Bez kategorii
Like

Addis Abeba w alei Szucha

17/05/2012
484 Wyświetlenia
0 Komentarze
9 minut czytania
no-cover

Pisał Kapuściński przed laty, że Haile Selassie kazał w swojej stolicy budować tylko fasady domów. Żeby lepiej wyglądało zza szyb rządowej limuzyny.

0


 

 

1.

 

Generalnie jest fajnie.

Artykuł 79 Konstytucji stwierdza wyraźnie:

1.      Każdy, czyje konstytucyjne wolności lub prawa zostały naruszone, ma prawo, na zasadach określonych w ustawie, wnieść skargę do Trybunału Konstytucyjnego w sprawie zgodności z Konstytucją ustawy lub innego aktu normatywnego, na podstawie którego sąd lub organ administracji publicznej orzekł ostatecznie o jego wolnościach lub prawach albo o jego obowiązkach określonych w Konstytucji.

2.      Przepis ust. 1 nie dotyczy praw określonych w art. 56.

 

Zapis ustępu 2 można w zasadzie pominąć, bo art. 56 dotyczy jedynie prawa azylu.

 

 

2.

 

W postanowieniu z dnia 6 października 1998 roku (Ts 56/98) Trybunał Konstytucyjny stwierdził: "O naruszeniu praw lub wolności konstytucyjnych danego podmiotu można mówić wówczas, gdy organ władzy publicznej poprzez wydanie konkretnego orzeczenia w sposób nieusprawiedliwiony wkroczył w sferę przysługujących temu podmiotowi praw lub wolności konstytucyjnych albo prawom tym lub wolnościom odmówił ochrony lub też ich urzeczywistnienia".

Cóż to oznacza w praktyce?

"Za podstawę skargi konstytucyjnej nie mogą służyć zasady stricte ustrojowe, takie jak zasada zwierzchnictwa narodu, czy zasada trójpodziału władz. Natomiast wydaje się, że można wykorzystywać w tym celu np. zasadę wolności działalności gospodarczej, jak również zasadę ochrony własności, czy też zasadę państwa prawnego" (zob. B. Szmulik, Skarga konstytucyjna. Polski model na tle porównawczym, Warszawa 2006, s. 92)

Podstawą skargi nie mogą być także ratyfikowane umowy międzynarodowe, co stanowi dość poważne ograniczenie np. w przypadku łamania praw człowieka.

„Art. 79 ust. 1 Konstytucji nie przewiduje zaskarżenia z powodu niezgodności aktu normatywnego z umową międzynarodową"(wyr. z 13.1.2004 r., SK 10/03).

 

3.

 

A co w praktyce oznacza, że ze skargą konstytucyjną może wystąpić każdy, czyje konstytucyjne wolności lub prawa zostały naruszone?

Wspominany już przeze mnie Prof.dr hab. Bogusław Banaszak wymienia trzy przesłanki materialne, jakie musi spełnić skarżący:

1) Interes osobisty – podmiot występujący ze skargą konstytucyjną powinien stwierdzić, że naruszenie praw gwarantowanych konstytucyjnie dotyczy jego osobiście. Wyklucza możliwość traktowania skargi konstytucyjnej jako actio popularis.Skarżący wskazując na interes osobisty, powinien dowieść, że jest osobiście zainteresowany w usunięciu naruszenia przyznanych mu praw podstawowych;

 

 2) Interes prawny – z interesu osobistego wynika również, że podmiot występujący ze skargą konstytucyjną powinien wykazać, iż naruszenie gwarantowanych mu praw podstawowych dotyczy jego pozycji prawnej. Naruszenie to nie może więc mieć tylko faktycznego charakteru. Przedmiotem ochrony są prawa gwarantowane konstytucyjnie i tylko ich naruszenie uzasadnia wystąpienie ze skargą konstytucyjną. Nie służy zaś ochronie różnych, niemających charakteru prawnego, interesów danego podmiotu, jak na przykład interesy ekonomiczne czy zawodowe. Interesu prawnego nie można tu utożsamiać z interesem publicznym (np. zapewnienie zgodności ustaw z konstytucją), gdyż oznaczałoby to zasadniczą zmianę funkcji skargi konstytucyjnej – ze środka służącego ochronie praw podstawowych w środek służący ogólnej kontroli konstytucyjności prawa;

 

 3) Interes realny – naruszenie wolności lub praw powinno być realne, a nie tylko hipotetyczne, potencjalne. Nie wystarcza jedynie możliwość zaistnienia w przyszłości tego naruszenia. Musi ono być dokonane w przeszłości lub trwać w chwili złożenia skargi konstytucyjnej. Na marginesie warto zauważyć, że zadaniem sądów konstytucyjnych jest rozstrzyganie konkretnych spraw, a nie zagadnień czysto teoretycznych.

(prof. dr hab. Bogusław Banaszak, Konstytucja Rzeczypospolitej Polskiej. Komentarz, C. H. Beck, 2009)

 

4.

 

No dobrze, a konkretnie?

Załóżmy, że spełniamy powyższe warunki.

Otóż TK konsekwentnie stoi na stanowisku, że skarga możliwa jest dopiero po wyczerpaniu krajowej drogi prawnej.

I to w całej rozciągłości.

W orzeczeniu z 21.4.1998 r. (Ts 53/98) trybunał uznał, że w postępowaniu karnym skarga możliwa jest dopiero po rozstrzygnięciu kasacji.

Tak samo w postępowaniu cywilnym:

„niezbędne jest uzyskanie przez osobę składającą skargę konstytucyjną merytorycznej decyzji Sądu Najwyższego podjętej po rozpoznaniu skargi kasacyjnej bądź decyzji sądu ustalającej brak podstaw do złożenia kasacji. Decyzja taka dopiero przesądza o tym, iż skarżący wyczerpał możliwe środki sądowej ochrony przysługujących mu praw lub wolności konstytucyjnych" (post. z 3.3.1998 r., Ts 17/97).

Dodać jednak należy, że tylko w przypadkach, gdy kasacja jest dopuszczona z mocy prawa.

 

5.

 

Podobno zło czai się pod schodami.

W przypadku polskiego TK diabeł wita się z nami już na półpiętrze.

Przede wszystkim dlatego, że skarżyć możemy jedynie orzeczenie sądowe lub inne rozstrzygnięcie administracyjne.

A to wyłącza spod kognicji TK te wszystkie akty prawne, które są stosowane wprost.

Ale, co najgorsze, polską praktyką ostatnich dekad jest wydawanie sprzecznych z Konstytucją orzeczeń na podstawie niesprzecznych z nią aktów prawnych!

Oddajmy głos Profesorowi Banaszakowi:

Wówczas TK nie może uchylić aktu, a jedynie stwierdzić naruszenie praw podstawowych jednostki przez rozstrzygnięcie indywidualne. Oddali on skargę konstytucyjną, ale ani on, ani jednostka nie dysponują środkami prawnymi dla zmiany tego prawomocnego rozstrzygnięcia w ramach postępowania wszczętego na podstawie skargi. Konieczne byłoby wszczęcie osobnego postępowania nadzwyczajnego mającego na celu uchylenie kwestionowanego rozstrzygnięcia indywidualnego (np. w drodze wznowienia postępowania sądowego lub administracyjnego), co istotnie wydłuża i komplikuje ostateczne załatwienie całej sprawy i zlikwidowanie skutków naruszenia konstytucyjnych praw i wolności jednostki.

 

6.

 

I dalej:

 

Konstrukcja skargi konstytucyjnej w Polsce odbiega wyraźnie od standardów występujących w innych rozwiniętych państwach demokratycznych, w których istnieje ta instytucja. Skarga tam dopuszczalna jest nie tylko na akty normatywne, ale też i na inne indywidualne rozstrzygnięcia władzy publicznej (np. wyroki sądowe, rozstrzygnięcia administracyjne), a nawet na bezczynność organów władzy publicznej. W praktyce właśnie dotyczące ich skargi są najliczniejsze. Dzięki temu właśnie skarga konstytucyjna może pełnić tam rzeczywiście rolę filaru państwa prawa. Należy przy tym podkreślić, że tendencja do rozszerzania przedmiotowego zakresu skargi konstytucyjnej występuje w niektórych państwach, nawet mimo braku odpowiednich regulacji konstytucyjnych (np. Węgry).

 

7.

 

Tymczasem Polska dryfuje dokładnie w drugą stronę.

Ostatnia nowelizacja kpc stanowi dość istotne ograniczenie prawa do rzetelnego sądu, o czym zresztą pisałem.

Tak samo zresztą planowana „nowelizacja” postępowania karnego, jeśli wejdzie w życie.

Przykładem może być już prawie każda nowelizacja.

 

8.

 

Haile Selassie budując atrapy domów chciał zasłonić wszechogarniającą nędzę.

Co chce zasłonić nasz rząd, budując atrapy instytucji demokratycznych?

 

 

17.05 2012

 

0

Humpty Dumpty

1842 publikacje
75 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758