Poniewaz zostalam „zbanowana” u „circ” , pozwalam sobie na ten komentarz
Coz, nastaly takie czasy, w ktorych napadniety musie sie bronic i udawadniac przed wladza oraz agresorem wlasna niewinnosc.
Poniewaz zostalam zbanowana przez "circ" i jej swite , skorzystam z mojego ANTYBANA do wypowiedzenia sie na temat powodu " uwiezienia" oraz "bohaterstwa " circ".
Tak sie sklada, ze cytowana przez "circ" historia z wolnoscia poruszania sie we Francji jest zupelnie nie na miejscu.
Bowiem tak NAPRAWDE to we Francji za jazde bez prawa jazdy grozi:
do 15 tysiecy euro grzywny : przy czym minimum 3750 euro
lub 4500 euro w razie recydywy
oraz od ROKU do 2 LAT wiezienia ( prawdziwego i bez szumu czy tez prowokacji)!
oraz zakaz prowadzenia jakicholwiek pojazdow przez 5 lat – a nawet zakaz ewentualnego zdawania prawa jazdy w przeciagu kolejnych 5 lat!
Dodam, ze moje "dziecko" nie tak dawno zostalo "zlapane" za to, ze "bipnelo" mi komorka, ze wlasnie jedzie i zatrzymane przez mloda przebrzydka policjantke arabke , ktora zaczela z niej szydzic i namowila dwoch kolesiow z drogowki, zeby wlepic jej mandat. Dolozyli do tego 11 euro za brak papierow i pomimo, iz przybylam natychmiast ( bylam w drodze i probowalam rozmawiac z cwiekami z drogowki) nie anulowano mandatu, pomimo pokazania papierow samochodu. Nie kosztowalo to nas zbyt wiele ( 22 euro), lecz utrate 2 punktow z prawa jazdy mlodego kierowcy ( 6 punktow na poczatku, 12 po 3 latach, czyli tylko 10 i ewentualne odebranie za rok).
Obecnie telefonowanie podczas jazdy kosztuje we Francji 135 euro, parkowanie w niedozwolonym miejscu ponad 30 euro ( niedawno bylo 11). Zaostrzono przepisy, doklada sie ludziom za przekroczenie predkosci – nie tylko mandatem, lecz takze utrata cennych punktow!
Jezeli mlody ( pierwsze 3 lata prawka) kierowca ma wypadek z wlasnej winy i nie daj Boze wykryto mu alkohol( po wypadku zandarmi zamiast ratowac sprawdzaja poziom akoholu we krwi) automatycznie traci swoje mizerne punkty ( 6 a nawet i 8), czyli automatycznie prawo jazdy !
Nie rozumiem dlaczego niektorzy rozczulaja sie nad dobrowolnym i prowokacyjnym zamknieciem sie w wiezieniu blogierki "circ" , ktora przeciez popelnila przestepstwo drogowe – taka jazda bez aktualnego prawa jazdy jest , jak napisalam powyzej uznana za przestepstwo chociazby we Francji!
Nie tak dawno we Francji skontrolowano rutynowo kierowce ( poza jego miejscem zamieszkania) i okazalo sie, ze nie posiada on prawa jazdy. Co gorsza, wyzej wymieniony czlowiek jezdzil bez tego dokumentu( nigdy nie zrobil prawa jazdy) od ponad 40 lat i w okolicy nigdy nie byl kontrolowany ani legitymowany ! Przez te wszystkie lata nigdy nie spowodowal wypadku!
Jezeli "circ" uwaza, ze poniewaz umie jezdzic nie musi posiadac prawa jazdy – coz na taki argument trudno znalezc racjonalna odpowiedz. W takim razie wielu z nas moze powiedziec, ze nie potrzeba zadnych dyplomow, "papierow" ani wyksztalcenia , ze mozna leczyc, budowac, naprawiac i wykonywac wszystko i wszedzie, bez odpowiedniego przeszkolenia ani uprawnien, szczegolnie zas, gdy sie jest "artysta" !
Niedawno widzialam reportaz z Senegalu, gdzie mozna jezdzic i kupic prawo jazdy za okolo 250 euro ( z czego korzysta wielu Francuzow), lecz co jest niegrozne w buszu , moze spowodowac nieszczescie na drodze, gdzie inni uzytkownicy znaja zasady porusznia sie!
Zycze "circ", aby nidy na swojej drodze nie spotkala kogos, kto mysli podobnymi kategoriami jak ona – bowiem "konfrontacja" ( czytaj – kolizja) moze byc jej ostatnim wydarzeniem!
Nie wydaje mi sie, ze Bog, tak wszechobecny na "ustach" circ , pochwala anarchie, narazanie na niebezpieczenstwo innych i lekcewazenie przepisow drogowych, moze i glupich ( te swiatla ), lecz obowiazkowych dla bezpieczenstwa takze i innych, przypadkowych uzytkownikow drog.
W przestrzeni mojego bloga zbanowani, czyli odrzuceni z roznych powodow, maja swoja druga szanse na - wyjasnienie sprostowanie dodanie przekazanie obrone . Zamiast emocji proponuje wiec analize oraz rozsadek i wymiane mysli.