ABW ma nowego wiceszefa, członka sekty Himawanti. Poprzedni wiceszef został pobity na ulicy, jak pierwszy lepszy obywatel Krainy Miłości. ABW, która ma w teorii ochraniać bezpieczeństwo naszego państwa, stała się z czasem jedną wielką kpiną.
Do ustawowych zadań ABW należy w skrócie:
(1) rozpoznawanie, zapobieganie i zwalczanie zagrożeń godzących w bezpieczeństwo wewnętrzne państwa oraz jego porządek konstytucyjny, a w szczególności w suwerenność i międzynarodową pozycję, niepodległość i nienaruszalność jego terytorium, a także obronność państwa
(2) rozpoznawanie, zapobieganie i wykrywanie przestępstw: (a) szpiegostwa, terroryzmu, naruszenia tajemnicy państwowej, (b) godzących w podstawy ekonomiczne państwa, (c) korupcji osób pełniących funkcje publiczne, jeśli może to godzić w bezpieczeństwo państwa, (d) w zakresie produkcji i obrotu towarami, technologiami i usługami o znaczeniu strategicznym dla bezpieczeństwa państwa, (e) nielegalnego wytwarzania, posiadania i obrotu bronią
(3) realizowanie, w granicach swojej właściwości, zadań służby ochrony państwa oraz wykonywanie funkcji krajowej władzy bezpieczeństwa w zakresie ochrony informacji niejawnych w stosunkach międzynarodowych
(4) uzyskiwanie, analizowanie, przetwarzanie i przekazywanie właściwym organom informacji mogących mieć istotne znaczenie dla ochrony bezpieczeństwa wewnętrznego państwa i jego porządku konstytucyjnego
Porównajmy powyższą listę, która jest oparta o ustawę z 24 maja 2002 roku o Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego i Agencji Wywiadu, z tym co robi ABW na codzień. Do tej pory największym osiągnięciem ABW w ciągu ostatnich 5 lat rządów Tuska był najazd o 6 rano na mieszkanie internauty Roberta Frycza i zarekwirowanie mu dwóch komputerów.
W innych poważnych aferach ABW albo milczy albo jest zmuszana do roboty przez media i opinię publiczną. Afera Amber Gold jest wybitną ilustracją. ABW wypuściła podobno notatkę o Amber Gold w maju. Musieliśmy czekać do sierpnia aby zobaczyć ABW w końcu w akcji, kiedy było już po ptakach:
http://monsieurb.nowyekran.pl/post/71449,klika-pod-ochrona-bondaryka
Publiczne instytucjonalne upodlenie tej bardzo ważnej (tylko w teorii niestety) agencji rządowej jest oczywiście bardzo na rękę kilku sitwom i mafiom, które kontrolują w kulisach nasza piękną III RP. Decyzje kadrowe idą w parze. Szefem ABW jest od 5 lat człowiek który był wcześniej na liście płac grupy stojącej za Zygmuntem Solorzem:
http://monsieurb.nowyekran.pl/post/26272,binding-offer-for-tvn
A jeden z dwóch wiceszefów ABW, którzy właśnie opuścili statek utrzymywał bliskie kontakty ze znanym dziennikarzem “Gazety Wyborczej”:
http://monsieurb.nowyekran.pl/post/59700,agencja-towarzyska
Inny wiceszef ABW widać komuś podpadł bo jesienią 2011 dostał po tzw. ryju, jak pierwszy lepszy cywil. Na osłodę dostanie teraz robotę w dużej firmie lub będzie wysłany za granicę na dewizową emeryturę jako oficer łącznikowy.
Nowy wiceszef ABW, nominowany 1 listopada, prowadził w latach rządów SLD kancelarię prawną w Warszawie. Jest też członkiem sekty pokręconych o nazwie Himawanti:
http://www.tvn24.pl/wiadomosci-z-kraju,3/kandydat-na-wiceszefa-abw-na-liscie-sekty,282858.html
Nic więc dziwnego, że wykastrowaną ABW chce opuścić co dziesiąty jej pracownik. Do sierpnia podania w tej sprawie złożyło aż 408 oficerów. W 2011 było ich 158, z czego 138 przeszło na emeryturę, zaś w 2010 – 127 (z tego 101 na emeryturze):
Nic więc dziwnego też, że jeden z polityków nazwał ABW po prostu służbą do bani.
W ABW sierżant Garcia miałby stopień pułkownika
„Realizacja zadań nałożonych przez rząd wymaga od nas dodatkowych nakładów, sił i środków, na co nie mamy pieniędzy” tak mówił w styczniu 2012 zastępca szefa ABW płk Zdzisław Skorża. Budżet państwa na rok 2012 przeznaczył dla ABW 500 milionów PLN.
Jeszcze pół roku temu władze ABW narzekały ze budżet agencji nie jest wystarczający do finansowania wszystkich założonych działań. Ale jak nam doniósł wtedy “Wprost”, Tusk i koledzy mieli to raczej w nosie (cytat):
“Wiceminister finansów Hanna Majszczyk przyznała, że projektowany budżet ABW na 2012 rok jest niższy o 0,3 proc. w stosunku do roku 2011. – Budżety wszystkich służb specjalnych są opiniowane przez Kolegium ds. Służb Specjalnych. Kolegium nie wnosiło i premier, który bezpośrednio opiniuje również te części, nie wnosił, i nie było propozycji w zakresie zmiany finansowania tych że agencji".
Wiadomo, że po wywaleniu 450 milionów PLN za huczną polską prezydencję Unii Europejskiej należało oszczędzać na innych, mniej ważnych pozycjach. A do tego słabe służby i słabe państwo są gwarantem spokoju dla grup towarzysko-biznesowych, które chcą aby żyło im się lepiej.
Nikogo nie zdziwi więc fakt, że kiedy duży bank BGZ wysłał w połowie maja 2012 zawiadomienie do władz ABW o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez Amber Gold, zawiadomienie wylądowało w szufladzie, jak nas informuje Niezalezna: http://niezalezna.pl/32376-ujawniamy-nowe-dokumenty-ws-amber-gold
"Hulaj dusza, piekła nie ma” słychać radosne okrzyki w III RP, nie tylko nocną porą na cmentarzach …
Szef ABW ze swoim szefem
Z Panamy przez PRL do III RP, czyli o wplywie Wizjonerskiej Strategii Inwestowania (WSI) na Polske -- czytaj cala prawde calodobowo -- na www.wsi24.pl oraz Facebook / Goodbye ITI -- i mysl samodzielnie, bez TVN24 !!