Dzieci płaczą w źle zaadaptowanych warunkach szkolnych, nauczyciele nie wiedzą co robić. Polska rzeczywistość Pani Hall…
List poniżej zamieściłem na bezprzesady.pl. Od dawna jestem za tym aby 6-latki nie szły do szkół. Odbiera się im tym samym tą odrobinkę dłuższą chwilę dzieciństwa. Czasu beztroski. Ochrony przed stresem. Moja córka szczęśliwie spędza trzeci rok w przedszkolu, miała jeszcze na to szanse. Ale spotykam na naszych w więksozści zrujnowanych placach zabaw ( o tym też napiszę) dzieci i ich rodziców. Opowiadają straszne historie o szkołach. Brak kwalifikacji do opieki jest jednym z najmniejszych problemów. Nieprzystosowanie budynków, tragicze warunki, dzieci które nie potrafią znaleźć się w nowym środowisku i sytuacji, wyrwane z bezpiecznych pieleszy budynków przedszkoli. Opowieść o chłopcu, który stoi pod ścianą i płacze całe 5-6 godzin. Horror. TO zafundowała pani minister naszym przyszłym następcom, naszym maluszkom. W imię pędu do nowoczesności i dogonienia, a nawet przegonienia Europy. Ona już swoich dzieci nie pośle. Więc innym zafundowała "więzienie"…
Po to tylko by się wykazać…
List z maila odnośnie akcji jak powyżej:
"Witajcie!
Akcja Cała Polska pisze do premiera trwa od poniedziałku. Rodzice wysłali już kilkaset listów. Niestety do tej pory nie otrzymaliśmy od premiera żadnej odpowiedzi.
Cały czas czekamy też na odpowiedzi ze strony innych ugrupowań.
Dlatego:
Spotykamy się w najbliższą sobotę 1 października o godz. 11.00, pod Kancelarią Premiera (Warszawa, Aleje Ujazdowskie 1/3).
Będziemy domagać się odwołania obowiązku szkolnego dla sześciolatków
Oczekujemy jasnych deklaracji ze strony rządu, który wprowadził reformę!
Szczegóły na temat wiecu tutaj
Przełóżcie spotkania rodzinne na niedzielę, przyjdźcie jak najliczniej. Weźcie ze sobą całe rodziny, dziadków, znajomych. Zgłoście nam, że przyjdziecie, na adres biuro@rzecznikrodzicow.pl
W temacie maila wpiszcie WIEC.
Wysyłajcie dalej maile do premiera, pytajcie czemu nie odpowiada na Wasze listy, czemu nie chce się spotkać z rodzicami, którzy walczą o godne warunki edukacji swoich dzieci. Szczegóły akcji tutaj
To już ostatnie chwile, gdy politycy liczą się z wyborcami.
Pamiętajcie kampania wyborcza kończy się za 9 dni. Czas jest krótki.
Przekażcie informację innym rodzicom!
Dziękujemy wszystkim zaangażowanym w akcję.
Działajmy dalej!
Pozdrawiamy serdecznie
Tomasz i Karolina Elbanowscy
Krystyna Bula
www.ratujmaluchy.pl
www.rzecznikrodzicow.pl"
Dodam komentarz ze strony: http://www.rp.pl/artykul/159563,719703.html
"Propozycja, by odłożyć posłanie sześciolatków do szkół, pokazuje, że rząd nie miał dobrego pomysłu na reformę
Katarzyna Hall, minister edukacji i kandydatka PO do Sejmu, tuż przed końcem swej kadencji w MEN przyznała, że warto rozłożyć obowiązkowe posłanie sześciolatków do szkół jeszcze na dwa lata. Takim stwierdzeniem podważa sposób dotychczasowego przeprowadzania reformy i daje do zrozumienia, że przyjęte rozwiązania były złe.
Przypomnijmy: ten rok jest ostatnim z trzyletniego okresu wprowadzania obniżenia wieku szkolnego. Dotąd rodzice sześciolatków mogli zdecydować, czy zostawić dziecko w przedszkolu, czy posłać je do pierwszej klasy w szkole. Okazało się, że niewiele maluchów rozpoczęło naukę. W tym roku – jak podsumowała szefowa resortu – ok. 23 proc"
Autorka Renata Czeladko trafia w sedno. Jest to przyznanie się do nieudolności, i zbrodni przeciw maluchom, zbrodni odebrania im roku dzieciństwa.
Prawda czym jest? Li tylko oportunistycznym wygrywaniem subiektywizmów nazywanych spojrzeniem obiektywnym, po uprzedniej odpowiedniej obróbce...