Jeżeli to nie jest fatamorgana, ani fałszerska prowokacja to jest to duży problem dla oszustów smoleńskich
Anty-grawitacja czy inscenizacja przy Siewiernym
[Grawitacja a inscenizacja na złomowisku Siewiernyj]
Umieszczam cześć techniczną artykułu inż. Krzysztofa Cierpisza pt.
„Część X Grawitacja”http://zamach.eu/120930/Untitled_1.html
[Mój tekst italik bez pogrubień. Reszta – cytaty z artykułu inż. Krzysztofa Cierpisza. Moje zdania – tak, jak pojąłem artykuł i zdjęcia. Proszę o ew. sprostowania i uwagi. Mirosław Dakowski. Chodzi o obejrzenie zdjęcia ogona i środkowego silnika płatowca Tu-154 . Zdjęcie zrobione 10-go lub 11-go kwietnia na złomowisku pod Siewiernym. Na zdjęciu (tym i wielu innych) ogon leży w pozycji „normalnej”, tj. nie odwrócony na grzbiet. ]
Cytuję KC:
Tenże ogon ma … pewną cechę, która sprawia, że może być on pożyteczny w ujawnieniu prawdy o katastrofie (położenie do góry kolami, w momencie znalezienia po „katastrofie”):
http://zamach.eu/120930/clip_image003.jpg
Plama zaciekowa na tupolewie smoleńskim rozpościera się wokół okucia osłon silnika(położenie do góry kolami):
|
|
środkowego. (Okucie to i jego charakter jest lepiej i wyraźniej pokazane na tupolewie niebieskim, stoi na kolach)
http://zamach.eu/120930/clip_image019.jpg
http://zamach.eu/120930/clip_image020.jpg
Okucie na tupolewie smoleńskim (strzałka) i zaciek. (położenie do góry kolami):
Położenie wraku kadłuba – ogon: „na kołach”.
Tu wszystko jest w odwróconym porządku.Plama cieknie do góry wbrew silom grawitacji.
W widoku fragmentarycznym widać wyraźnie plamę, która ścieka (strzałka grawitacji) i zabiera drobiny brudu leżące na okuciu, spływa dalej, a potem skutkiem procesu schnięcia zostawia wyraźną smugę brudu (zaciek), który wygląda podobnie do zacieku na tupolewie zielonym.
Spójrzmy jeszcze raz na zdjęcie umieszczone na początku artykułu i potem to samo odwrócone do góry nogami( samo zdjęcie, bo samolot jest dzięki temu na kolach):
Zdjęcie poniżej jest kolami do góry
[To zdjecie poniżej jest na kolach {powinno byhć, odwrócie se sami, ja nie potrafie, a sił nie mam, by wciąz prosić. MD]
I tu ponownie, poniżej z opisem zacieku ( tu na kolach)
http://zamach.eu/120930/clip_image001.jpg
„Prawidłowa” plama jest na zdjęciu dolnym, odwróconym do góry nogami , (a samolot na kolach, czyli jest tak , jak ta plama powstała, na długo przed podrzuceniem na złomowisko).
(tj. ścieka „w dół”. md)
Jeżeli to nie jest fatamorgana, ani fałszerska prowokacja to jest to duży problem dla oszustów smoleńskich, a wygodny argument dla ludzi „nietechnicznych”, a którzy nie chcą pozostać poza nawisem dyskusji na temat podstawowych faktów dot. Smoleńska.
Jak do zacieku w tym kierunku mogło dojść? [pogrubienie i kolor– MD]
Stanowczo i wyraźnie stwierdzamy to, że plama i zaciek są stare, licząc do momentu „katastrofy”. Plama musiała powstać na 12 do 48 godzin przed godziną alarmu katastrofy na lotnisku. Nie jest możliwe, aby powstała tam na miejscu inscenizacji.
[MD: Dodaję: Stan zacieku wskazuje raczej na leżenie tego elementu w pozycji „odwrotnej” co najmniej miesiąc lub dwa przed znalezieniem się w pozycji jak na zdjęciach.(? czy tak? MD) Proszę o przekazanie tej sprawy oficjalnym ekspertom, tak rządu czy inż. Millera, jak i Zespołu Parlamentarnego d/s Smoleńska
Mirosław Dakowski]
Tak wyglądał ten fragment dwa dni przed Smoleńskiem.
Samolot był hangarowany i świeżo po lakierowaniu.
W tamtym miejscu w samolocie nie ma niczego co może dawać taki ślad.
Poza tym nie jest to tylko zaciek, bo nie tylko o sam płyn chodzi, ale elementy stale (przypuszczalnie zwykle błoto). Błoto, które opadło na płaskownik okucia I zostało potem zmyte płynem eksploatacyjnym jakie są w samolocie, ale nie wyciekają ot tak sobie, bo to nie stary Trabant. Ten płyn musi pochodzić od przerwanego przewodu hydraulicznego, który uszkodzono w trakcie fragmentacji wraku.
Krzysztof Cierpisz