Andrzej Wajda do Lecha Wałęsy. Wielce Szanowny i Drogi Panie Lechu!
25/05/2012
529 Wyświetlenia
0 Komentarze
3 minut czytania
1. Telewizja była w ostatnich latach głównym
źródłem dezinformacji na temat przewodniczącego
„Solidarności”; dlaczego miałaby nagle zmienić
swoje postępowanie?
Andrzej Wajda do Lecha Wałęsy
Wielce Szanowny i Drogi Panie Lechu!
W związku z naszą rozmową w Gdańsku i po
namyśle chciałbym sformułować w kilku punktach
moje dezyderaty co do telewizji, gdyby miała być
ona terenem rozmowy Pana z przedstawicielami
strony rządowej.
Najpierw wyjaśnienie, dlaczego takie zabezpieczenie
uważam za absolutnie konieczne:
1. Telewizja była w ostatnich latach głównym
źródłem dezinformacji na temat przewodniczącego
„Solidarności"; dlaczego miałaby nagle zmienić
swoje postępowanie? Jeśli na rozkaz, to przecież
może być on w każdej chwili odwołany, a wówczas
materiał stanie się znów przedmiotem manipulacji
różnych panów Samitowskich.
2. Zapoznanie Pana z zasadą działania studia
nic nie daje, bo może być ono różnie wykorzystane.
Gwarancją byliby pracujący tam ludzie „Solidarności",
ale wszyscy zostali przecież z telewizji
usunięci. Nie może Pan zatem na nikogo liczyć poza
grupą, która na Pańskie wezwanie towarzyszyć
będzie tej emisji.
Dezyderaty.:
• W studio T V powinna towarzyszyć Panu grupa
współpracowników. Myślę, że będzie naturalne,
jeżeli będą to twórcy „Człowieka z Żelaza": Andrzej
Wajda, Edward Kłosiński (operator) z asystentem
Barbara Pec-Ślesicka (kierownik produkcji),
Allan Starski (scenograf) i Krystyna Grochowicz
(asystent reżysera). To jest minimum, ażeby
obstawić plan i stanowisko, reżysera programu, dopilnować
kamer, światła itd.
• To, co Pan mówi, będzie dodatkowo rejestrowane
naszą kamerą, ustawioną w studio TV . Materiał z tej kamery,
zdeponowany we właściwych
rękach, stanowić będzie – w razie jakichkolwiek
sporów – podstawę porównania i dowód prawdy.
• W tle, za plecami rozmawiających, należy
umieścić zegar pokazujący czas, co uniemożliwi
usunięcie czegokolwiek z rozmowy bez zwrócenia
na to uwagi widzów.
• Obraz musi być pokazywany z trzech kamer,,
a rozmówcy ujęci w tym samym planie en face.
Trzecia kamera pokaże plan podwójny – obu rozmówców
razem.
Pomijam ustalenia, o których była już mowa,
jak użycie materiału (skróty dla dziennika, obsługa
zagranicy itp . ) , które powinny być ujęte przez adwokata
– znawcę prawa autorskiego. To , co napisałem,
stanowi w moim przekonaniu minimum zabezpieczenia,
jakie uważam za konieczne licząc się
z tym , że jest jeszcze wiele możliwości, które trudno
przewidzieć. Pomijam to jednak rozumiejąc,
jak ważny może być fakt pojawienia się Pana na
ekranach naszych telewizorów.
Mocno ściskam dłoń Andrzej Wajda
Warszawa, 18 XI 1988 r.