Straż Miejska traktowana jest przez prezydenta W-Wy jak onegdaj aktyw robotniczy. Straż Miejska w Warszawie przeistoczyła sie w W-wie w bojówkę P.O.
Aktyw robotniczy vel Straż Miejska bijące serce partii (P.O.) i nie tylko, w Warszawie
Starsi blogerzy pamiętają tzw. aktyw robotniczy wykorzystywany przez PZPR do bicia studentów w 1968 r. Ten sam aktyw w 1976 strajkujących robotników Radomia i Ursusa w licznych masówkach nazywał wichrzycielami i warchołami. Czym był aktyw robotniczy , ano organizowaną ad hoc bojówka partyjną, stojącą w jednym szeregu z ORMO ( Ochotnicze Rezerwy Milicji Obywatelskiej) i ROMO ( Rezerwowe Oddziały Milicji Obywatelskiej). Wydawałoby się , że te niecne praktyki w wolnej Polsce nie będą miały miejsca. Ale w wolnej Polsce powstał twór nazwany Strażą Miejską , który ma te same uprawnienia co ZOMO z pozwoleniem użycia przymusu bezpośredniego i noszącym broń.
Ze szczególną ochotą tego nowoczesnego aktywu robotniczego do walki ze społeczeństwem używa prezydent W-wy HGW, zwana „ Bufetową”.
W ubiegłym roku do pałowania kupców z hali koło Pałacu Kultury , użyła agencji Zubrzycki. Ale po co płacić firmie zewnętrznej , skoro ma się na etatach osiłków być może również z agencji Zubrzycki ,którzy są na etatach, nosząc przy tym mundury. A więc hajda na dziennikarzy , hajda , na manifestantów. Polecenie od Bufetowej jest wyraźne. Straż Miejska ma zabić pamięć po tragedii smoleńskiej. Kwiaty, znicze, krzyże, są oznakami niesubordynacji społeczeństwa i muszą być jak najszybciej likwidowane co ze służalczą gorliwością czyni Straż Miejska przy jazgocie poparcia niby elit. Przykład idzie z góry tylko patrzeć jak inni nominaci P.O. będącymi prezydentami miast zaczną traktować SM jako bojówkę partyjną do walki ze społeczeństwem. Całe szczęście , że Kraków, Poznań , Łódź , Wrocław nie wpadły w ręce P.O. Ale jest Gdańsk ,gdzie prezydent Adamowicz zwany „Budyniem” rządzi trzecią kadencje. Obserwując nagonkę medialna na obóz patriotyczno – narodowościowy z PiS na czele porównywalną z tą z 68, 76, czy stanu wojennego, jestem pełen obaw.