… Stany Zjednoczone powinny trzymac sie z daleka od Syrii, to jest w ich narodowym interesie. Rozsadna ocena problemow w Syrii sugeruje, ze nie ma amerykanskiego rozwiazania. Tam jest problem narodowej tozsamosci i pytanie kto ma rzadzic krajem. Ameryka juz narobila balaganu w Iraku i w Afganistanie. Jezeli USA zniszczy armie syryjska i doprowadzi do totalnego zwyciestwa sekty Sunnitow, to dojdzie do czystki etniczej sekty Alawitow, z ktorej wywodzi sie Assad i wiekszosc oficerow. To spowoduje kolejny chaos na Bliskim Wschodzie. Ameryka juz pomogla utworzyc panstwo zydowskie w 1948 roku, co doprowadzilo do czystki etnicznej 800 tysiecy Arabow. Wypedzenie Palestynczykow zniszczylo porzadek na Bliskim Wschodzie, w tym bylo wiele wojen. Nawet Osama ben Laden wyjasnial kiedys, ze pierwszy raz myslal […]
…
Stany Zjednoczone powinny trzymac sie z daleka od Syrii, to jest w ich narodowym interesie. Rozsadna ocena problemow w Syrii sugeruje, ze nie ma amerykanskiego rozwiazania. Tam jest problem narodowej tozsamosci i pytanie kto ma rzadzic krajem. Ameryka juz narobila balaganu w Iraku i w Afganistanie.
Jezeli USA zniszczy armie syryjska i doprowadzi do totalnego zwyciestwa sekty Sunnitow, to dojdzie do czystki etniczej sekty Alawitow, z ktorej wywodzi sie Assad i wiekszosc oficerow. To spowoduje kolejny chaos na Bliskim Wschodzie. Ameryka juz pomogla utworzyc panstwo zydowskie w 1948 roku, co doprowadzilo do czystki etnicznej 800 tysiecy Arabow. Wypedzenie Palestynczykow zniszczylo porzadek na Bliskim Wschodzie, w tym bylo wiele wojen. Nawet Osama ben Laden wyjasnial kiedys, ze pierwszy raz myslal o zniszczeniu WTC gdy zobaczyl amerykanskie mysliwce F-15 i F-16 bombardujace Bejrut w roku 1982.
Jesli Ameryka sprobuje wejsc do Syrii, to z pewnoscia wszystko zepsuje i skonczy sie to bardzo zle. Amerykanie juz nie raz udowodnili, ze nie rozumieja Bliskiego Wschodu i nie potrafia usuwac problemow narodowych ludzi tam mieszkajacych.
USA moze pomoc Syryjczykom przez poparcie innych, jak kraje Zatoki Perskiej i Turcja, bo te panstwa potrafia cos zmienic na lepsze. Kraje arabskie maja wiecej bezposrednich interesow w Syrii i lepiej wiedza co mozna a czego nie.
Jak polityk amerykanski moze cos wiedziec o regionie i ludziach, jesli tam nigdy nie byl i wcale nie rozumie o co naprawde chodzi w tamtej sytuacji. Znamy z przeszlosci wiedze o swiecie eks prezydenta zwanego „Dubya”. Publiczna kompromitacja za kompromitacja.
Jezeli oddzialy rebeliantow pobija armie syryjska gdzie oficerami sa Alawici, zaatakuja wioski Alawitow, zaczna zabijac i pozostalych wygonia do Libanu, to fanatyczny Front al-Nusra bedzie mial silna baze w Syrii, a Salafici to bardzo radykalni islamscy fanatycy, nie tylko marzy im sie wejscie do Jerozolimy ale i do Europy.
Tylko Syryjczycy moga znalezc wyjscie z wewnetrznego konfliktu i skonczyc wojne domowa.
…
We'll be right back folks, we're just doing a bit of work on Ranger Project