Problem ACTA powinien być w zasadzie rozpatrywany na dwóch odrębnych poziomach: szerszym, obejmującym ogląd całości polityki rządu wobec przyrodzonych wolności i praw obywatelskich oraz węższym, można by rzec doraźnym,…
…ograniczonym jedynie do samego dokumentu i implikacji prawnych jego podpisania (a dokładniej do ograniczeń, jakie dotkną społeczność internetową w Polsce). Jest też oczywiście aspekt trzeci, o którym i jedna, i druga strona zdaje się trochę zapominać, a mianowicie: sensowność i cel tej debaty. I może od tego zacznę.
Całość tekstu do przeczytania pod adresem:
http://www.konserwatysci.org/content/akceptacja-dla-acta-jest-kwintesencja-postpolityki-po
Dr Bartosz Józwiak Prezes Unii Polityki Realnej - partii konserwatywno-liberalnej. Doktor archeologii.