez siebie terenach, ale nie ma wątpliwości, że  inspiratorami i wykonawcami opisywanych masowych mordów byli Ukraińcy rodem z Małopolski Wschodniej i Wołynia. […]

0


ANTYCHRYST PRZYSZEDŁ I PAŃSTWO NA ZIEMI ZAKŁADA

                              Z KORONOWANYMI KATAMI W TLE CZ. IX

Tymczasem nacjonaliści z OUN i UPA mieli w tym czasie nie tylko absolutny „rząd dusz”, wśród ukraińskiej młodzieży, ale stosowali wobec wszystkich pozostałych Ukraińców przymus fizyczny i terror. Kto nie chciał z nimi współpracować w dziele „oczyszczania” Ukrainy z „obcoplemieńców”, albo krytykował metody owego „oczyszczania”, ten stawał się wrogiem „Samostijnej” i ginął, często śmiercią męczeńską. Egzekutorami były oddziały siepaczy z osławionej „Służby Bezpeky” UPA.

Nie wolno pomijać kwestii formalnej odpowiedzialności władz okupacyjnych (niemieckich i sowieckich), które zobowiązane były do zapewnienia bezpieczeństwa na okupowanych przez siebie terenach, ale nie ma wątpliwości, że  inspiratorami i wykonawcami opisywanych masowych mordów byli Ukraińcy rodem z Małopolski Wschodniej i Wołynia.

Scenariuszowi zakładającemu nieuchronność ludobójczej akcji antypolskiej przeczą prawie wszystkie zachowane relacje polskich mieszkańców Wołynia i Małopolski Wschodniej. W ich świetle przeciętny Ukrainiec nie żywił do swych sąsiadów-Polaków nienawiści. Polacy nie nienawidzili Ukraińców – bo nie mieli za co. Zwalczali jedynie, chociaż niekonsekwentnie, członków organizacji komunistycznych i nacjonalistyczno-terrorystycznych z UWO i OUN na czele, jako zagrażających integralności państwa i bezpieczeństwu obywateli. Istotne znaczenie miała tu współpraca komunistów i nacjonalistów z wrogami Polski – Rosjanami i Niemcami.   Państwo polskie miało do tego pełne prawo. Współżycie z resztą ludności było w większości powiatów poprawne. Sąsiedzi pomagali sobie nawzajem, zapraszali się na uroczystości rodzinne, święta religijne, częste były mieszane małżeństwa. Oczywiście zdarzały się odstępstwa od tych zachowań, ale głębię skrywanej zawiści, urazów i chęci rewanżu ujawnił dopiero upadek Polski.

Ale nawet wtedy, gdyby nie katalizator w postaci zbrodniczej agitacji sfanatyzowanych przywódców OUN, UPA i dużej części greckokatolickiego kleru, nie doszłoby do tragedii o takich rozmiarach.

Akcja ludobójcza zrealizowana przez OUN-UPA z pomocą lokalnego chłopstwa, jako działanie polityczne, została zaplanowana z zimną krwią, a zrealizowana z konsekwencją i okrucieństwem. Chodziło o to, by w chwili zakończenia wojny nie było już Polaków na Kresach. Wtedy nie trzeba by było przeprowadzać żadnego plebiscytu, dzielenia ziemi jak po 1 wojnie światowej. Zwycięzca brałby wszystko.

Wiktor Poliszczuk w swych pracach zwraca uwagę, że jeżeliby OUN Bandery chciała wykorzystać konflikt niemiecko-rosyjski do zbudowania państwa ukraińskiego, to w roku 1944, gdy przegrana Niemiec była już tylko kwestią czasu, a nadzieja na choćby namiastkę samodzielności państwowej upadła, masowe mordowanie ludności polskiej traciło jakikolwiek sens polityczny. Nieprzerwanie tej operacji w przededniu wkroczenia Armii Czerwonej i kontynuowanie jej pod sowiecką okupacją  ujawniło, o co naprawdę chodziło bandom OUN-UPA. Celem było fizyczne unicestwienie Polaków.  Zrealizowanie tej operacji, podjętej z najniższych, grabieżczych pobudek pod przykrywką wzniosłych haseł dążenia do niepodległego państwa wyczerpuje wszystkie znamiona zbrodni nieprzedawnialnej, zrealizowanej w oparciu o ideologię faszystowską.

Wszystkich polskich ofiar nacjonalistów ukraińskich w latach 1939-1947 nie sposób dziś policzyć, co jest niezwykle wygodne dla chcących ukryć prawdę.

Szacując je na 150-200 tysięcy osób nie popełnimy błędu. Wielu oprawców, w tym esesmanów z SS-Galizien, żyło i żyje wygodnie na Zachodzie. Czasem „papiery” pomordowanych Polaków służyły mordercom, mówiącym przecież po polsku, do urządzenia sobie życia, wyłudzania świadczeń w Polsce, w Zachodniej Europie, USA, Kanadzie. Dla większości z nich właśnie znienawidzone polskie obywatelstwo stało się przepustką do wolności i bezkarności.

Według ustaleń badaczy bezpośrednio odpowiedzialne za zbrodnie popełnione na Polakach były następujące osoby z kierownictwa OUN-UPA:

– Mykoła Łebed ps. „Ruban” – główny autor i realizator idei ludobójczej przed wojną, terrorysta z UWO i OUN odpowiedzialny za najpoważniejsze zamachy w międzywojennej Polsce;

– Roman Szuchewycz ps. „Taras Czuprynka” – przywódca UPA, będący równocześnie na żołdzie hitlerowców, współodpowiedzialny za mord profesorów lwowskich, autor przechwyconego przez Armię Krajową rozkazu o konieczności przyspieszenia likwidacji ludności polskiej w związku ze zbliżaniem się Armii Czerwonej. Przed wojną, podobnie jak Łebed, odpowiedzialny za zamachy terrorystyczne, członek UWO i OUN;

– Rostisław Wołoszyn ps. „Horbenka” – zastępca Szuchewycza, szef Służby Bezpieczeństwa (SB) UPA, przed wojną związany z terrorystyczną UWO-OUN;

– Dymytr Hrycaj ps. „Perebinis” – szef sztabu głównego UPA, przed wojną związany z terrorystyczną UWO i OUN;

– Wasyl Sidor ps. „Szełest” – jeden z twórców UPA.

Bezpośrednimi organizatorami i kierownikowi ludobójstwa na Wołyniu byli:

– Roman Kłaczkiwśkyj ps. „Kłym Sawur”- razem z Wasylem Sidorem ps. „Szełest” scalił bandy na Polesiu, tworząc z nich pierwszy oddział UPA, który przystąpił od razu do mordowania ludności polskiej.

W 1943 roku został dowódcą okręgu UPA-Północ, obejmującego swym zasięgiem cały Wołyń; – Leonid Stupnićkyj ps. „Honczarenko” – był szefem sztabu UPA-Północ;

– Mykoła Omelusik – naczelnik oddziału operacyjnego planującego akcje eksterminacyjne.

Dowódcą pierwszego zgrupowania eksterminującego powiaty: Sarny, Kostopol i Pińsk był Iwan Łytwynczuk ps.„Dubowyj” – jeden z najokrutniejszych morderców Polaków.

Zgrupowaniem drugim, prowadzącym antypolską akcję w powiatach: Łuck, Horochów, Włodzimierz, Kowel oraz części Polesia, dowodził Jurij Stelmaszczuk ps. „Rudyj”.

Zgrupowanie to robiło też wypady za Bug, gdzie dopuszczało się także morderstw na ludności polskiej i podpaleń.

Zgrupowaniem trzecim, południowym, obejmującym swym zasięgiem powiaty: Równe, Zdołbunów, Dubno, Ostróg dowodził lekarz Petro Olijnyk ps. „Enej”. Przed wojną członek terrorystycznej OUN.

Odpowiedzialni za zbrodnie ludobójstwa, wszyscy oni są obecnie uznawani za ojców Ukrainy i bohaterów. Otacza się kultem nawet takich zbrodniarzy wojennych jak Roman Szuchewycz i Roman Kłaczkiwśkyj. Architektowi zbrodni Stepanowi Banderze buduje się panteony.

Pomnika we Lwowie doczekała się nawet Dywizja SS-Galizen, której członkowie wymordowali setki mieszkańców Huty Pieniackiej, Podkamienia, Palikrowy. Jest to chyba jedyny pomnik essesmanów  w Europie.

Należy podkreślić, że wielu ukraińskich mieszańców II RP w mordach nie uczestniczyło i nawet pod presją nie chciało mordować swych sąsiadów lub krewnych. Ryzykując życie ostrzegali lub ukrywali Polaków. Wielu autorów relacji właśnie im zawdzięcza ocalenie.

Historycy zdają się nie zauważać, jak istotny wpływ na przebieg późniejszych negocjacji repatriacyjnych i dyktat Stalina miało to ludobójstwo i wypędzenie Polaków. Jak można mówić o „wolnym wyborze”, skoro do połowy 1944 roku ludność polską zamieszkującą wsie zmuszono do opuszczenia ziemi ojczystej. Inaczej odnosi się do kwestii wyjazdu człowiek, którego rodzinę zdziesiątkowali, a gospodarstwo spalili Ukraińcy. On się poddaje, bo nie ma już do czego wracać! Zresztą, jak żyć obok sąsiadów, dawnych przyjaciół, którzy okazali się mordercami?

Do dzisiaj pokrzywdzeni nie doczekali się żadnego zadośćuczynienia za swoje zniszczone życie i mienie. Ale przecież nie polskie władze, ale rząd kraju, który oprawców uznaje oficjalnie za „bohaterów Ukrainy”, winien krzywdy te uznać.

Dlaczego tak mało Polaków wie o tej zbrodni? Wszak bezmiar sadystycznego okrucieństwa, które przekroczyło wszelkie znane przeszłości doświadczenia, każe postawić kresową zagładę Polaków na równi z najokrutniejszymi przykładami ludobójczego barbarzyństwa w dziejach świata.

Jednak na próżno szukać wiedzy o tej tragedii w podręcznikach i encyklopediach. Trudno pojąć, dlaczego Polacy nie okazują tu elementarnej solidarności ze swymi pokrzywdzonymi rodakami. Skazując na zapomnienie dramat polskiej ludności kresowej nie tylko odcinamy te doświadczenia od zbiorowej wiedzy historycznej ludzkości, nie tylko dajemy oprawcom przyzwolenie do wejścia na pomniki chwały, ale godzimy się na powtórzenie zrealizowanego z powodzeniem scenariusza (…)”.

A tak zabrzmiał głos poety umęczonego narodu – Józefa Szczepańskiego „Ziutka”

        CZERWONA ZARAZA   

  Czekamy ciebie, czerwona zarazo,

   Byś wybawiła nas od czarnej śmierci,

    Byś nam kraj przedtem rozdarwszy na ćwierci,

    Była zbawieniem witanym z odrazą.

 

    Czekamy ciebie, ty potęgo tłumu,

    Zbydlęciałego pod twych rządów knutem,

    Czekamy ciebie, byś nas zgniotła butem,

    Swego zalewu i haseł poszumu.

 

    Czekamy ciebie, ty odwieczny wrogu,

    Morderco krwawy tłumu naszych braci,

    Czekamy na ciebie nie żeby zapłacić,

    Lecz chlebem witać na rodzinnym progu.

 

    Żebyś ty widział nienawistny zbawco,

    Jakiej ci śmierci życzymy w podzięce,

    I jak bezsilnie zaciskamy ręce,

    Pomocy prosząc podstępny oprawco.

 

    Żebyś ty wiedział, dziadów naszych kacie,

    Sybirskich więzień ponura legendo,

    Jak twoją dobroć wszyscy tu kląć będą,

    Wszyscy Słowianie, wszyscy twoi bracia.

 

    Żebyś ty wiedział, jak to strasznie boli

    Nas, dzieci Wielkiej, Niepodległej,

    Świętej, skuwać w kajdany łaski twej przeklętej,

    Cuchnącej jarzmem wiekowej niewoli.

 

    Legła twa armia zwycięska czerwona

    U stóp łun jasnych płonącej Warszawy

    I ścierwią duszę syci bólem krwawym,

    Garstki szaleńców co na gruzach kona.

    Miesiąc już mija od powstania chwili,

    Łudzisz nas czasem dział swoich łomotem,

    Wiedząc jak znowu będzie strasznie potem,

    Powiedzieć sobie, że z nas znów zakpili.

 

    Czekamy ciebie nie dla nas żołnierzy,

    Dla naszych rannych – mamy ich tysiące,

    I dzieci są tu i matki karmiące,

    I po piwnicach zaraza się szerzy.

 

    Czekamy Ciebie – ty zwlekasz i zwlekasz,

    Ty się nas boisz i my wiemy o tym,

    Chcesz, byśmy wszyscy tu legli pokotem,

    Naszej zagłady pod Warszawą czekasz.

 

    Nic nam nie zrobisz – masz prawo wybierać,

    Możesz nam pomóc, możesz nas wybawić,

    Lub czekać dalej i śmierci zostawić…

    Śmierć nie jest straszna, umiemy umierać.

 

    Ale wiedz o tym, że z naszej mogiły

    Nowa się Polska – zwycięska – narodzi

    I po tej ziemi ty nie będziesz chodzić,

    Czerwony władco rozbestwionej siły.

 

      opracował Aleksander Szumański „Głos Polski” Toronto, „Lwowskie Spotkania”

 Dokumenty, cytaty, źródła:

 Stowarzyszenie „Pamięć i Nadzieja” dr Lucyna Kulińska

http://www.lwow.com.pl/wegierski.html

 www.historycy.pl

 http://historycy.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=156:jak-naprawd-wyglda-17-wrzenia-1939-roku-&catid=42:wiek-xx&Itemid=53

 

 

   

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

0

Aleszuma http://aleksanderszumanski.pl

Po prostu zwykly czlowiek

1416 publikacje
7 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758