Bez kategorii
Like

Alina

10/05/2011
438 Wyświetlenia
0 Komentarze
3 minut czytania
no-cover

Dziś rano w Brukseli zmarła Alina Piech.

0


Była podporą mojego brukselskiego biura. Metr Sevres pracowitości, lojalności, zaangażowania w pracę. Bardzo dobry człowiek. Tak trudno o tym pisać. Czas przeszły dokonany kompletnie do niej nie pasuje. I trudno mi tego czasu używać.

Od listopada była na zwolnieniu lekarskim. Ostatnio znowu wylądowała w szpitalu. Rozmawialiśmy jeszcze w zeszłym tygodniu. Ostatni raz dzwoniłem do niej wczoraj wieczorem. Telefon milczał. I dalej będzie milczenie.
W filmie fabularnym mojego ojca Henryka Czarneckiego „A jeśli będzie jesień” z 1976 roku w jednej z końcowych scen pani listonoszka mówi o znanej bohaterce filmu, młodej dziewczynie chorującej na Heine- Medina: „Pan Bóg zabrał takiego dobrego człowieka, a tylu sukinsynów po tym świecie chodzi”… Czasem prawda ekranu jest też prawdą życia.
Alina była wierna w przyjaźniach, była człowiekiem tak bardzo zaangażowanym w to, co robi. Bardzo wiele osobiście jej zawdzięczam. Cokolwiek bym nie napisał i tak będzie za mało. Była jakby częścią mojej rodziny. Powiernik osobistych spraw, przyjaciel, umiała też doradzić w różnych sytuacjach i okolicznościach. Jako człowiek wierzący nie będę pytał „dlaczego?” choć to pytanie ciśnie się na usta.
Zwolnienie Alinki miało zakończyć się w trzeciej dekadzie maja. Teraz dłużej odpocznie.
W zeszłym tygodniu zapraszałem ją na promocję mojej książki „W skórze reportera”, która odbędzie się w najbliższą niedzielę w Warszawie. Była jej pierwszą czytelniczką. Ma wielki wkład pracy w powstanie i kształt tego zbioru reportaży. Ma wkład pracy we wszystko, co dobrego zrobiłem od 2005 roku. I nie ma żadnego wkładu w to, co robiłem złego.
Od lat mieszkała w Brukseli, ale jak wielu Polaków była w wielkiej mierze sercem i myślami w Polsce. Pochłaniała polskie książki. Ostatnią, którą dostała był „Wkurzam salon” Rafała Ziemkiewicza.
A ona swoją podlaską łagodnością nie wkurzała nigdy nikogo.
Za mało, stanowczo za mało mówiłem Ci jak bardzo mi pomagałaś.
Dziękuję Ci za wszystko.
0

Ryszard Czarnecki

521 publikacje
0 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758