Adaś Michnik – w akcji, tym razem proponuje Ojcu T. Rydzykowi „pobratanie”..
03/02/2012
440 Wyświetlenia
0 Komentarze
2 minut czytania
W kilka dni po odmowie platformy cyfrowej dla TV Trwam do akcji wkracza Adam Michnik.
Ten sam szeroko poznany przy okazji ustawy medialnej jako kolega od kieliszka Lwa Rywina.
Nie zapomniał oczywiście wszystkiego wtedy nasz drogi Adaś nagrać na 2 magnetofonach i zanieść, gdzie trzeba! Sam uważał co mówi a Lew nie, myślał, że Michnik ciągle polewając mu wódkę się z nim „brata” i co z tego wyszło?On Adam Michnik – nagrywał i on Adam Michnik doniósł na niego. I Rywin poszedł siedzieć. A Michnik się pewnie pomodlił i Rywin niedługo potem wyszedł na zdrowie.
A sam zniknął na tyle długo, że prawie zapomnieliśmy nieco o słynnym autorytecie z „czkawką”.
Aż tu nagle wraca – naigrywając się jakby delikatnie z położenia Ojca dyrektora „Radia Maryja” po odmowie koncesji TV Trwam – proponując jednocześnie „pobratanie”.
Zgadza się nawet z poglądami i mruga szelmowsko do o. dr T. Rydzyka i prof. A. Nowaka. On sam Adam Michnik, czyli były kolega Lwa Rywina.
Czyżby sugerował jak Rywinowi przed 10 laty, że dużo może w „ tych sprawach” , że wiele się da.
Tylko pewnie trzeba jednak byłoby coś z tymi poglądami zrobić – no, no tam na antenie.
Tak aby do końca były wspólne – „Radia Maryja” i „Gazety Wyborczej”. Wspólne czyli Adasiowe !!!
I mruga okiem i czeka ten Michnik pokerzysta, może znów jeleń się trafi i kogoś odstrzeli.
Bo przecież nie grozi – nie będzie wspólnych poglądów – nie będzie przedłużenia koncesji i dla Radia Maryja. Nie, to niemożliwe by groził.
On taki nieposzlakowany mentor i nauczyciel wszystkich prawdziwych i mądrych Polaków.
On tylko pewnie się pomodli.
On tylko ucieszy się publicznie i bardzo radośnie, że odbije się to znów komuś niezłą czkawką .
A komu? Przecież czas niedługo pokaże, o Narodzie.
Naiwny.