O duchowym i fizycznym nomadyzmie.
‘Horreur du domicile’ (strach przed zamieszkaniem), nomadyzm, podróżowanie, kolekcjonowanie, fetyszyzm to główne tematy tej książki. W eseju otwierającym Chatwin pisze o planie książki, która by stanowiła komentarz do myśli Pascala o człowieku niezdolnym usiedzieć w pokoju, wydawca tego zbioru (tekstów pozostałych po pisarzu) stara się jej nadać ten charakter. Bowiem potrzeba podróży w wypadku Chatwina to potrzeba układu nerwowego. U niego potrzeba podróży łączyła się z potrzebą pisania (pisarzy też dzielił na tych, którzy się okopują w domu jak Proust, albo ciągle się gdzieś przenoszą, jak Hemingway). Pytał sam siebie ‘Dlaczego staję się niespokojny po miesięcznym pobycie w jednym miejscu?’ i ruszał w podróż (neurotyczną migrację). Uważał, że ruch to najlepsze lekarstwo na melancholię.
‘Anatomia niepokoju’ podzielona jest na pięć części. Pierwsza opowiada o życiu i wyborach autora dotyczących stylu życia (poruszania się, otaczania przedmiotami). Druga to opowiadania, w których słowa zawierają tylko to, co istotne, dlatego wydają się niemal lakoniczne w stylu, a wśród nich absolutnie genialne ‘Mleko’. Trzecia część to teksty poświęcone nomadyzmowi. Potem są wg mnie najsłabsze recenzje. A na koniec eseje, w których objawia się w pełni bogata erudycja pisarza.
To obowiązkowa lektura uzupełniająca do spuścizny Chatwina. Tłumacząca jego sposób na życie, jego (życiowe) wybory i jego fascynacje. Jedna z najciekawszych (obok ‘Kapelusza całego w czereśniach’ Oriany Fallaci) premier książkowych tej jesieni.
*Bruce Chatwin 'Anatomia niepokoju. Pisma wybrane 1969-1989. (Świaki, 2012)