Albo z rozpaczy się nachlał lub naćpał, albo czas zmienić zdanie o Kuczyńskim…??

Waldemar Kuczyński komplementuje (nieświadomie) Kaczyńskiego – jako człowieka, który od 1989 roku chce tego samego

 Waldemar Kuczyński na łamach "Gazety Wyborczej" zareagował na pierwszy od lat sondaż, dający przewagę Prawu i Sprawiedliwości artykułem pt. "Dlaczego PiS musi być >>smoleński<<". Artykuł to więcej niż niejasny, poza oskarżeniami pod adresem PiS, że w sercu wciąż chce zajmować się katastrofą smoleńską – tak jak gdyby PiS szczególnie to ukrywał.

Co jednak istotne – Kuczyński, chyba nieświadomie, wystawia jednocześnie Jarosławowi Kaczyńskiemu ocenę najwyższą w sferze konsekwencji politycznej:

Niezgoda na III Rzeczpospolitą, zamiar jej likwidacji i budowanie IV RP wypełniają ku 1989 jego biografię polityczną od roku 1989. Od hasła "przyspieszenia" wymierzonego w rząd Tadeusza Mazowieckiego po zapowiedź budowy "Nowego państwa" wygłoszoną w podsumowaniu ostatniej debaty ekonomistów.

Kuczyński wystawia więc Kaczyńskiemu świadectwo arcypozytywne, słusznie widząc istotę różnych politycznych wcieleń prezesa PiS, a nie historycznie zmienne kostiumy.

Dodajmy jednocześnie, że Kuczyński w tym samym artykule udowadnia, że absolutnie nie ma pojęcia o funkcjonowaniu obozu, który opisuje:

Zmiękczanie, przesuwanie ku centrum itd. są bardziej na serio, budzą niepokój i złość w głównej masie społecznej tej partii, czyli w "ludzie pisowskim". Czy aby wódz nie posuwa się za daleko, czy to jeszcze umizg do lemingów, by ich nabrać, czy początek zdrady sprawy prawdziwych Polaków.

Kuczyński nie rozumie więc tak bardzo, jak tylko nie rozumieć można. Bo czy nam się podoba czy nie – Kaczyński właśnie dlatego ma swobodę manewru ku centrum, że jego zdeklarowani zwolennicy poszliby za nim nawet bardzo daleko na lewo.

http://wpolityce.pl/wydarzenia/37964-waldemar-kuczynski-komplementuje-nieswiadomie-kaczynskiego-jako-czlowieka-ktory-od-1989-roku-chce-tego-samego

Albo może ze strachu przed Kaczyńskim Jarosławem zresztą na rozum mu pizgło i nie wiedział co mówi, albo co nie daj Bóg zaczął front zmieniać i podsuwa się pod Jarka. Zaiste wielki strach zapanował na Czerskiej i okolicach, wszyscy cynglowie nogawki na dole zawiązali, zaczynają się kanałami przemieszczać i pierdoły okropne im spod piór i klawiatur wychodzą  jak Waldusiowi, a dyć to tylko jeden próbny sondaż na selekcję negatywną aby elektorat bezmózgów przestraszyć a efekt przeszedł najśmielsze oczekiwania, strach, panika, rwetes okrutny Hartman tak się z trzeci dzień z bardaszki nie zlazi i modli się gorąco TUSKU ku**a zrób coś może lody im obiecaj albo innego grilla…… ależ panowie spokojnie za tydzień rankingi w sondażach poszybują z trzecią kosmiczną w górę i znowu będzie spokój, to tylko tak na próbę jak zareagujecie i w jakim stanie są wasze nerwy…..zaiste w nienajlepszym.