Propozycja utworzenia grupy zwolenników Wolnego Rynku w jego czystej postaci. Cel: stworzenie definicji pojęć, zebranie informacji rozproszonej w jednym miejscu, udział w dyskusjach z przedstawicielami lewicowej myśli ekonomicznej na NE.
1. Organizacja
Wolny Rynek to Think Tank realizujący projekty według aktualnych potrzeb. Może to się bardziej rozwinie w przyszłości, gdy pojawią się chętni i zdolni ludzie.
Na początek stwórzmy podstawy, czyli definicje pojęć.
|
2. Baza wiedzy
– propozycje definicji
– sposób tworzenia definicji
– przykłady z życia ilustrujące omawiane mechanizmy
– dyskusja przykładów
– prezentacja graficzna
– prezentacja dynamiczna
– symulacje
|
3. Terminy do zdefiniowania:
– Wolny Rynek
– Niewidzialna Ręka Rynku
– bezrobocie
– swoboda umów
– import/eksport/cła
– ceny rynkowe
– monopole
– dotacje
– ochrona rynku
– kodeks pracy
– związki zawodowe
– inflacja
– deflacja
– miejsca pracy
– lichwa
– zmowa cenowa
– zasady prawa rzymskiego
– utylitaryzm
– zysk
– wartość / wycena
– sprawiedliwość społeczna
– społeczna gospodarka rynkowa
– ubezieczenia społeczne
– spekulacja
– korporacje zawodowe
– poprawność polityczna
– równość
– bankructwo
– immunitet
– system prawny
– prawa naturalne
– własność
– transparentność
– krzywa Laffera
|
Ten artykuł jest draftem artykułu docelowego, który będzie modyfikowany na podstawie wpisów pod artykułem.
Być może wielu z was ma już własne materiały, teksty, opisy itp., które moglibyśmy wykorzystać. Zasada jednakże powinna być taka:
tworzymy wszystko OD ZERA. A więc efektem końcowym nie mogą być linki do różnych definicji z internecie, lecz na nowo napisana, przeredagowana treść, uwzględniająca również uwagi osób przeciwnych Wolnemu Rynkowi.
Jeżeli będzie to możliwe, to po zrealizowaniu projektu definicje te zostaną umieszczone w stale dostępnym miejscu NE, co ułatwi prowadzenie dyskusji na tematy ekonomiczne, a wielu osobom być może uświadomi, co te pojęcia tak NAPRAWDĘ znaczą. Ja osobiście często się spotykam z określeniem, że „Wolny Rynek” to system, w którym silniejsi okradają słabszych. Wynika to z faktu, że ludzie w definicji Wolnego Rynku dostrzegają słowo „WOLNOŚĆ”, a nie dostrzegają słowa „ODPOWIEDZIALNOŚĆ”. Wolnorynkowcy nie twierdzą, że wolno robić „wszystko”. Tak twierdzą anarchiści (a i to nie wszyscy). Natomiast zwolennicy Wolnego Rynku uważają, że człowiek ma prawo decydować o SOBIE, a nie ma prawa decydować o INNYCH. To chyba ISTOTNA różnica …